'tamten' Robin, nawet seria druga z blondynkiem, to najbardziej klimatyczne opowieści o Robinie - nigdzie nie było tylko mistycyzmu, nastroju, świetnej muzyki i nakreślonych postaci...
...poza tym Nasir, Hern, wesoła kompania, szerf i jego 'patenty' (z różnej maści barbarzyńskimi poganami na czele)...super sprawa
Sam Neil - racja, szkoda, że tylko 2 odcinki, bo wersja bardzo ciekawa
Xena et consortes - ubaw po pachy, zwłaszcza dla osoby studiującej te realia (epoka brązu - żelaza w Grecji i wschodnim śródziemnomorzu)
polskie seriale - bardzo nierówne, ale 'przyjaciele wesołego diabła' to było coś
alf wymiata
to chyba tyle na teraz...
...bo o x-files, millenium, brimstone i tego typu produkcjach to raczej nie tu
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.