Nie tak dawno na naszym rynku zadebiutowała nowa oficyna. Wydawnictwo Pauza, bo o nim mowa, to wedle słów założycielki Anny Musiał "kameralne wydawnictwo, specjalizujące się w prozie zagranicznej". Pierwsze tytuły, który ukazały się jego nakładem to "
Legenda o samobójstwie" Davida Vanna oraz "
Pierwszy bandzior" Mirany July. Co ciekawe, klienci odwiedzający stronę www wydawnictwa, podziwiać mogą piękne wydanie w twardych oprawkach. Tymczasem, kiedy przychodzi do zakupu książki, okazuje się, że dostępne są tylko miękkie okładki. Co sądzicie o takich praktykach? I jaką przyszłość wróżycie wydawnictwu?