Nie czytałem, więc nie oceniam - no ale jak masz abonament, to przecież masz dostęp do tysięcy teoretycznie lepszych pozycji, więc w sumie czytanie czegoś, co się średnio podoba, mija się z celem
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył. Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Z tymi "tysiącami lepszych pozycji" to bym dyskutował. ;)
Takiej "militarnej sf" wcale tak dużo tam nie ma. Ta seria jest wymarzona do czytania w autobusie, poczekalni, itp. W każdej chwili można przerwać.