Moderator: Lechu
Lechu pisze:Uhhh eeee nie umiem wstepów pisać....
Lechu pisze:Wolf's Rain. Szukam chętnych do wychwalania tego, jak to hejhops nazwał - arcydzieła.
Lechu pisze:Mi tylko po 11 odcinkach nasunęła się jedna myśl: Jak można nie lubić anime, kiedy istnieją TAKIE serie?
Lechu pisze:O, racja nawet ankietkę dorzucę
Lechu pisze:Jest to o tyle ciekawe że nie ma tu wygłupów z wilkołakami, transformacjami, i innymi fantazjami.
Avathar poprzednio pisze:Ich "transformacje"/przemiany z M2W i W2M są ciekawie przedstawione , nie ma tam żadnych błysków-potterów , tylko normalnie pokazane.
Lechu pisze: A tym bardziej dlatego że część ekipy tworzącej Wolf's Rain to ludzie odpowiedzialni za Cowboya Bebopa, co samo w sobie już powinno byc doskonałym pretekstem do obejrzenia.
Lechu pisze:hops -> Spike ci nie wyszedł
Ale i tak myślę że każdy wie jak on wygląda
Jakiś tam menelek z pod budki śpiewał pisze:stray
no regret cause I've got nothing to lose
ever stray
so I'm gonna live my life as I choose
until I fall
stary...
Lechu pisze:hops -> Spike ci nie wyszedł
Ale i tak myślę że każdy wie jak on wygląda
Lechu pisze:Dawno tak świetnego openingu nie słyszałem
Avathar pisze:Jakiś tam menelek z pod budki śpiewał napisał:
Lechu pisze:Fani "Call me call me", do boju przeciw niewiernym!!!
Lechu pisze:A 12 odcinek dopiero jutro rano. BT się wlecze nieprzeciętnie
hejhops pisze:A mnie się za bardzo nie podoba. Uważam, że jest to najsłabszy punkt Wolf's Rain, mimo iż lubię i kompozytorkę i autora tekstu i wokalistę.
Lechu pisze:I ty, Brutusie, przeciwko mnie?
Lechu pisze:Mi w sumie bez różnicy, jak Live-evil okaże się badziewny(wczesniej nie nażekałem), to po raz pierwszy jedyne anime dostąpi tego zaszczytu i poświęcę czas żeby ściągnąć jeszcze raz. (o rym wyszedł )
Lechu pisze:A GitS SACa 14 z torrenta nie ściągasz, (jest z AonE)? Ja ściągłem do połowy i narazie przerwałem bo WR 12 wolę
Wróg Al-ahakbaru pisze:Fani "Call me call me", do boju przeciw niewiernym!!!
Avathar pisze:hejhops <--- Bracie !! Zdecyduj się !! Jesteś wiernym Brutusem ( ) , czy może niewiernym pobratyńcem Lecha!!
hejhops pisze:Poza tym, nazwa do mnie nie przemawia
hejhops pisze:Ja to jestem Stand Alone Complex
Ehhh Avathar, Avathar, jak ty jeszcze wiele musisz się nauczyć
A, ending nietworzy klimatu, bo ending jest na koniec, kiedy już się cały odcinek widziało to się klimat zna. To opening zawsze świadczy o serii, bo on wprowadza w klimat. I tyle. "Stray" rządzi, a wy możecie mnie cmoknąć
Miszczu, ty już się motać zaczynasz. Ja nie powiedzialem że Stray sie na ending nadaje, tylko krótko i zwięźle: JEST LEPSZY OD ENDINGU. Wszystko. Gravity jest dobre, ale Stray lepsze bo mi się przyjemniej słucha. Poza tym jak może tworzyć klimat na końcu? To opening zaprasza, wciąga, nastraja odpowiednio. I wg mnie własnie Stray doskonale to robi. A ending ma za zadanie wzbudzić co najwyżej tęsknotę i chęć oglądania dalej, i to nie koniecznie, bo już to co się dzieje w odcinku, czyli przed endingiem, robi to samo. A opening jest ważniejszy, bo jest to pierwsze wrażenie, itp.
I co masz na myśli pisząc "topik popsuty przez Streja"?
Chaon pisze:Po przeczytaniu tylu pozytywnych opinii postanowiłem ściągnąć pierwszy odcinek i myślę że się nie zawiodę, skoro wszyscy tak zachwalacie WR
ale z odcinka na odcinek coraz bardziej mi się podoba i już bardziej jestem skłonny do dania tych dwóch piosenek na 1 miejscu
Avathar pisze:Ale powoli zaczynam się przestawiać na Toboe. Jego postać jest ciekawa i wyrazista...może być ciekawie
Lechu pisze:Ano faktycznie, za pierwszym razem jak zobaczyłem "Live-Evil" to pomyślałem że nazwa jest głupia i nie będę od nich ściągał. Niestety na kazie wyboru fansubów dużego nie ma, więc ściagam to co jest
hejhops pisze:Ja to jestem Stand Alone Complex
Lechu pisze:Stojący Samotnie Kompleks? No nic pomijam ten szczegół
, znów wrócimy do tematu openingu i razem będziemy wychwalać
Ty się chłopie zdecyduj, albo zajmij czym innym, geeez zastanawiać się który facet lepszy.....
PS2 No i 800 postów
Chaon pisze:NIEEEEEEEE!!!!
Zgrałem pierwszy odcinek i mi tak skacze, że się oglądać nie da
Niech przeklęty będzie mój wolny komputer! Przez niego nie mogę obejrzeć ani WR, ani tych 20 odcinków Love Hina, które zgrałem, ani kinowych Slayersów
Na nowy komp się nie zanosi, więc jestem w beznadziejnej sytuacji
Avathar pisze:Ty nie bądź taki pewny !! Wrócim do ENDINGU i go będziemy wychwalać!!
Avathar pisze:Tylko szkoda że te odcinki takie krótkie
Avathar pisze:Maj Kongratulejszyns !!
Chaon pisze:Zgrałem pierwszy odcinek i mi tak skacze, że się oglądać nie da
(...)ja w przeciwieństwie do niektórych tutaj szybko zdania nie zmieniam.
A mi właśnie się wydaje że są dluższe niż w innych anime, oczywiście nadal jest to standardowe 25 minut, ale treść każdego odcinka jest na tyle zamknięta, że odcinek wydaje się dłuższy, pełniejszy i skończony.
Avathar pisze:No ale koniec z tym...obie pioseneczki są THE BEST
Avathar pisze:Powiem Ci ,że na początku miałem wrażenie że te odcinki LECIUTKO się wleczą...ale po 2 jak zobaczyłem jak wspaniała jest ta cała historia to uzałem to za GIGANTYCZNA zalętę...w odcinkach dzieje się jeszcze więcej...i autorzy mają czas to pokazać.
Avathar pisze:Właśnie skończyłem oglądać odcinek pt.Nr.6. Usłyszałem parę opinii ,że w nim zmuła bije (ciekawe od kogo prawda ).
Nie, nie są THE BEST. Słyszałem znacznie lepsze
Ot taki zapychacz żeby seria nie skończyła się na 13 odcinkach, I chwała im za to.
Avathar pisze:Nie przeginaj
Jak jestes bystry oczywiscie.
Poza tym Cheza wystarczy w zupełności, nie widzę powodu dla którego wiecej lasek powinno byc. No i jeszcze masz Cher, też całkiem fajną.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości