Heh. Ja się pochwalę, że przeczytałem całość, wszystkie 9 tomów i to dwa razy (zbieram sie właśnie do trzeciego podejścia
I muszę stwierdzić, że ta mieszanka ( fantasy, s-f, Koran
) podziałała na mnie wciągająco i z chęcią wypożyczałem z miejscowej biblioteki kolejne części (złośliwy powiedział by: nic innego nie maja
). Najmniej podobała mi się "Diuna Kapitularz" odniosłem wrażenie, że książka jest nieskończona, czegoś pod koniec brakowało... może Herbert chiał wydać dalszy ciąg?
Tyle o orginałach a teraz o prequelach, przeczytałem tylko "Ród Atrydów" i stwierdzam, że tempo jest dużo większe, tak duże, że subtelność intryg, rozterki bohaterów i inne charakterystyczne dla serii cechy zostają gdzieś z tyłu..... Jednak jest to dobry wstęp dla osób, które chciały by rozpocząć swą przygodę z piaskami, wielkim dżdżownicami, Sardukarami oraz paniami z Czcigodnych Macierzy
I can see, what You cannot.
Visions milky, then eyes rot.
When You turn, i will be gone.
Whispering my hidden song...