autor: historyk » ndz 10.02.2008 12:10
Polecam książki Guya Gavriela Kaya, zwłaszcza dylogię Sarantyńska mozaika (t. 1 - Pożeglować do Sarancjum; t. 2 - Władca cesarzy). Śwait powieści jest co prawda fantastyczny, ala oparty na średniowiecznej Europie. Ojczyzną głównego bohatera jest kraina przypomianjąca Italę, a samo Sarancjum to oczywiście Bizancjum (Konstantynopol).
============================
W klimatach bizantyjskich polecam też cykl Harrego Turtledowe'a o Videssos. W jego skład wchodzą dwa podcykle: Krispos (Droga do tronu, Krispos z Videssos, Krispos Imperator) oraz Zaginiony Legion (Zaginiony legion, Imperator legionu, Legion Videssos, Miecze legionu).
Świetną zabawą (ale dla historyka) jest odkrywanie zapożyczeń z naszego świata. Warto najpierw zwrócić uwagę na mapę. W stosunku do naszego średniowiecza jest ona odwrócona (nasz zachód, to wschód Videssos).
Pierwszy podcykl dzieje się w czasach, które odpowiadają mniej więcej naszemu IX w. Władca Videssos - Krispos to wypisz wymaluj cesarz bizantyjski Bazyli I Macedończyk. Np. Bazyli początkowo był niewolnikiem w Bułgarii. Krispos był niewolnikiem ludu Kubratoi. Władcą Kubratoi jest Omurtag. To samo imię nosił kagan bułgarski z IX w.
Ludy sąsiadujące z Videssos to też odpowiedniki średniowiecznych sąsiadów Bizancjum. Makaurańczycy to Persowie, Vaspukaranerzy to Ormianie, Halogajczycy to Wikingowie itd. Co ciekawe - Krispos miał przodków Vaspukaranerów, cesarz Bazyli przodków Ormian.
Akcja Zaginionego legionu dzieje się kilkaset lat później. Do sąsiadów Videssos dołączają Namdaleńczycy, odpowiednik Normanów, którzy w X-XI w. podbili Sycylię i pd. Włochy.
Nie będę psuł przyjemności tropienia kolejnych nawiązań.
A kiedyś jeden z - pożal się Boże - recenzentów Nowej Fantastyki (jakiś Wibrator czy Predator - takie mieli pseudonimy) napisał, że świat Videssos jest papierowy. Tjaa, jak nasze średniowiecze. Ani chybi to jakiś ścisły (fizyk, chemik) był
============================
Dalej można polecić wszelkie książki pisane z inspiracji cyklem arturiańskim. Moim zdaniem, najlepsze to Mgły Avalonu Marion Zimmer Bradley oraz trylogia Bernarda Cornwella: Zimowy monarcha, Nieprzyjaciel Boga, Excalibur.
============================
W polskiej fantastyce oczywiście opowieści sarmackie Komudy (ale tam coraz mniej fantastyki), Konrad Lewandowski Królowa Joanna d'Arc (historia alternatywna, czasy husyckie), Jacek Inglot, Quietus (historia alternatywna, wczesne średniowiecze)
Ostatnio zmieniony śr 11.08.2010 23:20 przez
historyk, łącznie zmieniany 1 raz