Nasze Strony

Wolę nową. Stara jest zbyt zwykła/generyczna.

Jakoś trudno mi uwierzyć, że był Mu... pardon Afroafrykaninem.

Musiał się pojawić ktoś z kompleksem czarnego. No musiał.

Wy się na siłę doszukujecie no. To zwyczajnie Ślązak jest, sami zobaczcie jak węglem uwalony.
Edit: i zapomniałem co miałem napisać o okładce XD nowa o niebo lepsza od poprzedniej, która rzeczywiście była taka nijaka.

Nowa lepsza ale twarz dziwna. Na pierwszy rzut oka wydaje się kobietą na okładce

Cerber, Sechul,

Wy tak na serio? Naprawdę widzicie tam jakąś znaczącą róznicę? Pierwsza była generyczna, a druga nie jest? Kuźwa no, gubię się bez emotikonów.

Wy tak na serio z tym "lepsza okładka".

Przecież są identyczne. Dwie krańcowe miernoty perfekcyjnie pasujące do miernoty między okładkami.

Tak, stara wygląda jak setny debiut jakiegoś średniowiecznego fantasy. Chyba nawet napisałem coś podobnego, gdy tę okładkę pierwszy raz pokazali. W nowej to jest chociaż pewien ułamek dynamiki.

Muszę powiedzieć, że zauważam sporą różnicę jakościową między okładkami z Wymiarów a tymi z Eonów. Problem IMO leży już na etapie konceptu - na Eony co książka to wrzucają jakiegoś chłopa. Monotonne to i sztampowe. Znaczy, ja wiem, pewnie pasuje do treści, odzwierciedla "niedzisiejszość" itd., ale to nic nie zmienia.

Wymiary czerpią inspirację z Artefaktów z ich cudnymi okładkami. Eony czerpią inspirację z Wehikułów swoimi brzydkimi okładkami Z czterech okładek podoba mi się jedynie Kane

Dla mnie sporo poprawa, pierwsza była bez wyrazu, mnie osobiście nie zachęcała do przeczytania. Kolorystyka znacznie uległa poprawie. Bardziej pasuje do poprzednich Eonów, Conana i Kana. Najładniejsza do tej pory to Kane :p

Bibi może dlatego, że mi się ta nowa skojarzyła z tym obrazkiem?
https://static.wikia.nocookie.net/eldenring/images/7/7a/ER_Godfrey.png/revision/latest?cb=20220204222224

Erekosë Black Strong Women. Woke w Polsce. Gratulacje, ja tego syfu nie kupię.

AdamB pisze:Erekosë Black Strong Women. Woke w Polsce. Gratulacje, ja tego syfu nie kupię.

Straty wyceniono na 21,37 zł.

Co jest dla ciebie woke w tym, że czarny bohater został przedstawiony jako czarny na okładce? Mieli go wybielić na nasz rynek żeby nie urażać Prawdziwych Polaków Patryjotów? xD

Czego się spodziewać po kimś, kto nie odróżnia "woman" od "women"

"Wymiary czerpią z Artefaktów (...)" xD
No gdzie Rzym, a gdzie Krym. Wymiary są przkładem jak wydawać serie, a Artefakty pokazują jak tego nie robić ;)

AdamB pisze:Erekosë Black Strong Women. Woke w Polsce. Gratulacje, ja tego syfu nie kupię.

Erekosë był czarny w książkach. I nie ma to nic wspólnego z woke, skoro tego bohatera Moorcock wymyślił w latach 60.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Panowie, podczas rozmów z Moorcockiem zostało nam jasno zasugerowane jaki kolor skóry ma Erekose i John Daker. Co ciekawe nie do końca wynika to z treści samych powieści (z tego co pamiętam nie ma w Wiecznym wojowniku bezpośrednich odniesień do rasy Dakera). Bohater na naszych okładkach (obu zresztą) ma czarną skórę czym wracamy do założeń Autora książek. Tu nie chodzi o przekłamywanie historii w celu realizacji abstrakcyjnych idei - jak w przypadku serialu "Kleopatra" dla Netflixa (o czym było głośno) czy elfów w serialu "Wiedźmin". My dostosowaliśmy się do woli i wizji Autora książki. Daker i jego pierwsze wcielenie, Erekose to bohaterowie czarnoskórzy. Urlik i Flamadin już nie. I tak też będzie w naszym wydaniu. Co ciekawe Moorcock twierdzi, że największe i w zasadzie niekończące się problemy z odpowiednim ukazaniem Erekose miał w przypadku wydawców Amerykańskich, pomimo wszędobylskiej poprawności politycznej.
Nie rozumiem też dlaczego bohater ukazany na okładce kojarzy się z kobietą. Patrzę i patrzę i nie mogę pojąć. Może powinienem zmrużyć oczy?

No i Pan Jakub przyszedł i pozamiatał pigmentosceptycznych :D
Oby Vesper nie zrobił nigdy wojny marketingowej jak ta lidl vs. biedra, tyle że z Magiem, bo "po której stronie regału staniesz?" będzie dla mnie jednym z najtrudniejszych pytań tożsamościowych XD

Upss, dla niektórych to będzie szok, że lubiany przez nich bohater fantasy jest czarnoskóry.

Jakub K pisze:Nie rozumiem też dlaczego bohater ukazany na okładce kojarzy się z kobietą. Patrzę i patrzę i nie mogę pojąć. Może powinienem zmrużyć oczy?

Nie umiem tego wyjaśnić. Widząc okładkę pierwszy raz byłem przekonany, że jest tam kobieta. Po przyjrzeniu się zobaczyłem faceta i cały czas widać faceta

Bo kłaki długie może?
Ja sam też nie wiem czemu mi się z Godfreyem z Elden Ringa skojarzyło.

Jakub K - dziękuję za wyjaśnienie. Przepraszam za zamieszanie.
Książkę jak i serię Eony oraz Wymiary zakupię :)

Haribo pisze:Upss, dla niektórych to będzie szok, że lubiany przez nich bohater fantasy jest czarnoskóry.

Dlaczego swoje fobie uważasz za rzeczywistość? Inna rzecz, że wśród cienizny Moorcocka, Erekosë jest supercienizną, co nie ma nic wspólnego z jego kolorem skóry.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Whoresbane pisze:Nowa lepsza ale twarz dziwna. Na pierwszy rzut oka wydaje się kobietą na okładce

Że co?

AdamB pisze:Erekosë Black Strong Women. Woke w Polsce. Gratulacje, ja tego syfu nie kupię.

Błyskawiczny kurs dla początkujących: jak się zbłaźnić w sieci. Szczęśliwie prawie anonimowo.

Jakub K pisze:Co ciekawe Moorcock twierdzi, że największe i w zasadzie niekończące się problemy z odpowiednim ukazaniem Erekose miał w przypadku wydawców Amerykańskich, pomimo wszędobylskiej poprawności politycznej.

To prawicowy nurt poprawności politycznej. Ten co koncentruje się na wycofywaniu niepoprawnych książek z bibliotek.

AdamB pisze:Jakub K - dziękuję za wyjaśnienie. Przepraszam za zamieszanie.

Te, historyk, jakie MOJE fobie? Bez odbioru.

Haribo pisze:Te, historyk, jakie MOJE fobie? Bez odbioru.

Te, które zaburzają twój ogląd świata. Bez odbioru

Janusz S. pisze:To prawicowy nurt poprawności politycznej. Ten co koncentruje się na wycofywaniu niepoprawnych książek z bibliotek.

To znacznie prostsze, w l. 60 czy 70. pewnie z 90% (albo więcej) czytelników fantastyki w USA, to byli biali mężczyźni, a czytelnik zazwyczaj chce się jakoś identyfikować z bohaterem, więc pożądany marketingowo był biały facet
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Historyk, a co tam, zrobię dla ciebie wyjątek ;) Czyli moimi fobiami zaburzającymi ogląd świata są moje fobie zaburzające ogląd świata? Zaiste, błyskotliwa riposta godna prawdziwego tytana intelektu.

Widzę, że chyba co niektórzy za dużo pana Rębajło oglądają i teraz wszędzie widzą wpychanie ideologii do książek.

Ale przecież Haribo ma rację, niezależnie od tego, czy ma jakieś fobie, a jeśli tak - to jakie. "Dla niektórych to będzie szok". No pewnie. Znajdą się tacy.