Nasze Strony

Tyle tego wychodzi a kupiłem tylko jedną.

A u mnie cisza i spokój.

Chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej na temat Lee Mi Ye - Galeria Snów DallerGuta" (Mova). I ewentualnie T. Kinghfisher - "Cierń" (SQN). Dla kogo to i coś na temat jakości.

Kinghfisher zakładam, że takie jak jej dwie poprzednie w SQNie. Raczej młodzieżowe, trochę zabawa konwencją/retelling, z czego jedna była zabawna, a druga słaba. Pewnie sobie posłucham i tej.
Mova ma niezłą rękę do książek, przynajmniej ja się raczej nie rozczarowywałem tym, co ich czytałem.

Mova zwykle nie wydaje fantastyki sensu stricte. Chociaż zahacza o obrzeża. Książki F. Melchor b. mi się spodobały a taka Uranova Lenki Elbe już nie za bardzo. Nad tą Galerią snów się zastanawiam, bo to "inna" wschodnia fantastyka i czasem b. ciekawa. I chyba najbardziej zbliżona do fantasy z całej dotychczasowej oferty wydawnictwa.