Strona 1 z 1

Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 10:10
autor: jmpiszczek
No to strzelili pakiet:)

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 10:18
autor: nosiwoda
Tja. W moim przypadku - trzy mam w papierze, a jedyną nowość na polskim rynku mam w ebooku, zacząłem czytać i utknąłem w chyba 1/3, bez specjalnej potrzeby wracania. Więc jakoś tak bez entuzjazmu.

PS. wybaczcie dziaderstwo.

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 10:22
autor: Shedao Shai
nosiwoda pisze:PS. wybaczcie dziaderstwo.


No nie wiem, nie wiem.

Dla mnie ekstra - biorę wszystko. Wygospodarowałem ostatnio pierwszy rząd na jednej półce pod tą serię. Kosztowało mnie to wiele pracy :D

Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 10:22
autor: jmpiszczek
U mnie nawet Niven gdzieś się wala po domu jako klubówka. Ale to wydanie kupie. W dół ku Ziemi mam w dwupaku z Solarisa, więc nie. Scalziego kupię jak dojadą do 3 tomu...

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 10:29
autor: Shedao Shai
Jak wszyscy będą czekać aż ze Scalzim dojdą do 3 tomu (a takich głosów w sieci widzę sporo), to do drugiego nawet nie dojdą. :twisted:

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 10:30
autor: nosiwoda
Akurat przy tym Silverbergu, przy którym tłumaczenie mnie ciekawi, nie jest to podane. Bo ja lubię Księgę Czaszek, ale jestem ciekaw, czy nowe tłumaczenie.

Za to blurb tego wydania zdradza, moim zdaniem, zdecydowanie zbyt wiele (chociaż, jak widzę, jest wzięty z oryginału).

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 10:34
autor: Whoresbane
Tłumacza na ten moment nie podali

Zbieram Wymiary więc trzeba wziąć wszystko

Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 10:41
autor: jmpiszczek
@Shedao Shai a po cholerę mam trzeci raz kupować tę samą książkę, jeśli nie mam pewności, czy będzie kontynuacja?
Vesper, jak będzie sprytny, to albo w następnym rzucie wyda jednocześnie 2 i 3 albo tylko 3 i zapowie szybkie wydanie 2...

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 10:54
autor: Shedao Shai
jmpiszczek pisze:@Shedao Shai a po cholerę mam trzeci raz kupować tę samą książkę, jeśli nie mam pewności, czy będzie kontynuacja?


Zawsze można wyrzucić stare wydania na śmietnik. W ten sposób z dwóch zrobi ci się jedno, nowe :twisted:

Oczywiście, że bezpieczniej jest czekać aż wyjdzie więcej. Tylko jest druga strona tego medalu o której już napisałem. Jeśli dużo ludzi tak stwierdzi, to w Vesperze popatrzą na wyniki sprzedaży i kolejnych tomów nie będzie właśnie przez to, że czekaliście.

jmpiszczek pisze:Vesper, jak będzie sprytny, to albo w następnym rzucie wyda jednocześnie 2 i 3


Prawda, szybka zapowiedź kolejnych - szczególnie trzeciego - tomu zamknęłaby tę dyskusję i zachęciła tych wstrzymujących się do zakupu.

Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 11:06
autor: Cerber108
Dorzucili do pieca. Kupno pierwszego Wymiaru dopiero przede mną, ale zamierzam nabyć wszystkie.

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 11:37
autor: Janusz S.
Właściwie ciekawi mnie tylko NIven i będę się wahał co do reszty i dziadował na forum :mrgreen:
Silverberg to prawie zawsze straszne nudy.

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 11:41
autor: Bronsiu
Nivena kupię, Silverbergi mam stare.

Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 12:16
autor: Obłęd
"W dół do ziemi" mam stare, a "Księgę Czaszek" wypożyczyłem właśnie z biblioteki. Tym razem mnie nie namówią.

Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 13:26
autor: drwalrabarbar
A w czerwcu dorzucą Zielony Mars i Wir .

Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 14:09
autor: tomek_p
Zacna cena za "Pyłek w oku boga".
Spojrzałem na esef.com.pl, gdzie książka ta wisi w zapowiedziach jeszcze na jesień 2023 w cenie 59,99 - to daje niezłe pojęcie o galopadzie cen książek.
Vesper wydaje książki pięknie, ale mam wrażenie, szczególnie przy serii Wymiary, że trochę pompuje ich objętość (można porównać z wcześniejszymi wydaniami). Jak się popatrzy na liczbę stron, to pewnie łatwiej przełknąć cenę, ale... Ale warto poczytać o cenie papieru na forum Wojtka Sedeńki, przy okazji dyskusji na temat jednolitej ceny książki. No i grubsza książka to mniej miejsca na półce niestety :-(.

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 18:34
autor: historyk
tomek_p pisze:warto poczytać o cenie papieru na forum Wojtka Sedeńki, przy okazji dyskusji na temat jednolitej ceny książki.

Wg Wojtka, dziś problemem nie jest cena papieru, bo ta spada, lecz cena druku, a konkretnie prądu. Cóż, unijne ideolo za tym stoi.

Co do jednolitej ceny książki, to akurat eSeF byłoby wygrane - gdyby wszędzie były te same ceny, to wszystko brałbym u Wojtka, bo są tam rzeczy w innych księgarniach niedostępne (wydawnictwa Stalker Books, ale także np. HYNH+). Jednak ogólnie czytelnicy i wydawcy byliby przegrani, pisałem o tym na podstawie jedynej analogii, czyli Izraela (pozostałe kraje z JCK mają ją od czasów przedinternetowych, a czasem nawet przedtelewizyjnych i przedradiowych, np. Niemcy od XIX w., stąd nie są analogią):
https://seczytam.blogspot.com/2024/02/polska-izba-ksiazki-planuje-skok-na.html

Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 19:48
autor: Lipaeug
@historyk

Podobno problemem Izreala było nie tyle wprowadzenie JCK, a idący z tym zakaz promocji nowości, który przyczynił się do spadku sprzedaży nowych książek. Nie pamiętam gdzie już o tym czytałem, ale nie widze tej informacji w twoim tekście.

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 21:08
autor: historyk
Lipaeug pisze:Podobno problemem Izreala było nie tyle wprowadzenie JCK, a idący z tym zakaz promocji nowości, który przyczynił się do spadku sprzedaży nowych książek. Nie pamiętam gdzie już o tym czytałem, ale nie widze tej informacji w twoim tekście.

Termin "promocja" obejmuje wiele działań, w tym rabatowych i o te właśnie chodzi w ustawach o książkach (a nie zakaz reklamy, informacji). W projekcie naszej Izby Książki też jest mowa o promocji, a właściwie jej zakazie za wyjątkiem np. 15% rabatów podczas targów lub dla bibliotek. No wybacz, ale jak sobie wyobrażasz zakaz promocji w każdym znaczeniu? Jak Katedra poinformuje, że Mag wydał książkę - do prokuratora? Nie, tu chodzi o taką samą promocję, jak w czwartek na szynkę w Biedronce. Konkretnie zostały zabronione promocje w stylu znanych nam np. z Empiku 2+1 czy 3+1 (w Izraelu, obok takich, popularna była promocja "4 za 100" - 4 książki za 100 szekli; właśnie te promocje byly zakazane w trakcie obowiązywania JCK). "Nasza" ustawa też zabroni takich promocji.

Drugą rzeczą, ale bez znaczenia dla czytelnika i chyba też sprzedaży, były "równe zasady marketingowe". W Izraelu są dwie sieci, które są zarazem sprzedawcami (ok. 70% rynku) i wydawcami. Nałożono na nich takie zasady:
1. 55% miejsc sprzedaży z widocznymi okładkami (czyli nie grzbietami) dla innych wydawców.
2. Zakaz wypłacania premii pracownikom za dobrą sprzedaż własnych wydawnictw.

U nas taki zapis nie ma sensu, bo nie mamy takich duopolistów na rynku.

A przeczytałeś o tym "zakazie promocji" pewnie na LubimyCzytać - to nie jest dobre źródło, jeśli chodzi o takie informacje.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 21:38
autor: jmpiszczek
@historyk: mamy taki duopol. Empik jest właścicielem Grupy Foksal (albo odwrotnie). Czyli w jednym ręku detalista (empik) i wydawcy: WAB, Uroboros, Wilga, Buchman, YA!, Foxgames

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 22:40
autor: Shedao Shai
I wszystko z tego niewarte uwagi.

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: śr 13.03.2024 22:44
autor: historyk
jmpiszczek pisze:@historyk: mamy taki duopol. Empik jest właścicielem Grupy Foksal (albo odwrotnie). Czyli w jednym ręku detalista (empik) i wydawcy: WAB, Uroboros, Wilga, Buchman, YA!, Foxgames

Tak, Świat Książki drugi sprzedawco-wydawca. Ale daleko im do 70% rynku. Poza tym od wprowadzenia ustawy w Izraelu (2014) trochę się zmieniło - coraz ważniejszy jest internet, a nie sklepy stacjonarne. A teraz w internecie kupię tam, gdzie ceneo mi pokaże, że jest najtaniej. JCK sprawi, że nie będę szukał na ceneo, tylko 70% zakupów skasuję, 10% kupię w Empiku lub Świecie Książki, bo tak najwygodniej, 15% u Sedeńki, bo i tak kupuję książki Stalker Books, a pozostałe 5% w księgarniach specjalistycznych. Dalej złotówki nie wydam w stacjonarnych maluchach, a do tego nie wydam też w Bonito, TaniejKsiążce, Gildii, Tantisie, księgarni Maga itd. Nie wiem jak od tego ma się zrobić lepiej wydawcom i autorom.

Edycja - nie ma w Polsce wiarygodnych badań sprzedaży książek, ale szacuje się, że Empik ma 23% rynku, Świat Książki 12%, Biedronka (!) 12%, małe, pozasieciowe księgarnie stacjonarne 8%. 18-20% ma Allegro, ale wiadomo, że samo Allegro sprzedaje mało, a dużo księgarze, dla których to tylko kanał sprzedażowy. W każdym razie daleko nam do izraelskiego duopolu, tym bardziej że jako wydawcy Empik i ŚK mają jeszcze mniejsze kawałki tortu.

Natomiast wydawcom i autorom bardzo pomogłoby narzucenie sieciom i pośrednikom:
1. Maksymalnych rabatów, jakich mogą domagać się od wydawców.
2. Zakazu wymuszania dodatkowych haraczy (np. obowiązkowa opłata za reklamę w sieciowej gazetce, która jest potrzebna jak smark na rękawie).
3. Nakazu opłacania faktur w rozsądnym terminie, np. 30 dni.

W izraelskiej ustawie było jeszcze coś ciekawego - minimalne stawki procentowe, jakie wydawcy mieli płacić izraelskim autorom za książki napisane po hebrajsku lub arabsku.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: czw 14.03.2024 0:34
autor: AM
historyk pisze:
jmpiszczek pisze:@historyk: mamy taki duopol. Empik jest właścicielem Grupy Foksal (albo odwrotnie). Czyli w jednym ręku detalista (empik) i wydawcy: WAB, Uroboros, Wilga, Buchman, YA!, Foxgames

Tak, Świat Książki drugi sprzedawco-wydawca. Ale daleko im do 70% rynku. Poza tym od wprowadzenia ustawy w Izraelu (2014) trochę się zmieniło - coraz ważniejszy jest internet, a nie sklepy stacjonarne. A teraz w internecie kupię tam, gdzie ceneo mi pokaże, że jest najtaniej. JCK sprawi, że nie będę szukał na ceneo, tylko 70% zakupów skasuję, 10% kupię w Empiku lub Świecie Książki, bo tak najwygodniej, 15% u Sedeńki, bo i tak kupuję książki Stalker Books, a pozostałe 5% w księgarniach specjalistycznych. Dalej złotówki nie wydam w stacjonarnych maluchach, a do tego nie wydam też w Bonito, TaniejKsiążce, Gildii, Tantisie, księgarni Maga itd. Nie wiem jak od tego ma się zrobić lepiej wydawcom i autorom.

Edycja - nie ma w Polsce wiarygodnych badań sprzedaży książek, ale szacuje się, że Empik ma 23% rynku, Świat Książki 12%, Biedronka (!) 12%, małe, pozasieciowe księgarnie stacjonarne 8%. 18-20% ma Allegro, ale wiadomo, że samo Allegro sprzedaje mało, a dużo księgarze, dla których to tylko kanał sprzedażowy. W każdym razie daleko nam do izraelskiego duopolu, tym bardziej że jako wydawcy Empik i ŚK mają jeszcze mniejsze kawałki tortu.

Natomiast wydawcom i autorom bardzo pomogłoby narzucenie sieciom i pośrednikom:
1. Maksymalnych rabatów, jakich mogą domagać się od wydawców.
2. Zakazu wymuszania dodatkowych haraczy (np. obowiązkowa opłata za reklamę w sieciowej gazetce, która jest potrzebna jak smark na rękawie).
3. Nakazu opłacania faktur w rozsądnym terminie, np. 30 dni.

W izraelskiej ustawie było jeszcze coś ciekawego - minimalne stawki procentowe, jakie wydawcy mieli płacić izraelskim autorom za książki napisane po hebrajsku lub arabsku.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com


Nie obraź się, ale to nie jest opis rzeczywistości. To tylko spekulacje na jej temat. Mam przy okazji jedną radę dla rodzimych autorów, jeśli nie chcą być wykorzystywani przez wydawców. Niech nie żałują kasy dla agentów. I przy okazji coś co chyba powinieneś popierać, bo wydaje mi się, że nie jesteś zwolennikiem gospodarki planowej. To wolny rynek oparty na konkurencji, wygrywają najlepsi/najsilniejsi. Urzeczywistnienie nawet najbardziej szlachetnych programów nie liczy się, jeśli projekty nie spinają się z rzeczywistością wydawniczą. Jeśli nie dajesz sobie rady, weź się za inny biznes.

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: czw 14.03.2024 1:08
autor: historyk
AM pisze:Nie obraź się, ale to nie jest opis rzeczywistości.

Co konkretnie? Wyliczenia co do sprzedaży książek i podziału tortu wziąłem z RynkuKsiążki - są pewnie kulawe, ale na pewno bliższe prawdy, niż te GUS i Biblioteki Narodowej.

Pomysły na ulżenie wydawcom nie są moje, bo czytam na co wydawcy narzekają. Zresztą miałem kontakty z Empikiem, jako wydawca prasy, i te dodatkowe haracze to dla mnie czysty rozbój. Ich procentowy podział z wydawcami zresztą też. Owszem, są tacy, którzy się w czarnej żopie urządzili i pasuje im, że Empik konkurencję traktuje jeszcze gorzej. Dla przykładu: pracowałem w gazecie, która z Empikiem miała umowę od wieków, chyba od polowy lat 90. Od nich Empik brał, bo tak stanowiła ta prastara umowa, niespełna 30% (chyba dokładnie 28) na"sztywno", bez zmian np. w zależności od sprzedaży. Ode mnie chciał 45%, ale nie na sztywno, bo przy zwrotach powyżej jakiegoś pułapu (bardzo prawdopodobnych przy nadziałach empikowych) mogło to dociągnąć do 55%. Do tego chcieli haraczu za "reklamę" w ich gazetce i jeszcze za coś tam. Więc ja rozumiem, że ci od 28% byli uradowani, że ja będę płacił 55% + haracz (i kasa po 90 dniach). To nie jest wolna konkurencja, bo podmioty nie mają równych warunków. To jest betonowanie rynku przez utrudnianie startu nowym podmiotom.

Ale jeśli chodzi o mnie, to jest mi bardzo wszystko jedno czy sieci i dystrybutorzy zostaną ustawowo ucywilizowani. Natomiast jestem żywotnie zainteresowany tym, żeby nie było jednolitej ceny książki.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: czw 14.03.2024 9:49
autor: AM
historyk pisze:
AM pisze:Nie obraź się, ale to nie jest opis rzeczywistości.

Co konkretnie? Wyliczenia co do sprzedaży książek i podziału tortu wziąłem z RynkuKsiążki - są pewnie kulawe, ale na pewno bliższe prawdy, niż te GUS i Biblioteki Narodowej.

Pomysły na ulżenie wydawcom nie są moje, bo czytam na co wydawcy narzekają. Zresztą miałem kontakty z Empikiem, jako wydawca prasy, i te dodatkowe haracze to dla mnie czysty rozbój. Ich procentowy podział z wydawcami zresztą też. Owszem, są tacy, którzy się w czarnej żopie urządzili i pasuje im, że Empik konkurencję traktuje jeszcze gorzej. Dla przykładu: pracowałem w gazecie, która z Empikiem miała umowę od wieków, chyba od polowy lat 90. Od nich Empik brał, bo tak stanowiła ta prastara umowa, niespełna 30% (chyba dokładnie 28) na"sztywno", bez zmian np. w zależności od sprzedaży. Ode mnie chciał 45%, ale nie na sztywno, bo przy zwrotach powyżej jakiegoś pułapu (bardzo prawdopodobnych przy nadziałach empikowych) mogło to dociągnąć do 55%. Do tego chcieli haraczu za "reklamę" w ich gazetce i jeszcze za coś tam. Więc ja rozumiem, że ci od 28% byli uradowani, że ja będę płacił 55% + haracz (i kasa po 90 dniach). To nie jest wolna konkurencja, bo podmioty nie mają równych warunków. To jest betonowanie rynku przez utrudnianie startu nowym podmiotom.

Ale jeśli chodzi o mnie, to jest mi bardzo wszystko jedno czy sieci i dystrybutorzy zostaną ustawowo ucywilizowani. Natomiast jestem żywotnie zainteresowany tym, żeby nie było jednolitej ceny książki.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com


Sytuacja na rynku książki jest stabilna (nigdy nie było tak stabilnie jak teraz). Zarówno jeśli chodzi o terminy płatności, jak i warunki współpracy. Nie ma o co się martwić i nad czym ubolewać. Co nie znaczy, że każdy komu zamarzy się rola wydawcy albo autora, nie będzie miał pod górkę. Większość projektów przepadnie. I oczywiście, dzisiaj nowym podmiotom jest trudniej, niż w latach dziewięćdziesiątych, kiedy wszystko się tworzyło od nowa, ale to zrozumiałe. W przeciwieństwie do ludzi, którzy umierają, robiąc miejsce nowym pokoleniom, firmy mogą trwać wiele dekad. To w pewnym sensie rzeczywiście "betonowanie", ale będące elementem naturalnego biegu rzeczy, konsekwencją takich, a nie innych uwarunkowań, a nie zmowy podmiotów gospodarczych. Żeby istniała duża rotacja, pojawiały się ciągle nowe miejsca na biznes (w pewnym momencie wybudowanie apteki w miejscu, gdzie już stoi sześć przestaje mieć sens), firmy musiałyby odchodzić na emeryturę razem ze swoimi założycielami.

Do tego dochodzą elementy związane z naturą ludzką. Uczestnicy rynku się ze sobą zżywają, przez lata nawiązują relacje. Trudno jest zbudować równie silną więź przez rok, tutaj również musiałoby dochodzić do ciągłej wymiany pokoleń.

Mimo powyższego, biznes nadal można założyć i odnieść sukces, tylko, że trzeba mieć dobry pomysł i pieniądze. Próg wejście jest wyższy niż 2 dekady temu, a margines błędu mniejszy niż kiedykolwiek.

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: czw 14.03.2024 10:31
autor: nosiwoda
AM pisze:Sytuacja na rynku książki jest stabilna (nigdy nie było tak stabilnie jak teraz). Zarówno jeśli chodzi o terminy płatności, jak i warunki współpracy.

I to jest sytuacja stabilnie prze/e/ana - tak dla wydawców, jak i drukarni, osób redagujących, korygujących, ilustrujących, piszących. A zarabia tylko Empik i Dressler. To się zgadza z moją wiedzą zapośredniczoną. :drinking:

Próg wejście jest wyższy niż 2 dekady temu, a margines błędu mniejszy niż kiedykolwiek.

Z tym się bardzo zgadzam.

Nie ma o co się martwić i nad czym ubolewać.
A z tym to się kompletnie nie zgadzam.


W sumie coraz mniej się dziwię i coraz bardziej rozumiem decyzję Sedeńki, który się po prostu wypisał z tego systemu i stworzył własny - mały, ale własny.

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: czw 14.03.2024 10:49
autor: AM
nosiwoda pisze:
AM pisze:Sytuacja na rynku książki jest stabilna (nigdy nie było tak stabilnie jak teraz). Zarówno jeśli chodzi o terminy płatności, jak i warunki współpracy.

I to jest sytuacja stabilnie prze/e/ana - tak dla wydawców, jak i drukarni, osób redagujących, korygujących, ilustrujących, piszących. A zarabia tylko Empik i Dressler. To się zgadza z moją wiedzą zapośredniczoną. :drinking:

Nie ma o co się martwić i nad czym ubolewać.
A z tym to się kompletnie nie zgadzam.


W sumie coraz mniej się dziwię i coraz bardziej rozumiem decyzję Sedeńki, który się po prostu wypisał z tego systemu i stworzył własny - mały, ale własny.


Dla Sedeńki najwyraźniej nie było miejsca w systemie. Nie możesz mieć pretensji do świata o to, że nie da się zrealizować każdego twojego wymarzonego projektu.

Reszta, to... wybacz zwyczajowe żale i płacze. Jak już napisałem, system, w którym funkcjonujemy, jest oparty na współzawodnictwie i kompetencjach w związku z czym musi generować różne wyniki i zależnie od nich uczestnicy inaczej postrzegają rzeczywistość. I albo umiesz się odnaleźć i radzić sobie, albo znikasz.

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: czw 14.03.2024 10:55
autor: nosiwoda
Ja nie mam pretensji, bo na szczęście dla świata nigdy nie próbowałem pisać książek ani prowadzić biznesu :D A co do Sedeńki - no właśnie kwestia perspektywy - nie było miejsca, więc je sobie zrobił. Nie można powiedzieć, że przerżnął w systemie i że nie dał rady. Wypisał się i sobie wymarzony projekt zrealizował, tylko w innej formie. (Przy tym nie jestem fanem jego podsystemu, żeby nie było).

system, w którym funkcjonujemy, jest oparty na współzawodnictwie i kompetencjach
No właśnie nie do końca. Jak sam napisałeś, oprócz pomysłu, trzeba mieć pieniądze, a i znajomości się przydają. A z wiedzy zapośredniczonej wynika jeszcze, że przydaje się bezwzględność i niepłacenie należności tak długo, jak się da, a najlepiej w ogóle. To już mocno wykracza poza współzawodnictwo i kompetencje, zwłaszcza gdyby miało to być uczciwe współzawodnictwo.
Jest stabilnie, czyli ujowo, a silni mają zdecydowanie lepiej. I na to, moim zdaniem, jednak narzekać i ubolewać można.

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: czw 14.03.2024 11:08
autor: AM
nosiwoda pisze:Ja nie mam pretensji, bo na szczęście dla świata nigdy nie próbowałem pisać książek ani prowadzić biznesu :D A co do Sedeńki - no właśnie kwestia perspektywy - nie było miejsca, więc je sobie zrobił. Nie można powiedzieć, że przerżnął w systemie i że nie dał rady. Wypisał się i sobie wymarzony projekt zrealizował, tylko w innej formie. (Przy tym nie jestem fanem jego podsystemu, żeby nie było).

system, w którym funkcjonujemy, jest oparty na współzawodnictwie i kompetencjach
No właśnie nie do końca. Jak sam napisałeś, oprócz pomysłu, trzeba mieć pieniądze, a i znajomości się przydają. A z wiedzy zapośredniczonej wynika jeszcze, że przydaje się bezwzględność i niepłacenie należności tak długo, jak się da, a najlepiej w ogóle. To już mocno wykracza poza współzawodnictwo i kompetencje, zwłaszcza gdyby miało to być uczciwe współzawodnictwo.
Jest stabilnie, czyli ujowo.


Trudno mi dyskutować o wiedzy zapośredniczonej. Poza tym nie ma jednego punktu widzenia. Percepcja zależy od tego co udało ci się osiągnąć, jakie miejsce wywalczyć, bo jak w każdym biznesie to walka na śmierć i życie, a nie szkółka niedzielna. Dodatkowo znam wielu wydawców, którzy niezależnie od pozycji, potrafią głównie narzekać. To też trzeba brać pod uwagę, kiedy słucha się ich opowieści.

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: pn 18.03.2024 9:31
autor: nosiwoda
Dzisiaj w Wybiórczej duży artykuł o stałej cenie książki i sytuacji na rynku wydawniczym i księgarskim, autorstwa Wojciecha Szota (ponoć znany w soszialach książkowych, których nie śledzę).
Zdania nie mam chwilowo, chociaż clickbaitowy tytuł potępiam.

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: pn 18.03.2024 12:56
autor: Janusz S.
Może i duży, ale za paywallem... :(

Re: Majowy Vesper A.D. 2024

Post: pn 18.03.2024 13:41
autor: nosiwoda
Poniedziałkową kupuję w papierze, dla Dużego Formatu. 8)