Finalne oblicze Conana :: Sprawdź komentowany news.

Tutaj możesz komentować pojawiające się w naszym serwisie literackim wiadomości

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Re: Finalne oblicze Conana

Postautor: El Lagarto » śr 15.11.2023 13:55

Uwagi historyka słuszne, ale z z 2 zastrzeżeniami:
1. Kane nie jest klonem Conana. Jest jego antytezą. Conan kieruje się barbarzyńską moralnością i poczuciem honoru. Kane, oprócz fizycznej potęgi, posługuje się magią i jest kompletnie amoralny. W zasadzie to czarny charakter, który czasem spotyka Jeszcze Większe Zło. Jeśli robi coś dobrego, to dlatego że ma taki kaprys.
2. Utwory Howarda w ebookach można kupić tanio w języku angielskim. Po polsku aktualnie są niedostępne.
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 934
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Re: Finalne oblicze Conana

Postautor: asymon » śr 15.11.2023 14:10

@jezzo ty korzystasz z czytnika ebooków, czy nie korzystasz? Conany po angielsku są w domenie publicznej, np. tu, po polsku też się coś znajdzie jak chcesz, Bookrage miał zbiorcze, dwutomowe wydanie.

Whoresbane pisze:Ja lubię starocie i mi się Conan podobał. Nastawiałem się na coś gorszego i przyjemnie się zaskoczyłem.

Zaskoczenie w tę stronę to nawet dobra rzecz ;) Możesz jeszcze Solomona Kane sprawdzić, klimaty trochę bardziej współczesne, bardziej supernatural western. Od filmu radzę trzymać się z daleka.
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Lord
Lord
 
Posty: 1967
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Finalne oblicze Conana

Postautor: Whoresbane » śr 15.11.2023 14:25

asymon pisze:Zaskoczenie w tę stronę to nawet dobra rzecz ;) Możesz jeszcze Solomona Kane sprawdzić, klimaty trochę bardziej współczesne, bardziej supernatural western. Od filmu radzę trzymać się z daleka.


Poczekam na Vesperowskie wydanie Solomona. Film widziałem i dla śmiechu można obejrzeć. Taki niezamierzony poziom serialu Herkules z Polsatu :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Whoresbane
Lord
Lord
 
Posty: 1483
Rejestracja: wt 13.08.2019 17:08

Re: Finalne oblicze Conana

Postautor: El Lagarto » śr 15.11.2023 14:35

Dzięki za doprecyzowanie i uzupełnienie asymonie. A te Conany po polsku możesz podlinkować?

Co do filmu "Solomon Kane": pierwsze 15-20 minut zapowiadają znakomity film. Niestety, zaraz potem sięga dna. Zmarnowany potencjał, aż się płakać chce.

Momoa jako Conan daje radę. Niestety przy fatalnym scenariuszu niewiele dało się wykrzesać z tej banalnej i naiwnej historyjki.

W porównaniu z erą hyboryjską XVI/XVII wiek to rzeczywiście współczesność, ale nie nazwałbym opowiadań o Solomonie westernami. Bohater posługuje się rapierem i muszkietem, więc bardziej pasuje tu "płaszcz i szpada". Akcja opowiadań rozgrywa się w Europie i Afryce, nie na Dzikim Zachodzie. Część z nich ma charakter bardziej przygodowy niż fantastyczny.
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 934
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Finalne oblicze Conana

Postautor: Tigillo » śr 15.11.2023 19:01

Dzisiaj mieli pokazać okładkę tomu drugiego, nie pokazali :p
Tigillo
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 505
Rejestracja: czw 24.12.2020 0:31

Re: Finalne oblicze Conana

Postautor: historyk » śr 15.11.2023 19:09

El Lagarto pisze:Uwagi historyka słuszne, ale z z 2 zastrzeżeniami:
1. Kane nie jest klonem Conana. Jest jego antytezą. Conan kieruje się barbarzyńską moralnością i poczuciem honoru. Kane, oprócz fizycznej potęgi, posługuje się magią i jest kompletnie amoralny.

1. W teorii tak. Ale w praktyce sprowadza się to do wielkiego faceta z mieczem załatwiającego złych czarowników i potwory. Trochę innego (i lepszego) Kane znajdziemy w opowiadaniach, ale ten z powieści (Pajęczyny i Krwawnika) wiele się od Conana nie różni.
2. Nie chce mi się sprawdzać, ale obstawiam, że gryzonie są pełne Howarda. Przypomnę, że w Polsce prawa autorskie do jego dzieł wygasły (owszem, są do tłumaczeń).

jezzo
Conana jakieś stare wydania latają na allegro pewnie od 1,99 zł. Chyba najlepiej wziąć te z wydawnictwa Nakom, ale mając na uwadze, że stan będzie mizerny (ten wydawca znany był z tego, że jego książki rozpadały się podczas czytania). Ewentualnie możesz wziąć wydanie Alfy, ale tu pamiętając, że tłumaczenie jest dość dziwne (szczególnie t. 1).

I pamiętaj, żeby próbować na Howardzie, a nie naśladowcach, bo ci pisali raczej miernie i jednokopytnie. U Howarda często jest klimat i potwory prawie w stylu Lovecrafta, a u naśladowców niemal wyłącznie źli czarnoksiężnicy z klimatem nudy.

Jakbyś gdzieś dorwał w bibliotece, to warto przeczytać pierwszych dziewięć tomów wydania twardookładkowego - czarnej serii - od wydawnictw Pik/Art (od t. 10 serie przejął Amber, ale dzieła Howarda już się wyczerpały).

Swoją drogą dziwi mnie, że Vesper zaczyna wydawać Howarda od Conana, którego nie tak dawno w komplecie wznowiło dwóch wydawców. Patrząc na profil wydawnictwa oczekiwałbym startu od opowiadań lovecraftowskich Howarda, które były u nas wydane dawno, dawno temu i nie w komplecie.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2658
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Re: Finalne oblicze Conana

Postautor: historyk » śr 15.11.2023 19:34

PS
Zapomniałem, a muszę uprzedzić - jezzo nie kupuj czasami Conanów z wydawnictwa Andor, bo to z Howardem ma niewiele wspólnego (choć jego nazwisko wyeksponowano na okładkach). Tu pisałem więcej o praktykach tego wydawcy:
https://seczytam.blogspot.com/2020/10/conan-z-mizerii-2.html
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2658
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Re: Finalne oblicze Conana

Postautor: El Lagarto » śr 15.11.2023 20:01

historyk pisze:
El Lagarto pisze:Uwagi historyka słuszne, ale z z 2 zastrzeżeniami:
1. Kane nie jest klonem Conana. Jest jego antytezą. Conan kieruje się barbarzyńską moralnością i poczuciem honoru. Kane, oprócz fizycznej potęgi, posługuje się magią i jest kompletnie amoralny.

1. W teorii tak. Ale w praktyce sprowadza się to do wielkiego faceta z mieczem załatwiającego złych czarowników i potwory. Trochę innego (i lepszego) Kane znajdziemy w opowiadaniach, ale ten z powieści (Pajęczyny i Krwawnika) wiele się od Conana nie różni.

Niewątpliwie Wagner inspirował się Howardem, nawet nie próbuję zaprzeczać. Jednak Kane różni się od Conana tak jak Conan różni się np. od mitycznego Heraklesa (też wielki facet załatwiający potwory). Tam gdzie Conan stawiłby czoła wrogowi w otwartej walce, Kane bez skrupułu użyłby podstępu, magii albo po prostu uciekł. Zresztą w jednym z opowiadań Wagner przekornie odwraca role i to Kane jest czarnoksiężnikiem, którego próbuje zabić młody barbarzyńca.

historyk pisze:2. Nie chce mi się sprawdzać, ale obstawiam, że gryzonie są pełne Howarda.

Gryzonie zapewne tak. Prostodusznie miałem na myśli ofertę księgarni sprzedających ebooki.

historyk pisze: Patrząc na profil wydawnictwa oczekiwałbym startu od opowiadań lovecraftowskich Howarda, które były u nas wydane dawno, dawno temu i nie w komplecie.


To byłby strzał w dziesiątkę. Taki tom brałbym nawet gdyby na okładce była muszla klozetowa z wyłaniającą się z niej macką Cthulhu.
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 934
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Re: Finalne oblicze Conana

Postautor: historyk » śr 15.11.2023 21:33

El Lagarto pisze:Zresztą w jednym z opowiadań

Kluczowe słowo: opowiadań. Kane z opowiadań jest nieco inny, niż Kane z powieści (tych dwóch, które wymieniałem, bo w powieści Mroczna krucjata jest jednak bardziej "opowiadaniowy").
Co warto dodać, w poprzednim polskim wydaniu nie było, a w nadciągającym mają być:
1. Opowiadanie-crossover Kane i Elryka.
2. Opowiadania z Kane w czasach nam bliższych, w jednym Kane jest niemoralnym potentatem medialnym, w drugim narkotykowym dilerem. Tu już chyba zupełnie odjeżdża od conanowatości.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2658
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Re: Finalne oblicze Conana

Postautor: El Lagarto » śr 15.11.2023 22:27

OK, aż tak szczegółowo nie pamiętam behawioru Kane'a, by dalej się spierać. Wagnera czytałem wiele eonów temu, zaś Conany odświeżałem sobie w wydaniu Rebisu, czyli stosunkowo niedawno.

W każdym razie serię warto obserwować...
Dziwne, że Vesper nie umieścił w "Eonach" Lorda Dunsany'ego. Chyba, że serio to ma być seria o mięśniakach... :-D
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 934
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Poprzednia

Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 118 gości