Plany MAGa na okres luty - kwiecień 2024 v2.0 :: Sprawdź komentowany news.

[AM]

I zabawne mamy tu zestawienie: Rebis nie wyda więcej Heinleina, bo za słabo im się sprzedał, AM nie przepada za Heinleinem ale wydaje, bo im dobrze schodzi

Rebis w porównaniu z MAGiem to gigant, może być przyzwyczajony do innych nakładów/zysków itd. Wtedy nawet ta sama/zbliżona/porównywalna sprzedaż dla MAGa będzie super, a dla Rebisu zdyskwalifikuje autora. Tak tylko zgaduję. Oczywiście Rebis jako gigant może znacznie więcej wziąć na klatę i nie upaść, ale może też być przywiązany do idei indywidualnej opłacalności każdego tytułu z osobna. AM to pasjonat. Dla Rebisu fantastyka to co najwyżej zwykły kawałek biznesu.

Oj... nie doceniasz nas. Kilka lat temu, kiedy były dostępne jakieś wiarygodne dane, mieliśmy o połowę niższe przychody, przy czterokrotnie niższej liczbie tytułów. Nie chodzi o przyzwyczajenie. Po prostu jak każde normalne wydawnictwo Rebis stara się nie dotować książek.

[Sędzia]

Ale to chodzi tylko o fantastykę, czy wszystkie tytuły Rebisu?

[Shedao Shai]

Rebis w porównaniu z MAGiem to gigant, może być przyzwyczajony do innych nakładów/zysków itd. Wtedy nawet ta sama/zbliżona/porównywalna sprzedaż dla MAGa będzie super, a dla Rebisu zdyskwalifikuje autora.

Prawda, ale zastanawia mnie to w kontekście serii: czemu spośród już sporej ilości klasyków akurat Heinlein wyróżnił im się negatywnie. Skoro w sąsiednim wydawnictwie on też się wyróżnia, ale pozytywnie.

[Bibi King]

(...) przy czterokrotnie niższej liczbie tytułów.

Tylko o to mi chodziło. Cztery razy więcej książek i zarazem fantastyka jako margines marginesu.

[AM]

Ale to chodzi tylko o fantastykę, czy wszystkie tytuły Rebisu?

Wszystkie. Gdybyśmy brali pod uwagę tylko fantastykę, nie ma żądnego porównania.

[J62]

Mam nadzieję że MAG nigdy nie pójdzie śladem Rebisu przerywając cykl książek w połowie.

[ASX76]

Mam nadzieję że MAG nigdy nie pójdzie śladem Rebisu przerywając cykl książek w połowie.

Bakkera nie będzie, więc masz Pan przykład przerwania... .

[Sędzia]

@ASX - Bakkera cykl został zakończony. To trylogia i MAG wydał całość. Że nie wydał kolejnego cyklu, to inna sprawa, ale to jest inny cykl. Pomijam już kwestię, że Bakker jest wyjątkowo słaby i bardzo dobrze, że MAG go nie wznawia. Ja jestem wyjątkowo zirytowany, że wznowili Esslemonta, zaraz się okaże, że wygrał w rzeczywistości kosztem jakichś Artefaktów.

@AM - no to jestem w szoku, tylko nie wiem czy z powodu tego, że MAG ma taką dobrą pozycję samą fantastyką, czy z powodu tego, że Rebis wydawał się dużo większy. Myślałem że samą Diuną zjada Was na śniadanie (no może nie aż tak, ale jednak).

I jeszcze jedna kwestia - czy naprawdę Artefakty zasługują na taką negatywną ocenę ("chwila słabości", "płacę cenę")? Wszakże większość tytułów się wyprzedała. Najstarszy dostępny, poza wznowieniami, jest Matheson, Bradbury Green Town i Lafferty, ale potem były jeszcze tytuły, które się wyprzedały - Obcy Heinleina, Ilion Simmonsa. Sporo było dodruków - Gibson, Tevis, Brunner, Simmons (x4), Bradbury, Wolfe, a może i coś ominąłem. Czy naprawdę to jest taka deficytowa seria, że w sumie czuć zmęczenie i rozgoryczenie(?) w każdej Pana wypowiedzi gdy tylko pojawia się temat Artefaktów? Rozumiem, że to nie jest hit sprzedażowy na miarę Sandersona, a część książek (Simmons, Gibson, Bradbury, Heinlein), poradziła by sobie i bez tej serii, ale to też nie jest tak, że każda książka w Artefaktach kosztuje MAGa miesiące pracy, która ledwo się opłaca.

[ASX76]

Panie Sędzio, w Aspekcie Cesarza wracają główni bohaterowie z trylogii i mamy do czynienia z ciągiem dalszym, tylko bodaj 20 lat później ????

[Sędzia]

Ale jest to inny cykl.

[Bibi King]

@sędzia
+1
Z naszych skąpych danych i (w większym stopniu) subiektywnych odczuć wynika raczej, AM, że Artefakty się jako-tako bronią, a prawdziwą wtopą jest UW, na którą aż tak nie narzekasz Ukochane pierwsze dziecko? Oczywiście Artefakty z definicji są ograniczone (chociażby czasowo), bo do UW zawsze może wskoczyć coś nowego i absolutnie genialnego, co jeszcze nie wyszło, ale... Jak na tym tle oceniasz perspektywy horrorów w MAGu? Możemy się spodziewać rychłego zarzucenia serii? Czy też będzie miała charakter otwarty jak UW i jak coś fajnego się trafi, to (może) będzie?

@ASX,
Cykl Bakkera został dokończony i styknie. Mówienie o "przerwaniu cyklu" w tym konkretnym wypadku to przejaw wyjątkowo złej woli. Tak jakbyś koniecznie chciał połączyć "Pierwsze prawo" Abercrombiego z "Epoką obłędu", bo (niektórzy) bohaterowie ci sami i tylko czas upłynął. Przerwany to został cykl Butchera. Albo Aaronovitcha.

[ASX76]

No dobrze, zatem weźmy pod uwagę cykl Cicha Wojna McAuleya. Z czterech części wyszły dwie.

[Sędzia]

@Bibi i ASX
Butcher i McAuley jak najbardziej.

Natomiast z Aaronovitchem to zdaje się było tak, że MAG miał to dalej ciągnąć, ale zanim się za to wzięli (w międzyczasie prawa wygasły) to Zysk się w to wmieszał (być może z powodu jakichś plotek o serialu). Więc tu trudno mówić o porzuceniu, skoro formalnie ktoś inny podkupił im prawa.

Inna sprawa, że chyba AM się tym szczególnie nie zmartwił.

[Paul Atryda]

Nie żeby to miało jakieś znaczenie, chyba że dla kogoś ma :-)
MAG na przestrzenie lat porzucił coś około 20 - 25 cykli.
Ale chyba nie ma Wydawnictwa, które nie porzuciłoby jakiegoś wydawanego przez siebie cyklu.

[Haribo]

A z cyklem McaAuleya nie jest tak, że trzecia i czwarta część dzieją się kilkaset lat po "Cichej wojnie" i "Ogrodach Słońca"?

[ASX76]

No "pacz" Pan, kilkaset lat i cykl ten sam, zaś u Bakkera tylko dwadzieścia i niby inny ????

[Sędzia]

ASX - weź że se chłopie wygugluj. Albo masz linka i daj już wreszcie sobie siana. https://en.wikipedia.org/wiki/The_Aspect-Emperor

A że McAuley zrobił to inaczej, to jego sprawa.

[ASX76]

Marudzę, bo to daje Magowi pretekst do niekontynuowania ????

[Shedao Shai]

Zapomniałeś leków dzisiaj?

[AM]

Nie żeby to miało jakieś znaczenie, chyba że dla kogoś ma
MAG na przestrzenie lat porzucił coś około 20 - 25 cykli.
Ale chyba nie ma Wydawnictwa, które nie porzuciłoby jakiegoś wydawanego przez siebie cyklu.

Oczywiście, że mamy swoje osiągniecia w tej dziedzinie, ale każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie.

Zdarzało się, ze pisaliśmy się na jedną książkę, jak w przypadku Ciemnego Edenu, a dostalismy ostatecznie trylogię lub zdecydowaliśmy się na trylogię, a dostaliśmy niekończącą się serię (Przybysz, który rozrósł się do 8 trylogii).

Zdarzało się, że nie chciało nam się wracać do serii po długiej przerwie zafundowanej przez autora (jak w przypadku Haydon).

Są serie i serie. Niektóre z nich to pocięte na odcinki seriale. Inne, niezależne byty, których akacja rozgrywa się w tym samym uniwersum (jak Trawa). Jako że nie jestem seriomaniakiem, nie uważam, żeby istniała konieczność wydawać wszystko z danego uniwersum.

@Bibi i ASX
Butcher i McAuley jak najbardziej.

Natomiast z Aaronovitchem to zdaje się było tak, że MAG miał to dalej ciągnąć, ale zanim się za to wzięli (w międzyczasie prawa wygasły) to Zysk się w to wmieszał (być może z powodu jakichś plotek o serialu). Więc tu trudno mówić o porzuceniu, skoro formalnie ktoś inny podkupił im prawa.

Inna sprawa, że chyba AM się tym szczególnie nie zmartwił.

Tutaj było troszkę inaczej i odbywało się w pełnym porozumieniu z agentem. Z ciężkim sercem byliśmy gotowi odnowić prawa, gdy wtem pojawił się temat Zyska (nie wiedzieliśmy wtedy o kogo chodzi) i propozycja, że jeżeli nie chcielibyśmy, to jest inny zainteresowany wydawca. Muszę przyznać, że była to dla mnie jedna z najlepszych wiadomości w tamtym okresie .

[jmpiszczek]

AM tylko, że Przybysza porzuciliście po pierwszym tomie drugiej trylogii

[AM]

AM tylko, że Przybysza porzuciliście po pierwszym tomie drugiej trylogii

Druga trylogia nas zaskoczyła. Nie chcieliśmy jej, ale wypadało przynajmniej spróbować zmierzyć się z tematem. No i chyba już wtedy dowiedzieliśmy się, że grozi nam przynajmniej trzecia. Gdyby nie to pewnie dociągnęlibyśmy drugą do końca.

[smert]

Druga trylogia nas zaskoczyła. Nie chcieliśmy jej, ale wypadało przynajmniej spróbować zmierzyć się z tematem. No i chyba już wtedy dowiedzieliśmy się, że grozi nam przynajmniej trzecia. Gdyby nie to pewnie dociągnęlibyśmy drugą do końca.

Jeżeli wracamy do staroci i "grzechu" porzucania cykli, to jestem ciekaw, a jakoś nie znalazłem o tym informacji, dlaczego nie kontynuowaliście R.V.Redicka?
Przerwany został po 2 tomie, a całkiem niezłe to było. Aż tak kiepska sprzedaż czy inne przyczyny zadecydowały?

[AM]

Druga trylogia nas zaskoczyła. Nie chcieliśmy jej, ale wypadało przynajmniej spróbować zmierzyć się z tematem. No i chyba już wtedy dowiedzieliśmy się, że grozi nam przynajmniej trzecia. Gdyby nie to pewnie dociągnęlibyśmy drugą do końca.

Jeżeli wracamy do staroci i "grzechu" porzucania cykli, to jestem ciekaw, a jakoś nie znalazłem o tym informacji, dlaczego nie kontynuowaliście R.V.Redicka?
Przerwany został po 2 tomie, a całkiem niezłe to było. Aż tak kiepska sprzedaż czy inne przyczyny zadecydowały?

Poza wariantami, które podałem są jeszcze 2 inne, oczywiste wytłumaczenia.

Najczęstsze, czyli takie, że książka poległa sprzedażowo, jak w tym przypadku. A także niemożność osiągnięcia porozumienia finansowego, co zdarza się w sytuacji, gdy oczekiwania agentów rozmijają się osiągnięciami sprzedażowymi kiedyś popularnych, ale obecnie już nie tak autorów.

[smert]

Najczęstsze, czyli takie, że książka poległa sprzedażowo, jak w tym przypadku. A także niemożność osiągnięcia porozumienia finansowego, co zdarza się w sytuacji, gdy oczekiwania agentów rozmijają się osiągnięciami sprzedażowymi kiedyś popularnych, ale obecnie już nie tak autorów.

Czyli jednak tylko kiepska sprzedaż, bo w tym przypadku chyba oczekiwania finansowe nie mogły wynikać z popularności, skoro to były początki twórczości autora.
Dziękuję za odpowiedź. W sumie szkoda, że tak się to skończyło.

[Paul Atryda]

Panie Andrzeju, za wpisem na ZB: Vinga bez trzeciego tomu? bo z wpisu wynika że 2 i koniec.

Proszę z łaski, rozważyć na koniec Mathesona i Zelaznego.

[Bibi King]

Śledź ZB, tam się chwilowo więcej dzieje. Zelazny będzie. Matheson nie.

[Shedao Shai]

Aha, widzę tę dyskusję na ZB. Czyli z mojej listy marzeń :

Bradbury Ray - Październikowa kraina. The Halloween Tree
Heinlein Robert A. - Luna to surowa pani
Matheson Richard - What Dreams May Come. A Stir of Echoes. Somewhere in Time
Miller Walter M. – Kantyczka dla Leibowitza. Saint Leibowitz and the Wild Horse. Dark Benediction
Pohl Frederik - Gateway. Brama do gwiazd. Za błękitnym horyzontem zdarzeń (SAGA HEECHÓW 1-2)
Pohl Frederik - Gateway 2 (SAGA HEECHÓW 3-4)
Pohl Frederik - Gateway 3 (SAGA HEECHÓW 5-6)
Vinge Vernor - Głębia w niebie (ZOT 2)
Vinge Vernor - The Children of the Sky (ZOT 3)
Zelazny Roger - Wyspa Umarłych. Ja, nieśmiertelny. Stwory Światła i Ciemności. Oko kota

ostało się 8/10. To dobry wynik. Pewnie, szkoda Mathesona, bo ten pierwszy omnibus w Artefaktach był świetny. Ale że reszta będzie, to się cieszę, szczególnie z Zelazny'ego rzutem na taśmę. Pytanie tylko jak z tym Pohlem, czy dostaniemy 5 powieści czy będzie też ten zbiór opowiadań. W sumie pasowałoby zrobić tak jak w rozpisce Janusza, czyli 3 tomy zbierające po dwa dzieła. Ale czy AM na to patrzy podobnie, ot i pytanie

[ASX76]

Proszę z łaski, rozważyć na koniec Mathesona i Zelaznego.

Skasowanie omnibusa Mathesona to - używając tytułu książki M. Gilmore'a - "strzał w serce".
Oczywiście spodziewałem się tego posunięcia od długiego czasu, jednakowoż stanąć przed faktem dokonanym, to już insza para kaloszy.

Nie wydaje mi się, aby Zelazny był zagrożony. Tym bardziej, że zejdzie jak złoto.

[purge]

AM pytanie nie wiem czy kiedyś padła deklaracja ale czy macie w planach dalsze trylogie Mark Lawrence? Wciągnąłem się i jego styl bardzo mi odpowiadał podczas dostępnych 3 trylogii (2 od PK i 1 od Was). Więc stąd pytanie czy temat z tym autorem jest definitywnie zakończony?

[AM]

AM pytanie nie wiem czy kiedyś padła deklaracja ale czy macie w planach dalsze trylogie Mark Lawrence? Wciągnąłem się i jego styl bardzo mi odpowiadał podczas dostępnych 3 trylogii (2 od PK i 1 od Was). Więc stąd pytanie czy temat z tym autorem jest definitywnie zakończony?

Tak, przygotowujemy The Book of the Ice, ale to trochę potrwa, bo tłumaczymy całą trylogię i chcemy wydać w niewielkich odstępach. Przy okazji wznowimy Księgę przodka w nowej szacie graficznej.

[Bibi King]

Skopiuję mój post z innego wątku, tu będzie nieco bardziej na miejscu:

A z zupełnie innej beczki: myśleliście kiedyś o wydaniu tryologii "Illuminatus!" Shea i Wilsona? Staroć, ale wdzięczna i solidnie zakręcona. Armia nieumarłych/zahibernowanych nazistów jako narzędzie podboju świata i obdarzenia Adolfa Hitlera życiem wiecznym - niewiele jest piękniejszych wizji . Przeszła w PL jakoś bez echa, może dlatego, że objawiła się za późno, nie wiem. Tak czy inaczej moim zdaniem po prawie trzydziestu latach zasługuje na przypomnienie. Pytałem u Zyska. Nie planują.

[AM]

Skopiuję mój post z innego wątku, tu będzie nieco bardziej na miejscu:

A z zupełnie innej beczki: myśleliście kiedyś o wydaniu tryologii "Illuminatus!" Shea i Wilsona? Staroć, ale wdzięczna i solidnie zakręcona. Armia nieumarłych/zahibernowanych nazistów jako narzędzie podboju świata i obdarzenia Adolfa Hitlera życiem wiecznym - niewiele jest piękniejszych wizji . Przeszła w PL jakoś bez echa, może dlatego, że objawiła się za późno, nie wiem. Tak czy inaczej moim zdaniem po prawie trzydziestu latach zasługuje na przypomnienie. Pytałem u Zyska. Nie planują.

Myślałem o tym przez moment z 15 lat temu. Dzisiaj już zupełnie nie.

[asymon]

Skopiuję mój post z innego wątku, tu będzie nieco bardziej na miejscu:

A z zupełnie innej beczki: myśleliście kiedyś o wydaniu tryologii "Illuminatus!" Shea i Wilsona? Staroć, ale wdzięczna i solidnie zakręcona. Armia nieumarłych/zahibernowanych nazistów jako narzędzie podboju świata i obdarzenia Adolfa Hitlera życiem wiecznym - niewiele jest piękniejszych wizji . Przeszła w PL jakoś bez echa, może dlatego, że objawiła się za późno, nie wiem. Tak czy inaczej moim zdaniem po prawie trzydziestu latach zasługuje na przypomnienie. Pytałem u Zyska. Nie planują.

Kurcze, mam to od paru lat na kindle, a nie mogę się zmusić... Wiem że jest na Allegro, ale miałem uwagi do tłumaczeń różnych książek wydawanych w serii Kameleon. Przypomniałem sobie przy okazji inby z "Psychologią kwantową" na UW.

Za to pochwalę się, kiedyś w budkach weź-zostaw książkę upolowałem "Principia Discordia" XD

[Fidel-F2]

Oczywiście, że mamy swoje osiągniecia w tej dziedzinie, ale każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie.

A jak to było z Ceną ostateczną Abrahama? I rozumiem, że to rzeka do której się nie wraca, nawet na fali Expanse? Cień w środku lata to była jedna z lepszych fantasy.