Hachette i mistrzowie fantastyki :: Sprawdź komentowany news.

Tutaj możesz komentować pojawiające się w naszym serwisie literackim wiadomości

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Bibi King » śr 18.10.2023 12:45

nosiwoda pisze:No trudno, widać nie widziałeś wielu non-apology

Albo ty widziałeś ich za dużo. Mam wrażenie, że ulegasz powszechnej dziś modzie na doszukiwanie się w niewinnych stwierdzeniach drugiego, trzeciego, czwartego, a potem nawet siódmego dna, bo ktoś niewyczulony na elastyczność języka, a zarazem przeczulony na swoim punkcie, może się poczuć urażony.
Bibi King
Lord
Lord
 
Posty: 1129
Rejestracja: czw 04.07.2019 22:09

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: nosiwoda » śr 18.10.2023 13:15

No, nie. Chciałem już skończyć, skoro się dogadałem z delikwentem, ale to nie jest kwestia dopatrywania się w niewinnych stwierdzeniach czy przeczulenia. "Przepraszam" jest zupełnie innym komunikatem niż "przepraszam, jeśli". I tyle.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5010
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Bibi King » śr 18.10.2023 13:31

No nie. Na tej samej zasadzie "przepraszam, jeśli" (czyli "przepraszam, nie wiedziałem, że cię urażę") jest zupełnie innym komunikatem niż "nie przepraszam" (czyli "mam w nosie to, czy cię uraziłem"), a ty próbujesz je zrównywać w ramach non-apology.
Bibi King
Lord
Lord
 
Posty: 1129
Rejestracja: czw 04.07.2019 22:09

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: asymon » śr 18.10.2023 13:32

nosiwoda pisze:No, nie. Chciałem już skończyć, skoro się dogadałem z delikwentem, ale to nie jest kwestia dopatrywania się w niewinnych stwierdzeniach czy przeczulenia. "Przepraszam" jest zupełnie innym komunikatem niż "przepraszam, jeśli". I tyle.


A ja myślę że powinieneś teraz przeprosić Janusza. Ale tylko jeśli poczuł się urażony.
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Lord
Lord
 
Posty: 1967
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: nosiwoda » śr 18.10.2023 13:59

Bibi King pisze:No nie. Na tej samej zasadzie "przepraszam, jeśli" (czyli "przepraszam, nie wiedziałem, że cię urażę") jest zupełnie innym komunikatem niż "nie przepraszam" (czyli "mam w nosie to, czy cię uraziłem"), a ty próbujesz je zrównywać w ramach non-apology.

No nie. "przepraszam, jeśli" nie jest tym samym, co "przepraszam, nie wiedziałem, że cię urażę". Mogą za nim stać te same intencje, ale nie jest to to samo.

Zaś "przepraszam, jeśli" jest zupełnie innym komunikatem od "nie przepraszam". Jest komunikatem "no podobno powinienem przeprosić, ale nie czuję, żebym zrobił coś złego". Dlatego jest to NON-apology. A czasem wręcz z całości komunikatu można jeszcze doczytać (choć nie w omawianym przypadku) komunikat "było przepraszam? Było. To się odpierdolcie". Wielu celebrytów tak "przeprasza" w internecie. Wielu celebrytów także przy okazji zwala winę na "konwencję", której odbiorcy "nie zrozumieli" - czyli przerzuca odpowiedzialność na odbiorców, oczyszczając siebie.

Skoro już tak odeszliśmy w pięknego offtopa, to niedawno czytałem opis takiego "przepraszania", w którym rektor uczelni wił się niczym piskorz, mówiąc o spiętrzeniu niesprzyjających okoliczności i o dobrych intencjach, żeby tylko nie użyć słowa "przepraszam" wobec studenta. Było to wręcz artystycznie imponujące - a wszystko dlatego, że prawnik uczelni wyraził opinię, że przeprosiny oznaczałyby przyjęcie odpowiedzialności, a za tym by mogły iść roszczenia pieniężne, więc NO PASARAN.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5010
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Kuna » śr 18.10.2023 15:01

Helooo!
Ogólnie zgadzam się w Wielki Książę, ale wróćmy do tematu, bo z tego powodu zarejestrowałam się na tym forum :wink:

Stało się to w chwili zwątpienia w Kolekcję, czytając mało przychylne opinie, a lektura "Frankensteina" doprowadziła mnie do szału, bo literówka za literówką, a nawet i błędy wynikające z pisania na kolenie jednej wersji bez korekty. I zastanawiałam się czy jednak to nie wszyscy inni mieli rację. Czytam tę opowieść tłumaczenia Olgi Szarek - Ratkowskiej i łapię się na tym, że gubię się w tej całej historii, ale to można jeszcze zwalić na mnie - gubię się w tym, gdzie główny bohater jest i gdzie zamierza być i w tym kto jest jego rodzeństwem, kuzynostwem ile tych osób jest. Możliwe jednak, że to jest moja wina, no ale zdanie na stronie 74 "wybiegłem SIĘ z sądu w agonii" sprawiło, że zamówiłam wydanie z Vesper i będę czytać podwójnie.

Pisałam na początku do wydawnictwa pytając jakie będą tłumaczenia i napisali mi, że będą w większości nowe.

Po tym newralgicznym zdaniu ze strony 74 (a jest na niej jeszcze inne nielogiczne) napisałam ponownie do Hachette tym razem z pretensjami, że jest tyle błędów, a reklamowali się pięcioma pierwszymi tomami, więc powinny być one dopieszczone i zero błędów. Na co odpisali, że przekażą to dalej i postarają się, aby to się nie powtórzyło.

Rozsyłali książki do "testów testerom" a oni jedynie je pomacali, powąchali i wydali opinię, a wydaje mi się, że to właśnie oni mieli usiąść, przeczytać i wskazać ewentualnie błędy i niedociągnięcia ZATEM NA PRZYSZŁOŚĆ ZGŁASZAM SIĘ JA DO TESTÓW DROGIE HACHETTE :)


A teraz pozytywy - każda książka będzie miała pewnie innego tłumacza, więc myślę, że nie wszystkie książki będą takie jak "Frankenstein". Myślę, że będą książki lepiej tłumaczone i gorzej, z większą ilością błędów lub bezbłędne.
Niestety, wyprzedałam swoje książki z klasyki horroru na rzecz Hachette i został mi tylko "Zaginiony świat" - moje wydanie jest z serii młodzieżowej i język jest w nim współczesny, a w wydaniu Hachette jest o niebo lepiej, bo język jest godny Conan Doyla. I to jest dla mnie mega ważne, żeby język odpowiadał epoce.

W jednym tomie Hachette upchało ile się dało, co oznacza, że pod jednym tytułem np. "Wehikuł czasu", mamy też "Niewidzialny człowiek", a pod "Doktor Jekyll i Pan Hyde" dodatkowo "Olalla", Markheim", "Pawilon wśród wydm" i większości z tych pozycji (w tym przyszłych, które się ukażą) nie da się już kupić, albo nigdy nie były wydane w języku polskim.

I dla mnie jest to wartość nadrzędna - co by nie mówić Hachette wkłada w swoje książki więcej niż obiecywało. W 80ciu tomach będziemy mieć dużo więcej dzieł! Cena jest dla mnie adekwatna. Książki są przepięknie wydane i dostajemy dużo więcej niż tylko tytuł główny. W cenie jest kilka utworów plus przesyłka.

Szkoda, że nie ma na okładce wypisanych dodatkowych tytułów lub chociażby "i inne opowiadania", bo trochę nie wiadomo, że w środku są niespodzianki i możemy z czasem nawet nie wiedzieć, że mamy w swoich zbiorach np. "Pawilon wśród wydm".

To, że nie ma podanej listy tytułów (a będzie ich 80!) to jest dla mnie mega plus, bo każda przesyłka będzie dla mnie niespodzianką i nie mogę się ich doczekać! Wiadomo, że będą z klasyki horroru i fantastyki, więc naprawdę ja nie mam potrzeby znać pełnej listy. Dla mnie to zabawa dodatkowa - ach ta ekscytacja i wyczekiwanie :lol:

Aha i tak, można mówić, że najbardziej profesjonalne wydania ma Vesper, ale on ma trochę głównych tytułów, a tych mniej popularnych nie ma, jednak Hachette daje dużo, dużo więcej.

No i na koniec - moja wcześniejsza prenumerata to był Dickens, którego uzbierałam w całości i ponownie, kiedy zobaczyłam, że takowa kolekcja będzie wydawana to niemal padłam na zawał :D I tutaj Hachette jest również bezkonkurencyjne, ponieważ nikt inny nie wydał w całości wszystkich dzieł Dickensa. Są w kolekcji pozycje, których nie da rady kupić w normalnym obiegu i jest ich większość.
Co do tłumaczeń to w Dickensie tak samo mamy starsze i nowsze i anonimy. I np. "Klub Pickwicka", który miałam w pięknym starym dwutomowym wydaniu miał tego samego tłumacza co w Hachette, ale "Samotnia" już ma innego, dlatego zostawiłam sobie starą "Samotnię". Wtedy nawet nie wiedziałam, że są jakieś wątpliwości co do jakości tłumaczeń.

No dobrze, po przeanalizowaniu wszystkiego uważam, że ta kolekcja jest super i warto w nią iść :) Nie rezygnuję z prenumeraty. Mam słabość do Hachette, bo spełnia moje literackie marzenia :cat: (Kraszewski dlaczego ja Ciebie nie wzięłam :((( ) Chciałabym tylko, żeby bardziej pilnowano błędów i robiono staranną korektę tekstu.
Hachette również mi napisało, że nie tną książek, wydają w całości pełne teksty.
Awatar użytkownika
Kuna
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 37
Rejestracja: wt 17.10.2023 14:10

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Whoresbane » śr 18.10.2023 15:19

Daj znać czy Zaginiony Świat również jest taki wadliwy jak Frankenstein bo na nim jedynym mi zależy z kolekcji
Obrazek
Awatar użytkownika
Whoresbane
Lord
Lord
 
Posty: 1483
Rejestracja: wt 13.08.2019 17:08

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: asymon » śr 18.10.2023 15:27

Whoresbane pisze:Daj znać czy Zaginiony Świat również jest taki wadliwy jak Frankenstein bo na nim jedynym mi zależy z kolekcji


"Zaginiony świat" już jest w kioskach, mogę ci jutro zrobić zdjęcie okładki (bez szału). Ale 40 zł nie dam, nie ma bata.

EDIT: Jest okładka, już sprzedają na Allegro. Za 45 złotych. Ludzie to jednak wstydu nie mają XD
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Lord
Lord
 
Posty: 1967
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Whoresbane » śr 18.10.2023 15:38

Widziałem w kiosku już. Jednak nie dam w ciemno 40 zł za książkę, która może mieć gówniane tłumaczenie jak wyżej opisany Frankenstein
Obrazek
Awatar użytkownika
Whoresbane
Lord
Lord
 
Posty: 1483
Rejestracja: wt 13.08.2019 17:08

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: asymon » śr 18.10.2023 15:49

@Whoresbane - no wiem.

@Kuna: Ja Frankensteina czytałem ze 20 lat temu i już wtedy ledwo dałem radę. To po pierwsze jest jednak ramotka, specyficznie napisana, przez autorkę współczesną naszemu Mickiewiczowi, i tak tę książkę trzeba moim zdaniem odbierać - trochę jak "Dziady". I nie wiem czy nowe tłumaczenie coś tu zmieni.

Po drugie (jak pisałem na poprzedniej stronie) wygląda na to, że Hachette chce maksymalnie wycisnąć tę cytrynę i jednak oszczędza na korekcie. Choć może to jednorazowa wpadka, a jak już się przyznałaś do prenumeraty, to może nam tu zrecenzujesz. I może opinie czytelników (którzy faktycznie czytają na bieżąco, a nie stawiają na półce, bo ładnie wygląda) coś tu zmienią, nie wiem. Do wydania Pratchetta zarzutów za bardzo nie miałem.

EDIT: Najgorsze, z czym ostatnio miałem do czynienia to książka o K. K. Baczyńskim, wydana przez Znak. Była taka jedna strona, że aż zdjęcie zrobiłem, ale tylko jedna, ewidentny fakap, ktoś przysnął na chwilę.
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Lord
Lord
 
Posty: 1967
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Kuna » śr 18.10.2023 16:32

Właśnie również myślę, że może to nie być kiepskie tłumaczenie (wyłączając błędy wymagające korekcji), ale ta książka może jest tak napisana, dlatego zamówiłam z Vesper I będę dziś parę rozdziałów porównywać. Więc dam znać.

Tak jak pisałam do kolekcji Dickensa nie mam żadnych zastrzeżeń a również już parę pozycji przeczytałam :)

Nie wiem czy jest sens kupować jeden wyjęty z kolekcji "Zaginiony świat" szczególnie, że ksiazki są ponumerowane. Tutaj jest niedrogie https://sklep003362.shoparena.pl/pl/p/Z ... LE/1024548

:)
Awatar użytkownika
Kuna
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 37
Rejestracja: wt 17.10.2023 14:10

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Whoresbane » śr 18.10.2023 17:09

@Kuna

Jest sens bo tylko ona jedna mnie interesuje z całej kolekcji. Do tego jest ładnie wydana i w twardej oprawie. A ja muszę mieć twardą oprawę
Obrazek
Awatar użytkownika
Whoresbane
Lord
Lord
 
Posty: 1483
Rejestracja: wt 13.08.2019 17:08

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: El Lagarto » śr 18.10.2023 17:17

Kuna pisze: Nie wiem czy jest sens kupować jeden wyjęty z kolekcji "Zaginiony świat" szczególnie, że ksiazki są ponumerowane. Tutaj jest niedrogie https://sklep003362.shoparena.pl/pl/p/Z ... LE/1024548

:)


Zabawne, wydawnictwo się nie obcyndalało i walnęło filmową okładkę z "Dżurasik Parku", żeby przyciągnąć młodzież. Zważywszy, że Crichton, a za nim Spielberg wcześniej zwyczajnie skopiowali tytuł z książki Conan Doyle'a widzę w tym pewną sprawiedliwość dziejową. :)

[EDIT] Dla jasności dodam, że chodzi o okładkę Siedmiorogu, a nie Hachette; ta ostatnia jest cudownie oldschoolowa.

Co do przepraszania, miło że komuś jeszcze się chce przepraszać i rozkminiać przeprosiny. W 95% Internetu nie ma żadnych przeprosin, jest tylko młócenie wroga cepem, uważam to zatem za pozytywny objaw.
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 934
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Kuna » śr 18.10.2023 19:15

Mam już "Frankensteina" z Vesper I jestem załamana, bo wszystko co podejrzewałam się sprawdziło.

Literówki to jest nic, ale błędy w tekście zmieniające sens treści albo w ogóle go wypaczające to już jest porażka i nie wiem jak można takie coś zignorować. Jako tłumacz umarłabym ze wstydu. Kobieta nie ma pojęcia co tłumaczy.

Przykłady:

Tlumaczka: "Wszyscy sędziowie wolą, aby cierpiało dziesięciu WINNYCH, niż by wymknął im się jeden winny."

Po tym zdaniu przestałam czytać, bo już za bardzo bylam zniesmaczona i postanowiłam kupić Vesper.

Vesper: "sędziowie prędzej skażą dziesięciu NIEWINNYCH, niż pozwolą uciec jednemu winnemu".

Tłumaczka: "odpoczywamy... SEN ma moc zatruwania SNU" (???)

VESPER: "Spoczywamy... lecz we śnie senna straszy mara"


Tłumaczka: "albo lepiej, zostań, bym mógł wdeptać SIĘ w ziemię"

Vesper: "albo zostań, iżbym mógł rozdeptać CIĘ na miazgę".


Mam ochotę zrezygnować z prenumeraty

:cry: :cry: :cry:
Ostatnio zmieniony śr 18.10.2023 23:32 przez Kuna, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Kuna
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 37
Rejestracja: wt 17.10.2023 14:10

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Whoresbane » śr 18.10.2023 19:36

Czyżbyś miała ochotę "wdeptać się w ziemię" :lol:

Czytając te przykłady mam flashbacki z pierwszego tłumaczenia Conana Barbarzyńcy od Rei. Jednak zrezygnuję z chęci posiadania Zaginionego świata :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Whoresbane
Lord
Lord
 
Posty: 1483
Rejestracja: wt 13.08.2019 17:08

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Kuna » śr 18.10.2023 19:40

Whoresbane pisze:Czyżbyś miała ochotę "wdeptać się w ziemię" :lol:



Tak! :(

Jeszcze mam "Dr Jekyll i pań Hide" do porównania z Vesper.
Awatar użytkownika
Kuna
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 37
Rejestracja: wt 17.10.2023 14:10

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: historyk » śr 18.10.2023 21:17

Kuna pisze:Mam już "Frankensteina" z Vesper I jestem załamana, bo wszystko co podejrzewałam się sprawdziło, a pani tłumaczka to partacz a nie tłumacz!

Ostrzegałem przed jakością korekty w Hachette.
A co do tłumacza, to w ogóle jakiś jest? Bo w przypadku tego wydawcy wcale nie zdziwiłby mnie, jakby puścili to przez translator, może nie google, ale DeepL.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2658
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Bibi King » śr 18.10.2023 22:09

Kuna pisze:Tłumaczka: "odpoczywamy... SEN ma moc zatruwania SNU" (???)
VESPER: "Spoczywamy... lecz we śnie senna straszy mara"

Tłumaczka: "albo lepiej, zostań, bym mógł wdeptać SIĘ w ziemię"
Vesper: "albo zostań, iżbym mógł rozdeptać CIĘ na miazgę".

Ten Vesper to Płaza, prawda? Przegina pałę z tą stylizacją, tylko patrzeć, jak się za przekład Biblii weźmie. Za to genialnie się odnajduje w grafomanii: jak nie Lovecraft, to Mary Shelley.
Bibi King
Lord
Lord
 
Posty: 1129
Rejestracja: czw 04.07.2019 22:09

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: El Lagarto » śr 18.10.2023 23:48

Bibi King pisze: Za to genialnie się odnajduje w grafomanii: jak nie Lovecraft, to Mary Shelley.


Ryzykowne stwierdzenie wobec klasyków. Shelley nie czytałem, ale mnie niniejszy wątek zmotywował nieco.
A po czym tę grafomanię poznajemy? Zdefiniuj proszę.
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 934
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Kuna » czw 19.10.2023 2:29

Wiecie co? Przeczytałam "Frankenstein'a" - pożarłam go :mrgreen:

Muszę oddać sprawiedliwość tłumaczce - poza wpadkami, czytało się świetnie, a druga część książki miała mniej błędów, jedynie literówki, które nie zmieniały sensu.
Oczywiście błędów nie powinno być żadnych, jest to wielki minus, jednak gdyby tekst został zredagowany, to byłaby rewelka.

Sprawdzałam wiele fragmentów z wydaniem Vesper - tak, Płaza tłumaczył - i niczego nie brakowało, zdanie po zdaniu było tłumaczeniem tego samego tekstu, oczywiscie testy różniły się jednak niewiele, jedynie różnica w formie wypowiedzi i w stylistyce, która u Płazy jest bardziej archaiczna a u nowej tłumaczki współczesna stylizowana. (Nie wiem jak to określić).

Więc te dwa wydania pokrywają się ze sobą. I pomijając te błędy wynikające z niedopatrzenia tłumaczki i braku korekty, oba bym poleciła. Na pewno Pana Płazę będzie się czytało ciut wolniej, ale co kto woli. Ja na pewno przeczytam jeszcze raz i wtedy będzie to wydanie Vesper.

Na pewno bliżej oryginału jest Płaza, który jednak starał się zachować ducha tamtej epoki, za to nową tłumaczkę czytało się migiem.

Wyszło na to, że nie taki straszny ten "Frankenstein" jak pisałam.

Jutro, czyli dziś, zabieram się za "Doktora Jekyll i pań Hyde", które też mam w wydaniu Vesper. W Hachette mamy tłumaczenie Bertold Merwin, a w Vesper Lesław Haliński.

W Hachette pod tym tytułem dostajemy dodatkowo opowiadania: "Olalla", "Markheim" , "Pawilon wśród wydm", których tłumaczenie jest anonimowe.

Nie rezygnuję z prenumeraty 8)

A kto nie czytał "Frankenstein'a" polecam gorąco!

@historyk są tłumacze, tylko korekty brak chyba :/
Awatar użytkownika
Kuna
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 37
Rejestracja: wt 17.10.2023 14:10

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: historyk » czw 19.10.2023 8:31

Kuna pisze:@historyk są tłumacze, tylko korekty brak chyba :/

Brak korekty to oczywista oczywistość w przypadku tego wydawcy.
Tak, tłumacze są - ci za darmo, z domeny publicznej, jak właśnie Bertold Merwin. A co tych anonimowych, to też jesteś pewna, że nie nazywają się Google i DeepL?
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2658
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Kuna » czw 19.10.2023 12:27

historyk pisze:
Kuna pisze:@historyk są tłumacze, tylko korekty brak chyba :/

Brak korekty to oczywista oczywistość w przypadku tego wydawcy.
Tak, tłumacze są - ci za darmo, z domeny publicznej, jak właśnie Bertold Merwin. A co tych anonimowych, to też jesteś pewna, że nie nazywają się Google i DeepL?
_______________________
http://seczytam.blogspot.com


"Frankensteina" tłumaczyła Olga Szarek-Ratkowska. Ona nie jest z domeny publicznej.

Ja nie mam nic przeciwko domenie publicznej czy anonimom - byle tłumaczenie było dobre, a tego co jest w Hachette, tych dodatkowych opowiadań nie kupisz gdzie indziej.

Zaczęłam czytać "Doktor Jekyll i Pan Hyde" i jest super :)
Awatar użytkownika
Kuna
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 37
Rejestracja: wt 17.10.2023 14:10

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Kuna » czw 19.10.2023 18:20

„MISTRZOWIE HORRORU I FANTASTYKI” – HACHETTE

1. Herbert George Wells - „Wehikuł czasu”
1. „Wehikuł czasu” – tłum. Feliks Wermiński
2. „Niewidzialny człowiek” – tłum. anonim

2. Robert Louis Stevenson - „Doktor Jekyll i Pan Hyde”
1. „Doktor Jekyll i Pan Hyde” – tłum. Bertold Merwin
2. „Olalla” – tłum. anonim
3. "Markheim” - tłum. anonim
4. "Pawilon wśród wydm” - tłum. anonim

3. Mary Shelley – „Frankenstein”
tłum. Olga Szarek – Ratkowska

4. Edgar Allan Poe – „Czarny kot”
1. „Czarny kot”
2. „Rękopis znaleziony w butelce”
3. „Nieporównana przygoda niejakiego Hansa Pfaalla”
4. „Król Mór – opowieść z alegorią”
5. „Diabeł w dzwonnicy”
6. „Zagłada domu Usherów”
7. „Człowiek interesu”
8. „Człowiek tłumu”
9. „Zabójstwo przy rue Morgue”
tłum. Stanisław Wyrzykowski

5. Artur Conan Doyle – „Zaginiony świat”
tłum. A. Spero

6. Oscar Wilde - "Portret Doriana Graya"
tłum. Kazimierz Czachowski

7. Bram Stoker - "Dracula"
tłum. Olga Szarek-Ratkowska

8. H. P. Lovecraft - "Zew Cthulhu"
1. "Muzyka Ericha Zanna"
2. "Zew Cthulhu"
3. "Groza w Dunwich"
4. "Mieszkaniec Ciemności"
5. "Kolor z przestworzy"
tłum. Robert Lipski

9. Jack London - "Szkarłatna Dżuma"
1. "Szkarłatna Dżuma" - tłum. Stanisława Kuszelewska
2 ."Czerwony bóg" - tłum. M. Andrzeykowicz
3. "Wróg światła" - tłum. Roman Celiński
4. "Cień i błysk" - tłum. Stanisława Kuszelewska
5. "Siła silnego" - tłum. Roman Celiński
6. "Marzenie Debsa" - tłum. Roman Celiński
7. "Niesłychany najazd" - tłum. Roman Celiński

10. Herbert George Wells - "Wojna światów"
tłum.: Stefan Barszczewski
Tekst wg wydania Spółki wydawniczej Jan Rowiński i Adam Sobieszczański, Warszawa 1907 r.

11. Gaston Leroux - "Upiór opery"
tłum.: anonim
Opracowano na podstawie edycji E.Wendego i S-ka, Warszawa, 1926 r.

12. Mary Shelley - "Ostatni człowiek" tom.1
tłum.: Henryk Sułek (wydawca)

13. Mary Shelley - "Ostatni człowiek" tom.2,3
tłum.: Henryk Sułek (wydawca)

będę uzupełniać ten post o dalsze tomy
Ostatnio zmieniony czw 25.01.2024 15:18 przez Kuna, łącznie zmieniany 6 razy
Awatar użytkownika
Kuna
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 37
Rejestracja: wt 17.10.2023 14:10

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Kuna » czw 19.10.2023 18:28

asymon pisze:@Whoresbane - no wiem.

@Kuna: Ja Frankensteina czytałem ze 20 lat temu i już wtedy ledwo dałem radę. To po pierwsze jest jednak ramotka, specyficznie napisana, przez autorkę współczesną naszemu Mickiewiczowi, i tak tę książkę trzeba moim zdaniem odbierać - trochę jak "Dziady". I nie wiem czy nowe tłumaczenie coś tu zmieni.


Tak zmieni. Przeczytaj to z Hachette. W miarę jak się lektura rozwija też zaczyna pędzić. Mi się bardzo podobała :) Naczytałam się negatywnych opinii i przez to byłam uprzedzona do Hachette, błędy w tej pozycji rażą, ale sama lektura bardzo przyjemna. Druga część książki pobawiona większych błędów, tylko literówki i to dość rzadkie. Poprawiłam sobie błędy w książce - korekta dla spadkobiorców :lol:

Whoresbane pisze: Jednak zrezygnuję z chęci posiadania Zaginionego świata :D

Nie rezygnuj! Rzeczywiście trudno o tą pozycję na rynku, szukałam wczoraj. Jak jest nawet używana dostępna to paskudna okładka.
Awatar użytkownika
Kuna
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 37
Rejestracja: wt 17.10.2023 14:10

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: asymon » pt 20.10.2023 11:34

Kuna pisze:Tak zmieni. Przeczytaj to z Hachette. W miarę jak się lektura rozwija też zaczyna pędzić. Mi się bardzo podobała :) Naczytałam się negatywnych opinii i przez to byłam uprzedzona do Hachette, błędy w tej pozycji rażą, ale sama lektura bardzo przyjemna. Druga część książki pobawiona większych błędów, tylko literówki i to dość rzadkie. Poprawiłam sobie błędy w książce - korekta dla spadkobiorców :lol:


Hm, czytałem kiedyś wydanie Zielonej Sowy, w tłumaczeniu najprawdopodobniej Pawła Łopatki. Potem próbowałem w oryginale, ale dałem sobie spokój. Akurat tłumaczenia Macieja Płazy bardzo mi podchodzą ("Wzgórze Przyśnień" Machena, Zimowa Opowieść" Helprina), szkoda tylko Vesper dalej się wypina na e-booki. Jest zaczęta jakaś seria grozy według Łukasza Orbitowskiego, Frankenstein w (starym) tłumaczeniu Henryka Goldmanna. W ogóle Orbitowski zaczął jakieś serie Świata Książki firmować, napisał długi i bardzo fajny wstęp do "Uczty" Platona, szkoda że do "Frankensteina" raptem kilka zdań, że jak był młody to mu się nie podobało, ale był głupi, bo teraz przeczytał i to świetna książka. Ale raczej przeproszę się z Vesper jak już, bo Płaza.
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Lord
Lord
 
Posty: 1967
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: historyk » pt 20.10.2023 11:52

asymon pisze:Jest zaczęta jakaś seria grozy według Łukasza Orbitowskiego

Nie seria, tylko seryjka i nie jest, tylko była. Bo chyba półtora roku od wydania ostatniej (zarazem drugiej) pozycji dowodzi, że to zdechło zanim zdążyło znieść jaja.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2658
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Shedao Shai » pt 20.10.2023 12:34

historyk pisze:
asymon pisze:Jest zaczęta jakaś seria grozy według Łukasza Orbitowskiego

Nie seria, tylko seryjka i nie jest, tylko była. Bo chyba półtora roku od wydania ostatniej (zarazem drugiej) pozycji dowodzi, że to zdechło zanim zdążyło znieść jaja.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com


W czerwcu ukazała się trzecia pozycja - "Wybór opowiadań" Poego. A szkoda, mogłoby już zdechnąć :D
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3724
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Whoresbane » pt 20.10.2023 12:42

Wychodzi jedna rocznie i same odgrzewane kotlety (a wręcz powtórki z Vespera) z mega brzydkimi okładkami

https://katedra.nast.pl/seria/3035/
Obrazek
Awatar użytkownika
Whoresbane
Lord
Lord
 
Posty: 1483
Rejestracja: wt 13.08.2019 17:08

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: AM » pt 20.10.2023 15:14

Whoresbane pisze:Wychodzi jedna rocznie i same odgrzewane kotlety (a wręcz powtórki z Vespera) z mega brzydkimi okładkami

https://katedra.nast.pl/seria/3035/


W sumie to śmieszna seria, biorąc pod uwagę wymagania sprzedażowe wydawcy, bo ewentualnie, gdyby rynek nie był nasycony, w grę wchodzą cztery książki.
AM
Lord
Lord
 
Posty: 1495
Rejestracja: wt 27.06.2006 12:26

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: historyk » pt 20.10.2023 15:42

Whoresbane pisze:Wychodzi jedna rocznie i same odgrzewane kotlety (a wręcz powtórki z Vespera) z mega brzydkimi okładkami

Są to książki tak oczywiste, że bardziej się nie da. Do stworzenia takiej kolekcji wystarczyłby absolwent szkoły podstawowej, a tu Orbitowski...

Shedao Shai
A tak, masz rację co do trwania owej serii. To jednak nie zdechło zupełnie, to jest zombie - niby się rusza, ale nie żyje. I jest mi zupełnie obojętne czy to czasami drgnie, czy nie.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2658
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Kuna » pt 20.10.2023 19:41

Przeczytałam "Doktor Jekyll I Pan Hyde" (bez dodatkowych opowiadań) I donoszę iż nie ma żadnego błędu a treść pokrywa się z Vesper :D
Awatar użytkownika
Kuna
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 37
Rejestracja: wt 17.10.2023 14:10

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: asymon » pt 20.10.2023 20:25

historyk pisze:Są to książki tak oczywiste, że bardziej się nie da. Do stworzenia takiej kolekcji wystarczyłby absolwent szkoły podstawowej, a tu Orbitowski...


No ja liczyłem na rozbudowany wstęp Orbitowskiego jako wartość dodaną, w "Uczcie" jest to 60 strom z 200 (jest jeszcze posłowie tłumacza - klasycznie Witwicki, dostępne Wolnych Lekturach). Tyle że wstęp do "Frankensteina" to raptem dwie strony. Liczyłem na jakieś ploteczki o Shelleyu, Byronie itp. a tu nic, tylko że "byli jak gwiazdy rocka", plus nawiązania do sytuacji na granicy z Białorusią i zmian klimatycznych, serio.
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Lord
Lord
 
Posty: 1967
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Kuna » wt 24.10.2023 12:16

Hej :)

Dziś przyszły kolejne dwa tomy plus notes,

"Portret Doriana Greya" w tłumaczeniu Kazimierza Czachowskiego i

"Dracula" w tłumaczeniu ZNOWU Olgi Szarek-Ratkowskiej

Aż boję się czytać, że znowu będzie mnóstwo błędów, a książka jest przepiękna, grubaśna, ma prawie 400 stron. Aż się dziwie, że Hachette jej nie podzieliło, ale to dobrze, bo taki grubas wygląda godnie :mrgreen:

Pojawiła się też ulotka z linkiem do ankiety: https://www.mistrzowie-fantstyki.pl/ankieta

gdzie można wyrazić swoje zdanie na temat cen, przesyłki, samych książek no i skargi i zażalenia, gdzie również dopisałam swoje uwagi. Pisałam do Hachette z uwagami o "Frankensteinie" już ze 2 tygodnie temu - ciekawe czy zdążyli jeszcze raz przejrzeć kolejne tomy by poprawić błędy. Pewnie nie, bo pewnie już były wydrukowane, ale może nie będzie tak źle jak w przypadku "Frankensteina".
Awatar użytkownika
Kuna
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 37
Rejestracja: wt 17.10.2023 14:10

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Kuna » ndz 12.11.2023 20:28

Jestem w połowie "Draculi" :cry: :cry: :cry:
Mam już kilkadziesiąt znaczników... nie z cytatami a z błędami.

Pani Olga Szarek-Ratkowska tłumacz

Nie mam niestety wydawnictwa Vesper, ale planuję kupić. Więc zamiast mieć jedną kolekcję to mam książki podwójnie kupowane.

Napiszę do Hachette. I naprawdę nie wiem czy nie zrezygnować z prenumeraty.
Ta tłumaczka ma tylko dwie książki na swoim koncie - szkoda, że klasyki, bo to profanacja.

To może w innych tomach nie będzie tak źle. Ale jestem bardzo zawiedziona. Nie interesuje mnie piękna okładka tylko bezbłędna zawartość. Żebym nie musiała się stresować co stronę co znowu za babole będą wydrukowane.

I ja tego tak nie zostawię. Produkt jest wadliwy, nie nadaje się do sprzedaży. Bo nie chodzi o błędy literówki, czy bezsensu zadania, ale niejednokrotnie o zmianę sensu pierwotnej treści. Zresztą nawet i literówki nie mają prawa istnieć i nie w takiej częstotliwości. To brak szacunku dla papieru, autora i czytelnika.
I całkowicie odbiera mi to radość czytania :(
Awatar użytkownika
Kuna
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 37
Rejestracja: wt 17.10.2023 14:10

Re: Hachette i mistrzowie fantastyki

Postautor: Shedao Shai » ndz 12.11.2023 21:04

Toż to brzmi gorzej niż myślałem. Szkoda :(
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3724
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

PoprzedniaNastępna

Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 147 gości