Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy) :: Sprawdź komentowaną ksiażkę.

Tutaj możesz komentować pojawiające się w naszym serwisie literackim wiadomości

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Adon » czw 19.01.2023 14:42

Małe sprostowanie - to nie jest polskie wydanie zbioru Night Shade Books z 2002, dzieli z nim jedynie tytuł, wyjęty zresztą z twórczości KEW. Zawartość polskiego zbioru i tego wydanego przez NSB są inne.
Adon
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 250
Rejestracja: wt 02.03.2010 18:46

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Whoresbane » czw 19.01.2023 14:55

Poprawione
Obrazek
Awatar użytkownika
Whoresbane
Lord
Lord
 
Posty: 1476
Rejestracja: wt 13.08.2019 17:08

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: El Lagarto » czw 19.01.2023 22:41

Adon pisze:Zawartość polskiego zbioru i tego wydanego przez NSB są inne.


A można spytać jaka jest zawartość? Domyślam się, że to będą albo opowiadania, albo dwie krótsze powieści w jednym tomie...

Asymon jest sceptykiem co do uruchomienia ebooków, zatem spytam nieśmiało:
Kiedy ebook i dlaczego dopiero wtedy?
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 934
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Adon » ndz 22.01.2023 0:14

Nie jestem upoważniony niestety, żeby dokładnej odpowiedzi udzielić. :( Chyba jednak nie zdradzę żadnej tajemnicy, jeśli powiem, że w pierwszym tomie znajduje się powieść, trzy opowiadania i dodatki.
Odnośnie ebooków nie mam pojęcia.
Adon
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 250
Rejestracja: wt 02.03.2010 18:46

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Ziuta » pn 23.01.2023 13:20

Adon o Wagnerze słyszałem już nieraz bardzo miłe rzeczy (i to od osób o bardzo różnych gustach i poglądach), więc czułem się zachęcony. A Twój wkład merytoryczny już w ogóle sprawa, że wezmę Kane'a bez wahania. :)
Ziuta
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 338
Rejestracja: śr 16.03.2011 16:04
Lokalizacja: NH

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Adon » wt 24.01.2023 13:04

Dziękuję za miłe słowo, ale teraz czuję ciążącą odpowiedzialność. W chwili obecnej, gdzie każdy aspekt życia i kultury jest mocno zrelatywizowany, proza KEW już nie będzie wydawać się tak przełomowa (pamiętajmy, że saga oryginalnie ukazywała się w latach 70tych) - wciąż jednak ciekawych anytbohaterów można liczyć na palcach jednej ręki.
Adon
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 250
Rejestracja: wt 02.03.2010 18:46

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Bibi King » wt 24.01.2023 13:13

A propos antybohaterów: był inny Caine, od Matthew Stovera. MAG go wydał, przeszło bez echa. Trochę szkoda, bo postać fajna, a proza - choć żaden ósmy cud świata - lepsza niż u Wagnera.
Bibi King
Lord
Lord
 
Posty: 1129
Rejestracja: czw 04.07.2019 22:09

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: ASX76 » wt 24.01.2023 13:35

Kane był bardziej bezwzględny. :P
ASX76
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 7361
Rejestracja: pn 17.05.2004 9:29
Lokalizacja: z Oriona

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Bibi King » wt 24.01.2023 13:37

Ale też bardziej drewniany, IIRC. Sama bezwzględność to jeszcze żaden atut.
Bibi King
Lord
Lord
 
Posty: 1129
Rejestracja: czw 04.07.2019 22:09

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Adon » wt 24.01.2023 14:03

Bibi King pisze:A propos antybohaterów: był inny Caine, od Matthew Stovera. MAG go wydał, przeszło bez echa. Trochę szkoda, bo postać fajna, a proza - choć żaden ósmy cud świata - lepsza niż u Wagnera.

Ile ludzi tyle opinii. ;) Nie wiem, czy tak bez echa, skoro machnęli 5 tomów. Podobało mi się, ale IMO jednak Wagner lepszy, świat mroczniejszy i ciekawszy no i bez Kane'a nie byłoby Caine'a. ;)
Adon
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 250
Rejestracja: wt 02.03.2010 18:46

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: ASX76 » śr 25.01.2023 9:53

Bibi King pisze:Ale też bardziej drewniany, IIRC. Sama bezwzględność to jeszcze żaden atut.


Dwie pierwsze części Caine'a (zwłaszcza pierwsza) były bardzo fajne, natomiast dalej to już była znacznie i to coraz gorsza "jazda na autopilocie". ;) Zamiast emocji jak we wcześniejszych odsłonach, rosła tylko irytacja.
ASX76
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 7361
Rejestracja: pn 17.05.2004 9:29
Lokalizacja: z Oriona

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Janusz S. » śr 25.01.2023 10:54

Odgrzebałem na półkach "Pajęczynę" żeby cokolwiek sobie przypomnieć z dawnych czasów i poczytałem trochę. Jak byłem mały pewnie byłem tą książką zachwycony, ale teraz nie potrafię tego czytać bez zanudzenia się.
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5940
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Shadowmage » śr 25.01.2023 11:07

U mnie Wagner ląduje na tej samej półce, co Howard, Moorcock czy Harrison. Na pewnym etapie warto poznać, ale teraz szukam już czegoś innego.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20762
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Janusz S. » śr 25.01.2023 11:46

Dokładnie tak. Co ciekawe, widzę u siebie pewne różnice między tymi autorami. Z tej listy pamiętam dość dobrze przeczytane książki Harrisona i niektóre Howarda a z fabuł książek Wagnera czy Moorcocka nic mi w głowie nie zostało. A niewątpliwie je czytałem i mam na półkach. I nie chce mi się do tego wracać, tak samo jak np. do Eddingsa, A. Norton czy A. McCaffrey. Z tamtych lat został mi sentyment do książek Cooka i Feista i jestem w stanie do nich wracać, chociaż Feist wymaga pewnego wysiłku. Niestety moja ulubiona książka fantasy jaką wydano w tamtych latach, Koncert nieskończoności nie znalazła nikogo kto chciałby ją wznowić w twardych okładkach.
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5940
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Shadowmage » śr 25.01.2023 12:53

Są różnice, jasne. Chodziło mi wyłącznie o fakt, że dla mnie ich czas przeminął. Np. Howarda niedawno powtarzałem w formie audio, ale bardziej z potrzeb... powiedzmy analitycznych, a nie chęci obcowania z bohaterem, fabułą itp.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20762
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Janusz S. » śr 25.01.2023 13:00

A sądzisz, że dla nowych, dużo młodszych czytelników może to być atrakcja? Jak widzę chóralne jęki zachwytu wśród czytelniczek i czytelników FS nad taką ekstremalnie staroświecką i sztampową konfekcją jak "Benjamin Ashwood" to może i te starocie mają szanse.
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5940
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: nosiwoda » śr 25.01.2023 13:18

A ja sądzę, że to będzie wtopa, którą kupią jedynie nostalgiczni kolekcjonerzy i beznadziejni nałogowcy, jak zapewne ja.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4998
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Shadowmage » śr 25.01.2023 13:20

Mnie się wydaje, że generalnie mówimy o autorach, którzy pisali w sposób niepasujący do dzisiejszych norm (nie o jakości tu mówię, raczej sposobu sprzedawania fabuły, swego rodzaju oszczędności w treści). Ashwooda nie znam, ale myślę, że mimo wszystko bliżej mu jest do takiego Feista czy nawet Eddingsa. Sztampowość treści i formy niekoniecznie implikuje brak atrakcyjności dla współczesnego czytelnika.
To jest szersze pytanie o wydawanie klasyki - i to klasyki właśnie raczej sprzed 50+ lat (wiem, Kane jest ciut świeższy). I tu muszą się już mądrzejsze osoby wypowiedzieć, lepiej znające rynek - czy oprócz głośnych tytułów i evergreenów nadal spotyka się to z szerszym zainteresowaniem? Czy to zdobywanie młodych/nowych czytelników, czy może starcza dziadkowata fanbaza (to my!)? Ilu młodych ma zacięcie do poznawania starszych rzeczy? Jakie są ambicje wydawcy oferującego takie tytuły?
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20762
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Janusz S. » śr 25.01.2023 13:36

Nie jestem pewien czy te pytania pozostaną w ogóle aktualne w nowym kontekście ekonomicznym i kulturowym. Jeśli ceny wzrosną tak, że nie będzie mnie stać na rzeczy nowe, na które czekam, to tym bardziej nie będzie mnie stać na pielęgnowanie moich zapędów kolekcjonerskich. Bo to mogłaby być jedyna motywacja - nowe, piękne wydania, z dodatkowymi opowiadaniami i wydawca jeden wie czym jeszcze (to u mnie jeszcze działa, skoro przez całe lata nie kupiłem żadnego Harry'ego Pottera a teraz kupuję wydania ilustrowane). Tak to chyba działa też u @nosiwody :) A młodzi chyba jednak wolą gry, seriale i otoczkę z nimi powiązaną (czytałem ostatnio masowe peany fanów gry na cześć serialu "The Last of Us", który jak na razie jest przeciętnym filmem o zombie i żadnych powodów do zachwytu w nim nie widzę) książkami się zwykle nie przejmując. Pomijam tu w ogóle największą grupę młodych czytelniczek, bo nie sądzę, by były zainteresowane Kane'em i tego typu staroświeckimi produktami. Tym bardziej stalowymi gryzoniami.
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5940
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Whoresbane » śr 25.01.2023 14:19

Mam wrażenie, że nie doceniacie młodych czytelników. Jest wiele osób, które wkraczają dopiero w czytanie klasyki scifi (ja sam bardzo późno zacząłem i wiele wiele książek jeszcze przede mną) i patrząc na to jak coraz więcej osób chce dodruków Artefaktów czy Uczty Wyobraźni nowe serie Vespera mogą się dobrze sprzedawać nawet z tytułami, na które tacy starzy wyjadacze jak wy nie spojrzą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Whoresbane
Lord
Lord
 
Posty: 1476
Rejestracja: wt 13.08.2019 17:08

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Shadowmage » śr 25.01.2023 14:35

Janusz: Młodzi czytają dużo. Pytanie właśnie tylko czy chcą czytać właśnie to :)

Whoresbane: widzimy tylko wycinek. Pięćdziesięciu krzykaczy przy jednym tytule może robić wrażenie potrzeby dodruku, przy innym może być cała rzesza milczących potencjalnych czytelników. I o to mi głównie chodziło, że z naszej perspektywy tego nie ocenimy.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20762
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: nosiwoda » śr 25.01.2023 14:37

OK, ale czy młodzi, którzy sięgną z ciekawości po Szczura czy Kane'a, nie odbiją się z powodu tego, o czym pisze Shadow, czyli staromodności tego sposobu pisania? Przypomniał mi się Świat Czarownic Norton - to są cieniutkie książczyny, które są cieniutkie także fabularnie. Czy ktokolwiek by to teraz łyknął?
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4998
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Shadowmage » śr 25.01.2023 14:38

Cieniznę fabularną tak. Ale IMO musi być opakowana dużą dawką konfekcji :)
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20762
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: AM » śr 25.01.2023 14:42

nosiwoda pisze:OK, ale czy młodzi, którzy sięgną z ciekawości po Szczura czy Kane'a, nie odbiją się z powodu tego, o czym pisze Shadow, czyli staromodności tego sposobu pisania? Przypomniał mi się Świat Czarownic Norton - to są cieniutkie książczyny, które są cieniutkie także fabularnie. Czy ktokolwiek by to teraz łyknął?


Czy staromodność pisarstwa Lovecrafta i Howarda odpycha czytelników?
AM
Lord
Lord
 
Posty: 1494
Rejestracja: wt 27.06.2006 12:26

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Shadowmage » śr 25.01.2023 14:43

Dlatego wcześniej zastrzegłem, że są evergreeny, z różnych powodów :)
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20762
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: nosiwoda » śr 25.01.2023 14:44

Tak, ale ostatnio czytałem recenzję, akurat przy okazji Simmonsa (znalazłem), i ogólnie dostrzegalne jest to, że ceniona jest cegłowatość książek. Więc w połączeniu z (możliwą) cienizną fabularną, cienizna faktyczna Norton, Wagnera czy Moorcocka nie rokuje specjalnie. Stąd, IMO, jedyną akceptowalną formą jest omnibus, bo pomaga osiągnąć cegłowatość.

AM pisze:Czy staromodność pisarstwa Lovecrafta i Howarda odpycha czytelników?

Niektórych na pewno.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4998
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Shedao Shai » śr 25.01.2023 14:52

Whoresbane pisze:Mam wrażenie, że nie doceniacie młodych czytelników. Jest wiele osób, które wkraczają dopiero w czytanie klasyki scifi (ja sam bardzo późno zacząłem i wiele wiele książek jeszcze przede mną) i patrząc na to jak coraz więcej osób chce dodruków Artefaktów czy Uczty Wyobraźni nowe serie Vespera mogą się dobrze sprzedawać nawet z tytułami, na które tacy starzy wyjadacze jak wy nie spojrzą.


Prawda to. Czytając tutejsze dyskusje o Harrisonie czy Wagnerze odnoszę wrażenie, że koledzy są już tak zblazowani czytelniczo, że niewiele jest im w stanie dogodzić. To naturalna kolej rzeczy - przeczytali w życiu dużo, gust im się rozwinął, więc i rzeczy które czytali za młodzika obecnie mogą ich odrzucać. Ale warto też pamiętać, że może po prostu nie jest się targetem danej książki, może ona jest dla człowieka na wcześniejszym etapie czytelnictwa. Vesper wydając takiego Kane'a czy Stalowego Szczura niekoniecznie musi mieć na myśli: "to głównie dla tych, którzy 30 lat temu kupili poprzednie wydania, a teraz będą chcieli zamienić na ładniejsze" :twisted: Te reedycje to próba zaprezentowania tych książek kolejnemu pokoleniu. A czy się odbiją, a czy się nie odbiją? A co Was to, tak po prawdzie? Wydawnictwo stwierdziło, że warto w to wejść, albo się na tej decyzji przejedzie, albo nie. Książki pisane staromodnym językiem to spory procent ich katalogu wydawniczego, więc ich fanów to raczej nie odrzuca.

Zresztą, ja sam już nie jestem aż taki młody :) , a ani na Kane'a ani na Szczura się nie załapałem. I chętnie to teraz nadrobię, nawet jeśli to miałoby nie być już coś dla mnie. Wolę przekonać się o tym sam - i cieszę się że mam taką możliwość.
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3719
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Whoresbane » śr 25.01.2023 15:01

Szedao 100% racji.

Do tego dodam, że targetem tych serii są zwykli czytelnicy Vespera. A przypomnę, może niepotrzebnie, że to wydawnictwo wrzuciło na rynek dużo Lovecrafta, Draculę, Frankensteina, Grabińskiego, Poego i inne "starocie". Trafili na niszę klasyki grozy to celują w niszę klasyki fantasy. Po odzewie przy Kane widać, że trafili w sedno bo zapotrzebowanie jest. Nie zdziwię się jak będą próbowali wydać Conana Barbarzyńcę w swojej serii fantasy
Obrazek
Awatar użytkownika
Whoresbane
Lord
Lord
 
Posty: 1476
Rejestracja: wt 13.08.2019 17:08

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Bibi King » śr 25.01.2023 15:06

AM pisze:Czy staromodność pisarstwa Lovecrafta i Howarda odpycha czytelników?

A nie? :shock: Czy jakieś wznowienia/omnibusy ww. panów biją jakieś rekordy popularności, które przeoczyłem? IMO trafiają do dziadków, którzy wychowali się na nich, bo nic lepszego nie było. Whoresbane pisze o vesperowej niszy - i choć nisze bywają różnych rozmiarów, to nie przesadzajmy... Jeżeli zaś reedycje vesperowe mają być próbą dotarcia do nowego, młodego czytelnika, to nie bardzo widzę sens robienia wydań niemalże luksusowych.
Bibi King
Lord
Lord
 
Posty: 1129
Rejestracja: czw 04.07.2019 22:09

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: nosiwoda » śr 25.01.2023 15:24

Shedao Shai pisze: A co Was to, tak po prawdzie?

Panie, to jest forum dyskusyjne, panie, coś pan myślał, że my tylko tajemnice Wszechświata rozstrzygamy tutaj? Nie, nie tylko, czasem gadamy o pietruszce, panie.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4998
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: asymon » śr 25.01.2023 17:42

Shedao Shai pisze:ani na Kane'a ani na Szczura się nie załapałem. I chętnie to teraz nadrobię, nawet jeśli to miałoby nie być już coś dla mnie. Wolę przekonać się o tym sam - i cieszę się że mam taką możliwość.



Zawsze miałeś, są wydania Phantom Pressu na Allegro po kilka, kilkanaście złotych. Pierwsza jest chyba Pajęczyna ciemności
The square root of three equals two for large values of three.
- found in a bathroom in the Cornell Physics department -
Awatar użytkownika
asymon
Lord
Lord
 
Posty: 1965
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Shedao Shai » śr 25.01.2023 18:09

asymon pisze:Zawsze miałeś, są wydania Phantom Pressu na Allegro po kilka, kilkanaście złotych. Pierwsza jest chyba Pajęczyna ciemności


Dla mnie taka możliwość, to jakby jej nie było :wink:
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3719
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Shedao Shai » śr 25.01.2023 18:16

nosiwoda pisze:
Shedao Shai pisze: A co Was to, tak po prawdzie?

Panie, to jest forum dyskusyjne, panie, coś pan myślał, że my tylko tajemnice Wszechświata rozstrzygamy tutaj? Nie, nie tylko, czasem gadamy o pietruszce, panie.


Pewnie. Tylko wiesz,
<nadchodzi cios poniżej pasa>
taki Asix też sobie lubi tak o, podywagować, porozmyślać o pietruszce i innych warzywkach, tylko - czy chcesz być jak on?
:twisted: :twisted:
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3719
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Adon » śr 25.01.2023 18:19

Shedao Shai pisze:
asymon pisze:Zawsze miałeś, są wydania Phantom Pressu na Allegro po kilka, kilkanaście złotych. Pierwsza jest chyba Pajęczyna ciemności


Dla mnie taka możliwość, to jakby jej nie było :wink:

Biorąc pod uwagę jakość tłumaczeń (celowo nie piszę przekładów), Phantom Press sobie możesz spokojnie odpuścić.

IMO jest coś w tym, co pisze Shadowmage - przyszła moda, że czytelnicy chcą wiedzieć o każdym oddechu protagonisty i czy się podrapał za uchem, czy tylko mrugał siedząc na... tronie, koniecznie w sadze-tasiemcu na 50 tomów po 2000 stron każda. Zwięzłość jest passe, a opowiadania to już w ogóle zgroza. Dodajmy do tego słowa Bagińskiego o braku potrzeby ciągu przyczynowo-skutkowego w fabule i możemy siadać do pisania bestsellerów.
Adon
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 250
Rejestracja: wt 02.03.2010 18:46

Re: Wagner, Karl Edward - "Bogowie mroku" (tytuł roboczy)

Postautor: Janusz S. » śr 25.01.2023 19:27

Adon pisze:IMO jest coś w tym, co pisze Shadowmage - przyszła moda, że czytelnicy chcą wiedzieć o każdym oddechu protagonisty i czy się podrapał za uchem, czy tylko mrugał siedząc na... tronie, koniecznie w sadze-tasiemcu na 50 tomów po 2000 stron każda. Zwięzłość jest passe, a opowiadania to już w ogóle zgroza. Dodajmy do tego słowa Bagińskiego o braku potrzeby ciągu przyczynowo-skutkowego w fabule i możemy siadać do pisania bestsellerów.

Ciekawe spostrzeżenia o tych cegłach i tasiemcach, ale mam trochę wątpliwości. Pamiętam jak AM pisał, że każda seria zalicza nieuchronny spadek liczby czytelników z każdym kolejnym tomem aż do progu nieopłacalności. Coś sie zmieniło? Czy sa grupy odbiorców i kategorie książek, których Waszym zdaniem to nie dotyczy?
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5940
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Następna

Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości