IX z zapowiedziami :: Sprawdź komentowany news.

[Janusz S.]

Mogę już chyba usunąć wydawnictwo IX z zakładek w przeglądarce.

[Shadowmage]

Zależy czego szukałeś w ich ofercie do tej pory.

[Janusz S.]

Zależy czego szukałeś w ich ofercie do tej pory.

Interesujących książek... a poważniej, za bardzo pogrążają się w odmętach przeszłości a książki bardziej współczesne zupełnie mnie zainteresowały. Wystawię na olx, może ktoś się zlituje

[Shedao Shai]

W pierwszym momencie chciałem się oburzyć, że czemu, ale potem sobie uświadomiłem, że to tylko odruch, bo dla mnie też ich oferta ostatnimi czasy stała się mniej atrakcyjna. Kilka lat temu kupowałem wszystko jak leci, teraz... z 22 premier w 2022 roku kupiłem dwie, a z dotychczasowych zapowiedzi na 2023 nie interesuje mnie nic. Nienajlepiej.

Wprawdzie część z tych 20 niekupionych książek to ofiary inflacji, czyli: one podrożały, a ja mogę mniej, a dodatkowo usiłuję ograniczyć zbieractwo. Ale wciąż, droga ich oferty i mojego gustu ostatnio nieco się rozchodzi.

[Janusz S.]

... usiłuję ograniczyć zbieractwo...

To straszne... cóż Ci w życiu pozostanie?

[historyk]

Opowiadania Adamowicza są całkiem dobre, tyle że niedawno były wznawiane - walało się to potem po tanich księgarniach, sam kupiłem chyba za 3 czy 4 zł. Następców bierę, to pierwsze polskie wydanie? Bo nie znalazłem informacji o wcześniejszych.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

[Haribo]

Ostatnio czytałem z tego wydawnictwa "Epifanie" Colina Insole. Bardzo wymagający, ale znakomity zbiór opowiadań!

[historyk]

Ostatnio czytałem z tego wydawnictwa "Epifanie" Colina Insole. Bardzo wymagający, ale znakomity zbiór opowiadań!

To teraz kupiłem na Twoją odpowiedzialność. Swoją drogą ciekawe jakie nakłady ma wyd. IX, skoro książka wydana w 2022 jest już niedostępna w żadnej księgarni.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

[Shadowmage]

Oni mają dość ograniczoną dystrybucję, również przez niewielkie nakłady. W sumie kiedyś byłem zaskoczony, że można ich kupić w większych sieciach, poza ich stroną

[historyk]

W każdym razie pomyliłem się - w jednej księgarni jest, w eSeF, ale z "dobrą" ceną: 35 zł. A ja kupiłem nówkę na Allegro za 20 zł. Ale brałem ostatnią, więc już nie ma (jest już tylko jedna używka za 48 zł)
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

[asymon]

W każdym razie pomyliłem się - w jednej księgarni jest, w eSeF, ale z "dobrą" ceną: 35 zł. A ja kupiłem nówkę na Allegro za 20 zł. Ale brałem ostatnią, więc już nie ma (jest już tylko jedna używka za 48 zł)
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Jest też ebook dostępny od ręki, w cenie ~20 zł. Ja dałem na wstrzymanie, ale wrzuciłem do obserwowanych, bo wygląda horrororowato, a czuję że po "Księgach krwi" starczy mii horrorów do kolejnego Sylwestra.

[Izek Inge]

Jest też ebook dostępny od ręki, w cenie ~20 zł. Ja dałem na wstrzymanie, ale wrzuciłem do obserwowanych, bo wygląda horrororowato, a czuję że po "Księgach krwi" starczy mii horrorów do kolejnego Sylwestra.

Powiedziałbym, że to raczej taki Bruno Schulz, gdyby chciał być bardziej fantastyczny, ale równie oniryczny.

[Haribo]

Mają małe nakłady, ale systematycznie robią dodruki. Co ciekawe, o ile w internetowym Empiku czy ŚK nigdy nie widziałem ich książek, to np. w Smyku było wszystko na bieżąco.

[historyk]

Jest też ebook dostępny od ręki, w cenie ~20 zł. Ja dałem na wstrzymanie, ale wrzuciłem do obserwowanych, bo wygląda horrororowato, a czuję że po "Księgach krwi" starczy mii horrorów do kolejnego Sylwestra.

No właśnie Izek chyba ma rację, że to bliższe Schulzowi. Tu recenzja Wojciecha Guni (przez jedno "i" czy dwa "ii" na końcu?):
https://zupelnieinnaopowiesc.com/2022/07/25/labirynty-pamieci-colin-insole-epifanie/
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

[El Lagarto]

"Epifanie" na ebooku można nabyć z kodem zniżkowym na Woblinku za 14,90 zł. Na Ebookpoint w ramach noworocznej promocji za 19,24 zł (17,32 zł dla posiadaczy Złotej Półki)

[Obłęd]

Ja tam na nich nie narzekam, a szczerze powiedziawszy, to nawet chyba lepiej, że wydają 98% rzeczy, które mnie kompletnie nie interesują, bo są tak mocno popowo-gatunkowe (dzięki czemu kieszeń odpoczywa). Natomiast z tych 2% ambitniejszych tekstów, na ogół jestem zadowolony i na nie czekam. Insole przecież jest świetny, zarówno w warstwie językowej, jak i treściowej. Podobnie Aickman, którego “W głębi lasu” to jedno z opowiadań, które właśnie poza gatunek wychodzi i spokojnie mogłoby wypaść spod pióra jakiegoś stereotypowo bardziej “poważnego” twórcy.