Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed
Jacob94 pisze:Wiadomo już coś aby Zysk miał wydać (i kiedy?) drugi tom Arkady Martine?
Bibi King pisze:"Psalm for the Wild-Built" był jakiś czas temu do ściągnięcia z Tor.com. Wtedy zassałem, a teraz właśnie zyskałem dodatkową motywację, żeby rzucić okiem.
Bibi King pisze:"Psalm for the Wild-Built" był jakiś czas temu do ściągnięcia z Tor.com. Wtedy zassałem, a teraz właśnie zyskałem dodatkową motywację, żeby rzucić okiem.
asymon pisze:
Ja zacząłem i początek fajny, ale mnie trochę otrzeźwiło i dałem sobie na wstrzymanie. Bo pierwsze mam wciąż rozgrzebany pierwszy tom Wayfarers, a po drugie o SI czytam właśnie piąty tom Marthy Wells (Network Effect), to może najpierw coś skończę, nie? Ale serio, lubię styl pisania Chambers, dobrze się czyta (no ale "The Long Way..." jeszcze nie skończyłem).
...
Od Martine się na razie odbiłem, trochę kwestia języka.
nosiwoda pisze:Bibi King pisze:Cholercia, czasami zupełnie przegapiam te downloady, coś mi się wydaje, że muszą niektóre maile od tor.com wpadać do spamkosza.
Janusz S. pisze:Czytasz wszystko w oryginale?
asymon pisze:Janusz S. pisze:Czytasz wszystko w oryginale?
Nie, ogólnie mało ostatnio czytam Ale śledzę promocje na Amazonie i trochę mniej mnie ruszają te rozterki "wydadzą czy nie". Np. Chambers są po polsku dwa tomy i nie wiadomo co dalej.
Szkoda że Adę Palmer się tak ciężko czyta.
Janusz S. pisze:asymon pisze:Janusz S. pisze:Czytasz wszystko w oryginale?
Nie, ogólnie mało ostatnio czytam Ale śledzę promocje na Amazonie i trochę mniej mnie ruszają te rozterki "wydadzą czy nie". Np. Chambers są po polsku dwa tomy i nie wiadomo co dalej.
Szkoda że Adę Palmer się tak ciężko czyta.
Nie zrozumiałem odpowiedzi. Pięciu tomów Marthy Wells raczej o polsku nie mogłeś czytać... O Chambers pisałeś posługując się wyłącznie nazwami oryginałów, więc takie wyciągnąłem wnioski, zastanawiając się przy tym czemu nie wybrałeś polskiego wydania. Ale generalnie to pytanie zostało sprowokowane stwierdzeniem, że od Martine cię odrzuciło ze względów językowych. Nie bardzo łapię o jakich względach pisałeś, bo w polskiej wersji nic takiego nie widzę. Chodziło o oryginał? To samo zresztą dotyczy uwagi o Palmer.
Shadowmage pisze:Część jest w mailach, które nie mają w naglówku "free ebook".
ASX76 pisze:Innymi słowy, zawsze znajdzie się powód, aby marudzić, zamiast okazać wdzięczność wydawcy, który dokłada do Reynoldsów (i nie tylko), aby Wam zrobić dobrze.
asymon pisze:Jak zacząłem czytać pierwszy tom Chambers, to po prostu jeszcze po polsku nie było. Martine słuchałem w audiobooku i serio miałem problem ze zrozumieniem o co chodzi (zwykle nie mam), po pół godzinie stwierdziłem że muszę przesłuchać jeszcze raz , po godzinie słuchania od nowa stwierdziłem, że poczekam na polskie wydanie. Trochę podobnie było z pierwszym tomem Ady Palmer, męczyłem się z czytaniem, to nie chodzi o formę, stylizację jakiej Martine czy Palmer używają, a moje niedostatki i niewystarczające może skupienie uwagi, w tym sensie "względy językowe".
Podobnie miałem np. z "Accelerando" Strossa, musiałem sobie pożyczyć polskie wydanie i okazało się, że on serio pisze o modelu sieci neuronowej krewetki (czy też homara), która zyskała świadomość, wydostała się "na wolność" i za pomocą rosyjskiego programu do syntezy mowy dzwoni z budek telefonicznych do naszego bohatera, tego typu rzeczy. Plus masa jakichś prawniczych terminów... no wyżej dupy nie podskoczysz. Tak mam z wyżej wymienionymi, ale może to kwestia skupienia uwagi. Fantasy jednak łatwej się czyta.
Mam też dylemat, czy zaczynać Banksa, czy jednak jest szansa że Zysk pociągnie temat... Na szczęście z Reynoldsem problem się chyba (?) rozwiązał Teraz tylko będę marudził że drogo.
Virgo C. pisze:Właśnie odkryłem, że w sierpniu można było dwa ebooki Sandersona wyjąć... Rozpaczałbym bardziej, gdyby nie fakt że polskie tłumaczenia od lat stoją na regale hańby
U mnie problem polega na tym, że mojego głównego konta nie chciało przyjąć (zapewne przez pl w domenie) i musiałem się zarejestrować na gmailu. A powiadomienia od niego na telefonie przypominają grę w pchełki - raz wpadnie, raz nie.
Spriggana pisze:Właśnie rodzają trzeci tom, jakby ktoś był zainteresowany.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości