Nasze Strony

Tylko Graham. Chociaż uświadomiłem sobie, że „Odyseję” znam tylko z filmu i wartałoby nadrobić zaległości.

To ja odwrotnie Znaczy film chyba widziałem dziecięciem będąc, nic z niego nie pamiętam (oprócz końcowych scen, ale to chyba gdzieś póżniej zobaczyłem, albo mam projekcję z książki). Noszę się z zamiarem nadrobienia, ale jakoś nie wychodzi.

Czyli Odyseja nie będzie w formie omnibusa? Kiepsko.

nosiwoda pisze:Czyli Odyseja nie będzie w formie omnibusa? Kiepsko.

Ktoś na Fejsie o to pytał, odpisali że chcieli wydać 2x2, ale nie dostali na coś takiego zgody.

Vis a Vis wydał to wcześniej 4 w 1, więc można było.

Mam wydanie Vis a Vis, więc na to się nie skuszę.

xan4 pisze:Vis a Vis wydał to wcześniej 4 w 1, więc można było.

Może uznali, że lepiej pytać o wybaczenie, niż pozwolenie...

Na osobnych wydaniach, przynajmniej teoretycznie, można lepiej zarobić, a temu przecież wyłącznie te wznowienia wznowień wznowień służą...

Jarowik pisze:Na osobnych wydaniach, przynajmniej teoretycznie, można lepiej zarobić, a temu przecież wyłącznie te wznowienia wznowień wznowień służą...

Omnibusy z kolei są bardzo niewygodne do czytania. Sześć światów Hain wolę czytać w tych malutkich wydaniach Amberu, a nie taszczyć 2 kg tomisko. Mam Odyseję zbiorczą z vis a vis, ale objętość mnie zniechęca. Wehikuły za to z chęcią.

Tigana pisze:Chociaż uświadomiłem sobie, że „Odyseję” znam tylko z filmu i wartałoby nadrobić zaległości.

Film jest o klasę lub dwie lepszy od powstałej na jego podstawie powieści. Jednak dla określenia skali, powiem że uważam go za najlepszy film SF wszechczasów oraz za należący do najściślejszej czołówki osiągnięć kinematografii
W ogóle.

Fidel-F2 pisze:

Tigana pisze:Chociaż uświadomiłem sobie, że „Odyseję” znam tylko z filmu i wartałoby nadrobić zaległości.

Film jest o klasę lub dwie lepszy od powstałej na jego podstawie powieści. Jednak dla określenia skali, powiem że uważam go za najlepszy film SF wszechczasów oraz za należący do najściślejszej czołówki osiągnięć kinematografii
W ogóle.

No właśnie podoba mi się, że okładka "dyskretnie" nawiązuje do filmu: https://www.youtube.com/watch?v=0ZoSYsNADtY

Więc wyjątkowo nie hejtuję ;)

Niom, nawet okładka jest słabsza.

Mam podobne zdanie co Fidel, film jest wybitny.

Nie wiem za bardzo co z książką, której nie widziałem na oczy. Najpierw był scenariusz i film, a dopiero potem dopisał książkę. Jest to odyseja mocno audiowizualna, film artystyczny. Ciężko mi sobie wyobrazić oddanie tego na papierze, nie da się. Może wyjść z tego jakiś zbiór opowiadań, ale jednak podejrzewam, że materiał źródłowy, czyli scenariusz był robiony docelowo pod doświadczenie audiowizualne i książka nijak nie odda tego co film.

jezzo pisze:Nie wiem za bardzo co z książką, której nie widziałem na oczy. Najpierw był scenariusz i film, a dopiero potem dopisał książkę. Jest to odyseja mocno audiowizualna, film artystyczny. Ciężko mi sobie wyobrazić oddanie tego na papierze, nie da się. Może wyjść z tego jakiś zbiór opowiadań, ale jednak podejrzewam, że materiał źródłowy, czyli scenariusz był robiony docelowo pod doświadczenie audiowizualne i książka nijak nie odda tego co film.

Najpierw było opowiadanie "The Sentinel", po naszemu "Posterunek". Po polsku dostępne w paru zbiorach, raczej dawno wydawanych. W sumie bardziej byłbym zainteresowany jakimś grubszym zbiorem opowiadań niż "Odysejami", wiem że nikt nie pytał

W trzech książkach był "Posterunek", prawda, a jeszcze wcześniej w "Fantastyce" jako "Wartownik".