Opisuję oba tomy naraz ("Underground" i "Underground: Rebelia") - są równe jakościowo.
Dość ciekawa wizja świata za jakieś blisko 100 lat, gdzie Czechy przegrały wojnę z Polską i się rozpadły (xD). Praga odgrodziła się od reszty kraju, stając się swego rodzaju miastem-państwem. I tak oto mamy wizję stolicy - futurystyczną, mroczną, ponurą i brutalną. W tym wszystkim śledzimy losy - a jakże - byłego gliny/żołnierza , augmentowanych prostytutek, hakerów, elit i nizin społecznych. Przypomina mi to nieco twórczość Richarda Morgana. Akcja, brutalność, seks, high tech. Tzw. męska lektura. Nie wybitna, ale fajna. Język - wyłączając technożargon - prosty, gdzieś tam tlą się jakieś głębsze myśli na temat natury człowieka, ale to nie o nie tu chodzi. Jeśli chodzi o sferę fabularną, nic odkrywczego, ale powiewem świeżości na pewno jest miejsce akcji, czyli Czechy - zresztą pojawiają się nawet wątki polskie, autor ewidentnie darzy nasz naród sympatią. Swoją drogą, spotkałem go z miesiąc temu na jakichś minitargch książki we Wrocławiu i okazało się, że swobodnie mówi w naszym języku - jak powiedział, nauczył się go oglądając w latach 80. polską telewizję "bo puszczali tam ciekawsze rzeczy niż u nas" :D
Ujęło mnie też to beztroskie szczucie cycem na okładkach obu książek (wygooglajcie sobie). Myślałem, że takie rzeczy dziś już nie przechodzą, a tu proszę xD
Jakość wydania w porządku, standardowa dla miękkiej oprawy ze skrzydełkami. Wydawnictwo - Silesia Progress - wcześniej mi nieznane, fantastyka to chyba dla niego nowość, na stoisku wydawnictwa obok Undergroundu widziałem Pippi Pończoszankę w języku śląskim.
4/6 (lekko naciągnięte). Jest potencjał na więcej i jeśli trzeci tom się pojawi, to ja go na pewno kupię.