Nasze Strony

Moja ocena ostatniego tomu trylogii Pustki nie zaskoczy chyba nikogo, kto zapoznał się z poprzednimi. Jest bardzo dobrze. Wszystkie zalety poprzednich tomów są i tu, wad... właściwie brak. Musiałbym się czepiać. Podtrzymuję, że najlepiej byłoby właściwie opisywać całą trylogię razem, bo właściwie nie wiem co napisać, żeby się nie powtarzać. Jest z sensem, jest ciekawie (nawet bardzo!), potrafi zaskoczyć. Hamiltonowi udało się tu skonstruować satysfakcjonujące zakończenie. To świetna, epicka trylogia i doskonały sequel dla Sagi Wspólnoty. Porównując, Sagę oceniam chyba ciut wyżej, głównie z powodu drugiej połowy "Judasza..." która tak trzymała w napięciu, że nie umiałem odłożyć. Tutaj nie było aż takich emocji, ale hej, porównywanie tego to jak pytanie, które ze swoich dzieci kochasz bardziej. Przebieram już nóżkami z niecierpliwością na Chronicle of the Fallers, czyli ostatnie dwie książki z tego uniwersum. Ale najpierw parę krótszych, pojedynczych książek na przeczyszczenie umysłu.
5/6