Urban fantasy w IX :: Sprawdź komentowany news.

Tutaj możesz komentować pojawiające się w naszym serwisie literackim wiadomości

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Urban fantasy w IX

Postautor: Shedao Shai » sob 29.01.2022 11:05

Podoba mi się opracowanie graficzne tej książki. Ale ten opis xD
Awatar użytkownika
Shedao Shai
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 3703
Rejestracja: sob 06.03.2004 15:20
Lokalizacja: Wrocław

Urban fantasy w IX

Postautor: Tigillo » sob 29.01.2022 12:10

Graficznie super ale nie dla mnie pozycja :p
Tigillo
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 505
Rejestracja: czw 24.12.2020 0:31

Re: Urban fantasy w IX

Postautor: historyk » sob 29.01.2022 15:07

Jej poprzednia powieść - Słowodzicielka w moim rankingu Przeczytane Kupy za rok 2019 zyskała zaszczytne pierwsze miejsce. Polecam :D
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2650
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Urban fantasy w IX

Postautor: Coacoochee » sob 29.01.2022 17:44

Ktoś czytał "Wojnę o dąb"? Warto?
Coacoochee
Lord
Lord
 
Posty: 1814
Rejestracja: czw 12.11.2015 13:15

Re: Urban fantasy w IX

Postautor: El Lagarto » sob 29.01.2022 19:20

Czytałem kiedyś "Wojnę o dąb" zachęcony kanonem Sapkowskiego. Rozczarowałem się. To nie jest zła powieść, ale spodziewałem się czegoś ekstra i się zawiodłem. IMHO książka jest przyzwoita, ale na tle najlepszych utworów fantasy zupełnie przeciętna.

Być może w swoim czasie "Wojna o dąb" była nowatorska. W momencie jej wydania urban fantasy dopiero się krystalizowała jako konwencja.
Czy jednak na pewno? Tak naprawdę urban fantasy istniała zanim ktoś od marketingu wymyślił tę nazwę. Patrz: Bułhakow, Kafka, Borges...
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 930
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Re: Urban fantasy w IX

Postautor: Shadowmage » sob 29.01.2022 19:42

"Wojna o dąb"? Hmm... na pewno mam, ale czy czytałem? Jeśli tak, to najlepsza recenzja :P

El Lagarto - jakoś się tak utarło, że zaliczamy coś do gatunku od momentu, jak powstała etykietka. Czy coś koło tego. A tu dodatkowo wymieniasz autorów, którzy za fantastów nigdy nie byli traktowani, a wręcz hołubił ich mainstream. Skoro taka segregacja nadal ma miejsce i dopiero widać jej przełamywanie, to czego oczekiwać po sytuacji sprzed kilkudziesięciu lat?
Znaczy tak - co do zasady masz rację, ale fakty są przeciwko nam :D
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20756
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Urban fantasy w IX

Postautor: El Lagarto » sob 29.01.2022 20:00

Shadowmage pisze: El Lagarto - jakoś się tak utarło, że zaliczamy coś do gatunku od momentu, jak powstała etykietka. Czy coś koło tego.

Nie do końca. Juliusz Verne i Herbert Georges Wells pisali science fiction zanim powstała etykietka. To co wymyślili jest powielane do tej pory (podróż w kosmos przy użyciu techniki [a nie magii czy snu], współcześnie żyjące dinozaury, inwazja obcych, podróż w czasie przy użyciu techniki i wiele więcej)

Co do Borgesa, to był fantastą pełną gębą. Napisał m. in. "Zoologię fantastyczną", był też współautorem antologii literatury fantastycznej.
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 930
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Re: Urban fantasy w IX

Postautor: Shadowmage » sob 29.01.2022 20:05

Nie o to mi chodziło, bo generalnie zgadzam się z twoją klasyfikacją.

Czy powszechnie uważa się Verne'a za pisarza SF? Nie. Już prędzej za prozy przygodowej lub futurystyki. To nawet Wells się potrafi na to załapać.

Czy Borgesa uważa się za fantastę? W życiu. Dostał masę etykiet, ale ta się w zasadzie nie pojawia.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20756
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Re: Urban fantasy w IX

Postautor: El Lagarto » sob 29.01.2022 20:55

OK, ale to co uważają ludzie to jedno, a fakty to drugie. Rafał Kosik jest uważany za autora literatury młodzieżowej, tymczasem jest przede wszystkim autorem SF. Arthur Conan Doyle jest uważany tylko i wyłącznie za autora utworów detektywistycznych, tymczasem pisał przede wszystkim powieści historyczne (a czasem też fantastykę).A Juliusz Verne pisał science fiction niezależnie od tego jaką etykietkę przyklei mu się dziś.


New York Times nie zgodziłby się z Twoją opinią na temat Borgesa:
https://archive.nytimes.com/www.nytimes ... -dead.html

Na Amazonie książki Borgesa są dostępne m. in. w dziale fantasy. We wszelkich opracowaniach krytycznych jakie można wygooglować fantastyka jest uważana za istotny element jego twórczości
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 930
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Re: Urban fantasy w IX

Postautor: Janusz S. » sob 29.01.2022 21:26

Shadowmage pisze:Nie o to mi chodziło, bo generalnie zgadzam się z twoją klasyfikacją.

Czy powszechnie uważa się Verne'a za pisarza SF? Nie. Już prędzej za prozy przygodowej lub futurystyki. To nawet Wells się potrafi na to załapać.

Czy Borgesa uważa się za fantastę? W życiu. Dostał masę etykiet, ale ta się w zasadzie nie pojawia.

Verne i futurystyka??? Nie sądzę by się załapał, skoro umarł w 1905 a manifest futuryści wydali chyba z pięć lat później.
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell
Awatar użytkownika
Janusz S.
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5914
Rejestracja: pn 18.03.2013 19:15
Lokalizacja: Sośnicowice / Kraków

Re: Urban fantasy w IX

Postautor: historyk » sob 29.01.2022 21:42

Shadowmage pisze:dodatkowo wymieniasz autorów, którzy za fantastów nigdy nie byli traktowani, a wręcz hołubił ich mainstream.

Oczywiście, że byli traktowani jako fantaści. No jak można Bułhakowa - autora nie tylko Mistrza i Małgorzaty, ale też Psiego serca, Diaboliady, Fatalnych jaj - wykluczać z grona fantastów? Albo Borgesa, który nawet pojawiał się w antologiach fantastycznych i to konkretnie SF lub fantasy (np. Biblioteka Babel w Drodze do science fiction, t. 4; Tlön, Uqbar, Orbis Tertius w Złotej księdze fantasy, a szereg jego opowiadań był w latach 80. w Fantastyce).

Co do Emmy Bull i urban fantasy, to chyba wówczas już nie raczkowała - przecież to był rok 1987! Ten sam rok, w którym ukazały się pierwsze części cyklonów Detektyw Garret Cooka czy John Justin Mallory Resnicka. Ale przecież to nie byli prekursorzy urban fantasy, a nawet nie byli prekursorami kryminalnej odmiany urban fantasy - tu palma pierwszeństwa należy do nieznanego w Polsce (jako autor fantasy, bo jego pozycje SF wydaje Sedeńko) Randalla Garretta i jego cyklu Lord Darcy (pierwsze opowiadanie z 1964 roku), potem był choćby Steven Brust z cyklem Vlad Taltos (t. 1 w 1983 roku) czy Charles de Lint i Mulengro (1985).

A była jeszcze taka odmiana urban, którą można nazwać fantasy kampusową, że wymienię Mąż czarownicy Fritza Leibera (z 1952 roku) i Dom Światów Marion Zimmer Bradley (1980).

EDYCJA: napisałem, że była taka odmiana, jak fantasy kampusowa - no nie była, bo przecież wciąż jest, a najlepszym dowodem jest Wzlot i upadek D.O.D.O. Nicole Galland i Neala Stephensona.
_______________________
http://seczytam.blogspot.com
historyk
Książę
Książę
 
Posty: 2650
Rejestracja: pn 29.10.2007 23:35

Re: Urban fantasy w IX

Postautor: El Lagarto » sob 29.01.2022 21:56

Prekursor to ktoś kto wyprzedza swoje czasy czy zapoczątkowujący jakiś trend. Użyłem czasownika "krystalizować się" w znaczeniu jakie podaje SJP: konkretyzować się, ustalać się.

Tolkien nie wymyślił fantasy, ale konwencja "skrystalizowała się" pod jego wpływem. Hugo Gernsback nie wymyślił SF, ale konwencja "skrystalizowała się" dzięki jego działalności wydawniczej.
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 930
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Re: Urban fantasy w IX

Postautor: El Lagarto » sob 29.01.2022 23:12

Janusz S. pisze:Verne i futurystyka??? Nie sądzę by się załapał, skoro umarł w 1905 a manifest futuryści wydali chyba z pięć lat później.


Shadowmage zapewne użył słowa futurystyka w znaczeniu futurologii, a nie prądu artystycznego futuryzmu. Tak czy siak, w literaturze futurologią/futurystyką zajmuje się science fiction.
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 930
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17

Urban fantasy w IX

Postautor: asymon » ndz 30.01.2022 9:56

https://piw.pl/pl/seria-wydawnicza?series=12
Awatar użytkownika
asymon
Lord
Lord
 
Posty: 1963
Rejestracja: ndz 10.05.2015 8:38

Re: Urban fantasy w IX

Postautor: El Lagarto » ndz 30.01.2022 14:34

asymon pisze:https://piw.pl/pl/seria-wydawnicza?series=12


Ale że co? Opowieści niesamowite i dawna literatura grozy mają więcej wspólnego ze współczesnym horrorem niż z urban fantasy. Oczywiście są pewne podobieństwa: siły nadprzyrodzone działają w "naszej rzeczywistości" albo bardzo zbliżonej do "naszej".
El Lagarto
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 930
Rejestracja: sob 20.03.2021 21:17


Wróć do Komentarze i opinie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Shedao Shai i 51 gości