Fikcja socjologiczna. Tylko Zajdel?

Wszystkie tematy traktujące o literaturze w bardziej ogólnym rozumieniu

Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed

Fikcja socjologiczna. Tylko Zajdel?

Postautor: Jakub Cieślak » pt 28.11.2008 8:30

Chciałbym tutaj kontynuować dyskusję, jaka zrodziła się w wyniku mojej recenzjipowieści "Cylinder Van Troffa".
Czy Zajdel był autorem nurtu fikcji socjologicznej? Czy był też mistrzem tego nurtu? Czy wskażecie kogoś innego? Która z książek Zajdla była tą najlepszą? Zapraszam do wypowiedzi.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: nosiwoda » pt 28.11.2008 9:14

No, był jeszcze choćby Edmund Wnuk-Lipiński, ten od "Apostezjonu". Pisał fantastykę już megasocjologiczną, bo nie tylko społeczeństwo było jej głównym bohaterem, ale i autor jest uznanym socjologiem.

Co do Zajdla - czytałem niektóre, nie wszystkie jego powieści. Cenię u niego najbardziej to, że pisał żywym językiem, jego dialogi i opisy nie są nudnymi wykładami, jak to bywa. Co oznacza, że nie tylko Pomysł się dla niego liczył, ale i fabuła. Może to być uznane za nieco krzywdzące dla Zajdla, ale mam wrażenie, że pisał "po amerykańsku" - nie potrafię znaleźć lepszego określenia - utwory łączą w sobie rozrywkę i poważną ideę. Mam także wrażenie, że po niewielkiej redakcji spokojnie mogłyby zostać wydane dzisiaj jako książki dopiero co powstałe - są po prostu na tyle dobrze i sprawnie napisane, że nie zestarzały się.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.
Awatar użytkownika
nosiwoda
Wielki Książę
Wielki Książę
 
Posty: 4975
Rejestracja: śr 18.10.2006 12:57
Lokalizacja: zewsząd

Postautor: Beata » pt 28.11.2008 10:28

Dla mnie najlepszą książką Zajdla jest "Limes Inferior" - IMHO najbardziej przemyślana i dopracowana. Najbardziej cenię sobie przeróżne socjologiczne drobiazgi - o handlu punktami, ile czerwonych za żółty, o możliwych rodzajach przestępstw, o codziennych zachowaniach ludzi w mieście Sneera. Można twierdzić, że to - wypisz, wymaluj - opis rzeczywistości z epoki słusznie minionej, tylko trochę zmetaforyzowany. Jednak, to nie wszystko - Zajdel wyraźnie antycypuje system śledzenia i nadzoru mieszkańców przy użyciu Kluczy - kazda transakcja jest rejestrowana i wystarczy przejrzeć rejestry systemu, żeby wiedzieć, gdzie jest człowiek. To jest przecież prawie nasza dzisiejsza rzeczywistość... kojarzy mi się "Wróg publiczny" czy "Teoria spisku".
I tylko zakończenie "Limes Inferior" mi się nie podoba - za proste jest. No co ja poradzę, że tak to widzę - najłatwiej zwalić wszystko na kosmitów... ;)
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem. Karl Popper
Awatar użytkownika
Beata
Lord
Lord
 
Posty: 1725
Rejestracja: wt 09.09.2008 6:51

Postautor: Shadowmage » sob 29.11.2008 16:21

Wiśniewski-Snerg w sumie też swego rodzaju wizje przyszłego społeczeństwa kreował.
A poza tym dlaczego mamy się ograniczać wyłącznie do polskiej fantastyki? Przecież anglosascy pisarze poświęcili temu nurtowi mnóstwo miejsca.
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył.
Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
Awatar użytkownika
Shadowmage
Cesarz
Cesarz
 
Posty: 20742
Rejestracja: ndz 06.10.2002 15:34
Lokalizacja: Wawa/Piaseczno

Postautor: Galvar » pn 01.12.2008 14:08

Shadowmage pisze:Galv-->Dla mnie "Paradyzja" jest mocno przereklamowana. Zajdel pisze w niej zbyt otwarcie, znacznie mniej aluzyjnie niż w innych książkach. A ja nie lubię, jak ktoś mi łopatologicznie wszystko wykłada.
Masz trochę racji, aczkolwiek sam fakt, że w czasach sobie współczesnych potrafił stworzyć coś tak otwarcie krytykującego system trzeba Zajdlowi zaliczyć na plus.

Ł pisze:Galv -> czytałem Paradyzje i uznaję ją właśnie za wałkowanie motywu przewodniego Limes po raz enty. To samo w planecie Ksi. Ile można?
Patrz odp. Shadowowi. Poza tym jeśli uogólnić twórczość Zajdla, to można stwierdzić, że wałkuje to samo, ale po zapoznaniu się z różnymi jego książkami, widać, że rozpatruje on różne aspekty. Nie tylko totalitaryzmu ale i człowieka. A to cenne.
Galvar, mag z charakterem. ;)
Galvar
Książę
Książę
 
Posty: 2718
Rejestracja: wt 07.06.2005 17:43
Lokalizacja: Gdańsk


Wróć do Ogólnie o literaturze

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości

cron