Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed
Shadowmage pisze:Przeczytałem "Samo ostrze" Joe Abermcrombiego. Poszło błyskawicznie, mimo że miałem tylko wersję elektroniczną. Bardzo przyjemne fantasy, dynamiczne, z wyrazistymi postaciami. Słodyczy brak, pojawiają się za to pot i krew. Główna wada to fakt, że to pierwszy tom cyklu: czyli akcja się dopiero rozkręca, bohaterowie się spotykają, działania wojenne ruszają. I zanim rozwiną się na dobre, to książka się kończy. Ale i tak mi się podobało, mam chęć na więcej.
romulus pisze:Williams jest bardzo wciągający. W zapasie mam jeszcze ARISTOI, ale już po fragmencie wiem, że wymagać będzie uwagi większej.
Szczerze powiedziawszy, to chyba nie skończyłem tej książki. Mam w domu takie trzytomowe wydanie i mam wrażenie, że przeczytałem tylko dwie części. W sumie to nawet mi się podobało, choć im bliżej końca, tym bardziej telenowelowato się robiło, co zdaje się skutecznie zniechęciło mnie do skończenia książki. Niemniej ogólne wrażenia mam pozytywne, więc być może o przerwaniu lektury zadecydowało coś zupełnie innego?kurp pisze:Jakiś czas temu poczytywałem na urlopie Filary ziemi Folletta. Trochę rozczarowujące, bo spodziewałem się czegoś z mocniejszą historyczną bazą, ale jako czytadło - niczego sobie. Trochę tylko drażnili średniowieczni bohaterowie z mentalnością jako żywo skalkowaną z dzisiejszych jankesów
Oszczędna proza, ale niosąca w sobie duży ładunek emocji i humanizmu.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 69 gości