O przyszłości NF i periodyków fantastycznych
: pn 27.07.2009 23:16
Temat wydzielony został z komentarzy do wywiadu z Jackiem Dukajem - dyskusja zeszła na ciekawy tor co prawda związany z wypowiedzią Dukaja, ale lepszy będzie odrębny topic. /Vamp
Wywiad bardzo interesujący, aczkolwiek Żerań faktycznie nieco wychodzi z roli momentami. Jedna rzecz mnie uderzyła:
Oczom własnym nie wierzę: coś takiego napisał Jacek Dukaj w roku 2009? Parę lat temu miałoby to jeszcze sens, ale dzisiaj już przecież gołym okiem widać, że czas papierowych periodyków zbliża się coraz szybciej ku końcowi. Po pierwsze - mimo że życzę NF wszystkiego najlepszego, sto lat i w ogóle - coraz bardziej wątpię, czy to czasopismo dotrwa do 30 rocznicy swego istnienia. Po drugie, wielkonakładowy periodyk ogólnoliteracki pojawiający się w dzisiejszych czasach? Wolne żarty - dzisiaj nawet popularne tytuły się zamyka i/lub przenosi do sieci, a nie otwiera nowe (a co dopiero mówić o czasopismach literackich).
Wywiad bardzo interesujący, aczkolwiek Żerań faktycznie nieco wychodzi z roli momentami. Jedna rzecz mnie uderzyła:
Jacek Dukaj pisze:Na rynku czasopism papierowych sytuacja "NF" chyba się ustabilizowała - w tej postaci pismo może się długo utrzymać. (...) Następną poważną próbą dla "NF" będzie chyba konfrontacja z wielkonakładowym periodykiem ogólnoliterackim, jeśli takowy się w końcu pojawi.
Oczom własnym nie wierzę: coś takiego napisał Jacek Dukaj w roku 2009? Parę lat temu miałoby to jeszcze sens, ale dzisiaj już przecież gołym okiem widać, że czas papierowych periodyków zbliża się coraz szybciej ku końcowi. Po pierwsze - mimo że życzę NF wszystkiego najlepszego, sto lat i w ogóle - coraz bardziej wątpię, czy to czasopismo dotrwa do 30 rocznicy swego istnienia. Po drugie, wielkonakładowy periodyk ogólnoliteracki pojawiający się w dzisiejszych czasach? Wolne żarty - dzisiaj nawet popularne tytuły się zamyka i/lub przenosi do sieci, a nie otwiera nowe (a co dopiero mówić o czasopismach literackich).