Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed
Wtedy z wykształeceniem nie było najlepiej, a cołą wiedze stanowiła historia zazwyczaj przekazywana w pieśniach, kóre śpiewane wielokrotnie wciąż się utrwalały w pamięci.
Aragorn był królem i uzdrowicielkem, tak więc jak Gandalf mógł dużo wiedzieć o historii.
Płynęła w nim czysta krew Elfów - najmądrzejszego z ludów, był Kamieniem Elfów...
Tak więc te argumenty chyba przemawiają same za siebie.
Avathar pisze:Ja Wam powiem że LotR to bardzo ciężka książka. Pare lat temu (jaki człowiek był młody ) nie mogłem jej przeczytać bo mnie ,po prostu nudziła. Cóż, przeczytałem za drugim podejściem
ynst pisze:I jest to chyba najlepszy czas na LOTRa.
Klarkash-ton pisze:Zgadzam sie. Prawda jest taka, ze w tym wieku ta ksiazke jest dla czlowieka czyms cudownym, to najlepszy okres na jej przeczytanie. Z biegiem czasu czlowiek jest coraz bardziej zawalony obowiazkami i rutynom dnia codziennego co pozabwia go pierwiastka dziecka, ktory kazdy w sobie ma. Dlatego wiekszosc doroslych, ktorzy nie czytali tej ksiazki w latach mlodzienczych nie potrafi dostrzec magii i piekna w niej drzemiacej.
Vampdey pisze:E tam... Oczywiscie, Wiedźminie, Klarku, ale to są wyjątki ... Większość dorosłych reaguje na Wp SOSZ (standartowa odpowiedź stereopytowego zgreda) "Co ty mi tu dajesz?! Elfy jakieś, nie jestem jakieś dziecko, mam poważniejsze sprawy".... Taki jest tesh stosunek do reszty fantastyki .... Miejmy nadzieje że wraz z kolejnymi pokoleniami będzie się to zmieniać
Wróć do Literatura zagraniczna
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość