polskie horrory
: śr 06.10.2010 22:50
Czy Jakuba Żulczyka, autora "Instytutu". "Zrób mi jakąś krzywdę", "Radio Armageddon" faktycznie można przyrównać do Kinga?
"Instytut" jest dobry, nawet bardzo dobry. I wspaniale, że akcja rozgrywa się w Krakowie. Wprawdzie ma mniejszą objętość niż cegły Kinga, ale to chyba na plus Jest też zdecydowanie bardziej współczesny, a język bardziej dla młodych. Sama fabuła moim zdaniem świetna, a i do konstrukcji horroru też nie można się przyczepić. Co myślicie?
"Instytut" jest dobry, nawet bardzo dobry. I wspaniale, że akcja rozgrywa się w Krakowie. Wprawdzie ma mniejszą objętość niż cegły Kinga, ale to chyba na plus Jest też zdecydowanie bardziej współczesny, a język bardziej dla młodych. Sama fabuła moim zdaniem świetna, a i do konstrukcji horroru też nie można się przyczepić. Co myślicie?