Łojezu, majka - ale nekroposting Ci się włączył
Ranma... Anime nie ogladałem w ogóle, więc nawet siędo tego nie odniosę. A mangę, jak bardziej swego czasu byłem wkręcony w świat komiksu, to przeczytałem chyba 6 tomów, które w Polsce się ukazały. Bawiłem się przy Ranmie świetnie
Porąbany humor, szybka i chaotyczna akcja, abstrakcyjne i nielogiczne sytuacje, jak i do nich rozwiązania, bardzo pomysłowe. 100% "fajności" tej mangi to humor, a jest to humor z półki "tak głupie, że aż śmieszne". I działa. (hmm, własnie zerknąłem w przeszłość i zauważyłem, że moja opinia o mandze praktycznie nie uległa zmianie -
http://komiks.nast.pl/artykul/987/Ranma-1/2-4/ )
If you don't stand for something you'll fall for anything.