Hehe, jak już pisałem w topiku o yaoi, takie rzeczy mnie nie kręcą, bo po prostu są startą czasu, stanowczo wolę obejrzeć anime które mi coś da, a przynajmniej zmusi do myślenia.
Chociarz widziałem raz takie jedno, Tales of Titillation sie zwało, o, to było wyjatkowo ambitne kino, a do tego jak ja brechtałem, wymięk był taki jak mało kiedy. Widział ktoś ToT??? Pussy Power!!!!!!
A poza tym moje drugie ja, te ukryte, gustuje w Tentacle Hentai, ale ciiicho nikt nic nie wie
No i jeszcze w swoich zbiorach posiadam oryginalną, prosto z Japonii, autentyczną hentajmangę, tak wyczesaną w kosmos i pokręconą, że po pierwszych 10 stronach gwarantuję że wasz pawior okrąży Ziemię ze trzy razy. Mmmm nie ma to jak .....a nie dobra, bo banana zarobie. Ale macki są fajne!