autor: RaF » czw 01.07.2010 12:50
Był okres, kiedy ktoś uparcie starał się wysyłać mi faksy na telefon. Pewnego dnia zdarzyło mi się słyszeć bzyczenie modemu wyjątkowo często, z kulminacją po południu. W końcu, po n-tej próbie, w słuchawce rozległ się głos jakiejś wielce poirytowanej kobiety, która bez ceregieli rzuciła: "proszę włączyć wreszcie faks!" - i się rozłączyła. Faksu niestety włączyć nie mogłem z racji jego nieposiadania, po kolejnych kilku próbach wydzwanianie w końcu ustało. Widać pani od faksu się na mnie obraziła.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks