Nie zrozumiałem do końca... dyskusja ma polegać na opowiedzeniu się czy mozna wprowadzić karę śmierci czy nie i przytoczyć argumenty za lub przeciw... Niestety nie da się tego zrobić nie opierając się o inne kary, o realia funkcjonowania systemu więziennictwa, o ludzką psychikę i skłonności.
Nigdy nie twierdziłem, że jestem mądrzejszy od innych ludzi (tu akurat twórców, którzy napisali tomiszcza na temat mechanizmów psychologicznych resocjalizacji i resocializacyjnej wartości pracy).
Nie wiem, ale skoro to jest prawda co napisano w tych tomiszczach, że praca nas zresocjalizuje to nie jestem w stanie pojąć dlaczego zdarzają się przypadki ponownych morderstw, recydywa. Dlaczego po wyjsciu z więzienia wielu przestępców znajduje zatrudnienie jako kiler czy sam się zatrudnia i zostaje złodziejem (tyle, że dla niego jest obojętne czy przy włamie zabije kogoś czy nie...). Nie wiem może faktycznie swoją wiedzę powinienem opierać na ksiązkach a nie na tym co widzę na własne oczy i co słysze na własne uszy... Może faktycznie kazdy człowiek jest dobry, a jak zrobi w życiu coś złego to z całego serca pragnie odpokutować...
Alganothorn pisze:nie dyskutujemy tu o tym jakie są inne kary, ale jakie są zalety i wady tej jednej konkretnej;
1. Zaleta - eliminuje recydywe
2. Zaleta - eliminuje możliwość, że delikwent taki ucieknie z więzienia i nie mając innego wyjścia zacznie zarobkować w sposób znów łamiący normy prawne (i bycmoże chcący/niechcący zabije kolejna osobę)
3. Zaleta - Wydaje mi się, iż śwaidomość że za zabicie drugiego człowieka sam stracę życie podziała odstraszająco... Świadomość, że posiedze 25 lat może też nie jest zbytnio fajna, ale jednak śmierć to śmierć - nie ma ludzi którzy nie boją się śmierci (chyba, że są głupcami)...
4. Pozwoli to na oczyszczenie społeczeństwa ze zwyrodnialców (lub przynajmniej ich uciszenie)
4. Wada - istnieje możliwość błędnego osądzenia niewinnej osoby (tak samo zresztą jak przy skazywaniu na dożywocie itd...)
5. Wada - zostaniemy oskarżeni o niehumanitarne postępowanie wobec ludzi (Ludzi ?!? - jak można nazywać człowiekiem kogoś kto w pełni świadomości, samodzielnie podejmujac decyzję nie bedąc pod wpływem innych osób (rozkaz np. żołnierz) i celowo uśmiercił człowieka ?!? -)
To są argumenty, o które prosiłeś (czy się z nimi zgadzasz czy nie to już Twoja sprawa - akceptuję odmienne poglądy od moich).
Możliwości legislacyjne, usankcjonowanie odbierania życia w majestacie prawa - jak to zrobić ? W analogiczny sposób do tego w jaki ustalono że za gwałt możesz dostać x albo y lat, za kradzierz x albo y, za przestępstwa gospodarcze x albo y... ustali się,że za morderstwo świadome, zamierzone i z premedytacją dostajesz dożywocie i koniec !
Przecież wsadzanie kogoś do więzienia na dożywocie jest niczym innym jak odebranie życia ! - taka osoba nie ma możliwości robienia tego na co ma ochote, ma bardzo ograniczone prawa. Trzymając kogoś w zamknięciu bez żadnej nadzeji na wyjście jest
torturą (przynajmniej w mojej opinii).
W imię solidarności społecznej mogę dopłacać na KRUS, szpitale, przedszkola, domy dziecka, inne instytucje, nawet więzienia,
ale nie na utrzymywanie morderców, zwyrodnialców i innych tym podobnych szumowin, które z człowiekiem mają tyle wspólnego co nic, a społeczeństwo ma dla nich wartość tylko wtedy gdy da się na nim wzbogacić... Taką wspónotę to ja proszę Pana chrzanię...
--------------------------------------------------------------------
Mały offtopic
Alganothorn pisze: bo tak zadecydowali wybrani przeze mnie ludzie i jako obywatel tego państwa podporządkowuję się tym ustaleniom
A czy dopuszczasz możliwość, że wybrani przez Ciebie ludzie, albo ich poprzednicy wybrani np przez twojego ojca czy dziadka (czy innego jakiegoś Kowalskiego) uchwalili coś co w czasie dzisiejszym już niefunkcjonuje. Uchwalili coś co w im współczesnych czasach wydawało się być odpowiednie, właściwe itd ?
Zapytam wprost - Czy nie uważasz za nienormalne, że 2 prezydentów miast siedzi w więzieniu i pobiera pieniądze z racji swej prezydentury. Czy normalnym jest, że poseł Pęczak siedzi w więzieniu i również pobiera dietę poselską ? Moim zdaniem nie jest, ale prawnie jest to
dozwolone. Jest bo nikt, kto pisząc te przepisy x lat temu nie wpadł na pomysł, że może dojść do sytuacji które mamy obecnie... kiedyś było to wrecz niewyobrażalne!
Owszem przewidziano, że jeśli poseł nie bedzie się wywiązywał ze swych obowiązków i będzie miał "nieusprawiedliwione nieobecnosci" to zostanie mu potracona część diety poselskiej. Nieobecności posła Pęczaka są jednak usprawiedliwione... pobytem za kratami. Prawnie jest wszystko OK, a moralnie ?
Tym akcentem pragnę zakończyć ten post... w wolnych chwilach od obmyślania argumentów za i przeciw karze śmierci proponuję podumać nad sytuacją przedstawioną przezemnie powyżej.
Pozdrawiam
--------------------------
P.S - Biorac udział w dyskusjach w forum wcale nie chcę udowodnić tego że jestem lepszy czy mądrzejszy od innych (są tacy od których jestem, ale są i tacy którym do pięt nie dorastam). Przedstawiam własne subiektywne myśli/odczucia/refleksje i swój pogląd świata, który ukształtował się pod wpływem wielu wypadkowych...
Tyhagara pisze:Jak czytam wasze posty, to mam czasem wrażenie, że jesteście ograniczeni
Alganothorn pisze:nie napiszę Ci, że ejsteś ograniczony - napiszę Ci tylko, że jesteś mądrzejszy niż tysiące osób
Moje oburzenie nie wynikło z faktu, że nie zostałem odebrany jako najmądrzejszy, ale z faktu że komuś popuściły nieco nerwy i mało zgrabnie podsumował swojego (swoich) rozmówców. Jeśli chcemy prowadzić dyskusje na pewnym poziomie to obowiązują nas pewne zasady...
I niech to będzie już definitywnym koncem mojego posta.
Pozdrawiam
-----------