Nawiązując do posta JC, podaję swoje typy do 'odstrzału' i do 'zostawienia'. Subiektywne, z pewnością, ale przynajmniej szczere. Głosowałbym od razu, żeby zostawić i przerzucić wszystkie opowiadania Jakuba Cieślaka i Bartka 'Edgara' Fabiszewskiego. Nawet te gorsze, czy mniej pasjonujące, chociażby samym stylem i warsztatem wybijają się ponad całą resztę opowiadań. Podobnie można też postąpić z tekstami Dawida Kaina i Adama 'Iorwetha' Miziołka (choć tu już bym znalazł parę, które mi się za bardzo nie spodobały, ale wiem, że inni mieli całkowicie odmienne zdanie).
A co do reszty:
Wompierze (Napisał:
Wieloryb) - krótkie, zbyt szybkie, nieprzemyslane, brak czegokolwiek interesującego, trochę nielogiczne. IMHO - do odstrzału.
Dziś jest pierwszy dzień (Napisał:
Wotan) - nie najgorsze, choć dość proste i z paroma bykami (także w fabule), ale czyta się nieźle. Opowiadanie w sumie przede wszystkim dla fanów Fallouta. Mimo wszystko - do odstrzału.
Abel (Napisał:
Jakub Cieślak) - patrz wstęp do postu.
Upadłe Anioły (Napisał:
Wotan) - heeeej, to mi się nawet całkiem podobało! Nadal Fallout'owe klimaty, wciąż pewna liczba błędów do usunięcia korektą, bądź po prostu dłuższym zastanowieniem nad treścią (czy zachowaniem niektórych bohaterów), ale naprawdę o wiele lepiej!
Spodobało mi się - zostawić!
Człowiek zahibernowany (Napisał:
Wotan) - nie najgorsze. Zaczyna się nieźle, ale z kolejnymi 'rozdziałami' coraz gorzej... No i kończy się jakos tak nagle i urwanie, trochę... rozczarowujące. Zgodzę się z opinią ogółu, ale nie jest takie złe.
Dwoje (Napisał:
Chomski) - niezłe. Odrobina korekty kosmetycznej (literówki, itp.) i może być. Krótkie, ale ładne... takie nostalgiczne i melancholijne. IMHO - zostawić.
Anoldask (Napisał:
Arkon) - nie podobało mi się. Za duzo nielogiczności, brakuje jakiegokolwiek realizmu postaci Anoldaska (tu ucieka przed jednym wojownikiem, a tu 'bez problemów' rozprawia się z trzema straznikami; tu z przyjemnością zabija trzy osoby i się śmieje, by po chwili płakać nad ich trupami). Narracja też zawodzi (zwłaszcza na początku). Sorry, Arkon, ale nędza
IMHO - do odstrzału.
Anoldask - część 2 (Napisał:
Arkon) -
Bez sensu - bardzo krótkie, bez początku, z wymyślonym z nikąd końcem, króciótka historia bohatera średnia i niezrozumiała. IMHO - do odstrzału.
Anoldask - część 3 (Napisał:
Arkon) - albo ja zupełnie nie rozumiem konwencji, albo to jest po prostu bardzo słabe. Jak dla mnie, subiektywnym mym zdaniem - cała seria o Anoldasku, IMHO, idzie do odstrzału.
Przyśniony Sen (Napisał:
Wotan) - no no no... Tu zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony. Mimo kilku nielogiczności fabularnych (profesjonalny killer zabijany raz po raz przez profesorka, przychodzący bez przygotowania, itp.) jest to naprawdę niezła rzecz. Nazwijmy to nawet 'urzekło mnie Twoje opowiadanie'
Fajne, sporo ciekawych przemyśleń, ciekawych wyborów bohaterów. Spodobało mi się, na serio, mimo paru niedoróbek. IMHO - zostawić!
Przeznaczenie (Napisał:
SteveBye) - dziwne. Na początku nieciekawe, sztampowe i bez iskry, typowe 'fantasy drogi', tyle że w przyśpieszonym tempie i z wieloma bezsensownymi, nienaturalnymi zbiegami okoliczności, itp. Potem coraz lepiej, aż do całkiem niezłego zakończenia. Masa błędów do korekty, niezłe opisy. IMHO - mimo wszystko, do odstrzału.
Moja historia (Napisał:
NosferX) - nie najlepszy styl, nie najlepszy warsztat, kiepska korekta. Kłopoty z utrzymaniem zainteresowania czytelnika - zbyt wiele dygresji, wspomnień i retrospekcji, a przede wszystkim zbyt wiele odniesień do Świata Mroku, a zwłaszcza do specjalistycznego słownictwa z owego świata (ludzie nie znający systemu, np. ja, nie orientują się o co chodzi w części opowiadania). IMHO - do odstrzału.
Smocze przekleństwo (Napisał:
Zellas) - ciekawe, interesujący pomysł, nieźle poprowadzona historia. Przyznam szczerze, że mimo sporej ilości niedoróbek (braki w korekcie, chociażby) spodobało mi się. IMHO - warto zostawić.
Psst! (Napisał:
Jakub Cieślak) - patrz wstęp do postu.
Odważni zwykle krótko żyją (Napisał:
Jakub Cieślak) - patrz wstęp do postu.
Gwiazda (Napisała:
FoXXXMagda 'Pellamerethiel') - hmm... Intrygujące ze wzgledu na tematykę, nieźle napisane, choć autorka wciąż ma problemy ze sprawnym operowaniem słowem. Nie mam pomysłu - zgodzę się zarówno na odrzut, jak i na akcepację.
Ostrzeżenie (Napisał:
Samael) - sympatyczne, krótkie opowiadanie, ze zbyt dosłownym morałem na końcu. Do przeczytania, lekka i przyjemna lektura. IMHO - można zostawić.
Poczęte Złoto (Napisała:
FoXXXMagda 'Pellamerethiel') - ciekawe, ładnie napisane, podobał mi się styl w jakim zostalo napisane. IMHO - zostawić.
Czarna Msza (Autor:
Piotr "szycha_007" Szyk) - jednym słowem? Koszmar! Domyślam się, że powodem nędzności tego 'dziełka' jest młody wiek autora (na oko 14-15 lat), i to widać. Historia nędzna, pomysły odgrzewane albo wyjątkowo idiotyczne (syn Hitlera
), podobnie rozwiązania fabularne. O stylu, czy błędach (typu 'spod nóg leciał kusz') nie wspominam. To make a long story short - do odstrzelenia natychmiast i bezpardonowo!
Posąg (Napisał:
Jakub Cieślak) - patrz wstęp do postu.
Ten ostatni raz (Star Wars) (Napisał:
Paweł "Fett" Borawski) - sam to na siebie wziąłem, więc niech będzie sprawiedliwie...
Zbyt szybkie, zbyt nieprzemyślane, chaotyczne opisy, ludzie zachowują się bez sensu, zawiodła korekta... Nic dobrego w tym opowiadaniu - do odstrzału.
Góry Wilkołaka (Napisał:
Robest) - już recenzowałem. Grafomańskim kiepskim klonom Howarda mówimy 'Nie!'. IMHO - do odstrzału.
Zbójecka Wyprawa (Napisał:
Robest) - cóż, lepsze niż pierwsze opowiadanie z tymże bohaterem, choć i tak bardzo nędzne. Nadal Conan z Cymmer... ech, Rob Skądśtam uwija się i morduje wszystkich, bo jest wielki, silny i fajny. Panna, która 'prowadzi awantruniczy tryb życia' (jak sama o sobie powiedziała), daje się pobić i zgwałcić praktycznie każdemu napotkanemu facetowi. Ciekawe jak przeżyła dotąd?
Dobra, koniec litanii - do odstrzału, natychmiast!
Opowieści Zendiru: Wyprawa rycerza Katany (autor:
Adam "Mag Arden" Sikora) -
mógłbym zostawić taką recenzję i wszystko byłoby okej. Podobne opowiadanie (styl, posługiwanie się słowem, rozwiązania fabularne, narracja, itp.), tylko w konwencji SF napisałem swego czasu mając 11 czy 12 lat
Słodkie, naiwne i głupie. IMHO - do odrzutu, stanowczo.
Rycerz nocy (Napisał:
Piotr "szycha_007" Szyk) - o nie, kontynuacja 'cudownej' 'Czarnej Mszy'
Jak można było przyjmować te opowiadania do serwisu wogóle!!! Moje ulubione zdanie z tego opowiadania - 'Z samym szatanem poradziłbym sobie bez problemu, ale ci czterej [Jeźdźcy Apokalipsy] to inna sprawa'. Odrzut. Natychmiast. Proszę...
P.S. '- Święty Piotr! Miło znów cię widzieć! Mam do ciebie prośbę.
- Proś, o co zechcesz.
- Zaopiekuj się na jakiś czas moją przyjaciółką i wskaż mi drogę do Boga.
- Postaw ją tu i leć przez tamte drzwi.'
Cienie (
Dawid Kain) - patrz wstęp do postu.
Wiara (
Michał "Azirafal" Młynarski)
Władca Krain: Rozdział I - Ogień Samotności (
Łukasz Kupiec) - chaotyczne opowiadanie, trochę za krótkie jak na ilość podanych informacji - powinno było być dłuższe, lepiej (sprawniej) napisane. Brakuje korekty, przemyślenia niektórych akcji, wydarzeń i scen. Nie najgorsze, ale sporo braków - autor powinien je bardzoej dopracować. IMHO - poprę decyzję 'grona sedziowskiego'
Można zostawić, można wywalić.
Człowieczeństwo (
Piotr "szycha_007" Szyk) - 'Sidewynder', 'Spec Znaz', i kilka innych błędów czy kwiatków spowodowanych kiepskim rozenaniem w temacie militarnym
Oprócz tego sporo nielogiczności, bezsensownych reakcji, akcji 'deus ex machina', a jeden człowiek rozwala kilka czołgów i setki ludzi. James Bond się cieszy z naśladowców
Ale i tak o klasę czy dwa lepiej niż historyjki o Piotrze Szyku, super-kolesiu/demonie, który walczył z synem Hitlera i z Lucyferem
IMHO - i tak do odrzutu.
Książka Eustachego (
Jakub Cieślak) - patrz wstęp do postu.
Jedyna szansa (Star Wars) (
Paweł "Fett" Borawski) - kiepskie, prawdę powiedziawszy. Długie, baaardzo inspirowane i pisane na przykładzie nie najlepszych przydługich i nudnawych książek o SW (raczej 'Trylogia Boby Fett' niż 'Ręka Thrawna' i 'Trylogia Thrawna'...
). Nudne, przydługie, bohaterowie i postacie zachowują się bez sensu, bez jakiejkolwiek logiki... A 11 letni Boba Fett żądający od Dooku treningu w walce mieczem (i otrzymujący to, czego żądał!) jest już przesadą totalną... Nie wspominając o tych wszystkich morderstwach pod siedziba Zakonu Jedi (i nikt nie wyczuł, nie wykrył?!), itp. IMHO - do odrzutu.
Renocen (
Michał „Azirafal” Młynarski)
Psychol_og (
Dawid Kain) - patrz wstęp do postu.
Film (
Bartek "Edgar" Fabiszewski) - patrz wstęp do postu.
Spacer brzegiem (
Bartek "Edgar" Fabiszewski) - patrz wstęp do postu.
Umarł książę (
Bartek "Edgar" Fabiszewski) - patrz wstęp do postu.
Who wants to live forever, czyli Ofiara (
Bartek "Edgar" Fabiszewski) - patrz wstęp do postu.
Ach, te muchy (Autor:
Dawid Kain) - patrz wstęp do postu.
Pozory i domysły (Autor:
Jakub Cieślak) - patrz wstęp do postu.
Syndrom A (Autor:
Dawid Kain) - patrz wstęp do postu.
Wigilia (Autor:
Bartłomiej "Edgar" Fabiszewski) - patrz wstęp do postu.
Śmierciarze (Autor:
Dawid Kain) - patrz wstęp do postu.
Rana (Autor:
David Kain) - patrz wstęp do postu.
Człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi (Autor:
Bartosz "Edgar" Fabiszewski) - patrz wstęp do postu.
Ciężki kawałek chleba (Autor:
Bartek "Edgar" Fabiszewski) - patrz wstęp do postu.
Śluza nr 37 (Autor:
Bartek "Edgar" Fabiszewski) - patrz wstęp do postu.
Trójkąt (Autor:
Raven) - może i nie najświeższy pomysł, ale bardzo sprawnie napisany. Ciekawie wplecony doń wątek 11.09, wszystko napisane niezłym językiem, wciągające. IMHO - zostawić.
Dzień, w którym sczerniało niebo (Autor:
David Kain) - patrz wstęp do postu.
Pochodnia (Autor:
Jakub Cieślak) - patrz wstęp do postu.
Pozdrowienia (Autor:
Jakub Cieślak) - patrz wstęp do postu.
Tańcz i baw się, Abdul (Autor:
Michał "Azirafal" Młynarski)
Nie dotykaj mnie (Autor:
Marcin „Dawid Kain" Kiszela) - patrz wstęp do postu.
Obietnica (Autor:
Radosław "Wendigo" Scheller) - już recenzowałem. IMHO - zostawić.
Wodą i Toporem (Autor:
Biały) - niezłe. Czyta się dobrze, ale autor ma chyba lekkie kłopoty z przejrzystym przedstawianiem sytuacji (narracja). Do przeczytania, niezłe. IMHO - zostawić.
Słabszy (Autor:
Michał "Azirafal" Młynarski)
Parafialne akta nadzwyczajne Sprawa1 (Autor:
Piotr "szycha_007" Szyk) - już recenzowałem. W świetle poprzednich 'potworków' autora, te akta nie są nawet takie złe, ale nadal podtrzymuję swoją opinię. IMHO - do odstrzału.
W nocy (Autor:
Bartłomiej "Edgar" Fabiszewski) - patrz wstęp do postu.
Starej dobrej przygody smak (Autor:
Paweł "PawLoS" Starek) - juz recenzowałem. IMHO - zostawić.
Impotetor (Autor:
Jakub Cieślak) - patrz wstęp do postu.
Strzały w Złotej Dolinie (Autor:
Jakub Cieślak) - patrz wstęp do postu.
Znamię (Autor:
Tyhagara) - juz recenzowałem. IMHO - można zostawić, niech Warhammerowcy mają czym oczy cieszyć
Parafialne akta nadzwyczajne Sprawa 2: Mojżesz (Autor:
Piotr "szycha_007" Szyk) -
} podobnie jak w przypadku perwszego opowiadania - kiepska narracja, problemy ze słownictwem, spore braki w korekcie, kompleks 'deus ex machina' i maksymalne przyspieszenie akcji kosztem wszystkiego innego. Plus bezsensownie zachowujący się bohaterowie. IMHO (te dwa opowiadania, podobnie jak i pierwsze) - do odrzutu.
Parafialne akta nadzwyczajne Sprawa 3: Paskudztwo (Autor:
Piotr "szycha_007" Szyk) -
Melodia Wojny (autor:
Adam 'Iorweth' Miziołek) - patrz wstęp do postu.
"Boska Siła" (Autor:
Adam "Iorweth" Miziołek) - patrz wstęp do postu.
Droga do mamy (Autor:
Adam "Iorweth" Miziołek) - patrz wstęp do postu.
Szkoda Hiszpanki (Autor:
Jakub Cieślak) - patrz wstęp do postu.
Degenerat (Autor:
Michał "Azirafal" Młynarski)
Chucie (Autor:
Adam "Iorweth" Miziołek) - patrz wstęp do postu.
Lancelot Karacena i Pani z Nowej Malty (Autor:
Łukasz Śmigiel) - kiedyś o tym pisałem. Naprawdę dobra rzecz. IMHO - zostawić.
Swoje opowiadania specjalnie zostawiłem nieocenione, bo byłbym chyba zbyt stronniczy i subiektywny oceniając je. Jedyne co mogę zaproponować, to wywalić 'Renocena', bo IMHO jest kiepawy (widać, że pierwsze moje opowiadanie
). A reszta - jak już szanowne grono ustali. Przyjmę każdy werdykt.
P.S. Przeczytanie reszty nieprzeczytanych opowiadań zajęło mi 4 dni, jak widać
Wszystkie opowiadania sumiennie przeczytałem - wybaczcie, jeśli zbyt ostro coś/kogoś skrytykowałem. Taki już ze mnie niemiły człowiek
Czekam na odzew reszty 'czytelników' Katedralnych opowiadań.
If you don't stand for something you'll fall for anything.