Okej, niby moge się wypowiedzieć, całe 8 odcinków widziałem
Po pierwsze niezbyt jak to się mówi "cool" tytuł i fakt że Square z tego robi grę mnie zniechęcił. O ilości odcinków nie wiedziałem wtedy, więc to akurat nie było problemem. Ale oglądanie tego darowałem sobie właśnie z tych powodów - bo źle kojarzący się tytuł, i do tego fabuła którą da się na grę przerobić (w negatywnym znaczeniu - z pokemonem mi się skojarzyło gdzie gra jest podstawą anime). No ale Shizm to ściągał, więc co szkodziło.
Pierwszy odcinek widziałem u niego, cóż - fajnie się zapowiadało - ciekawy pomysł świata, w miarę znośne postacie (tu plus dla Ala, bo Ed mi się niezbyt spodobał), animacja bez zarzutu, itd. Ale raz że kapłanów i wyznawców to ja po Scrapped Princess miałem dość

a dwa że jednak na pierwszy rzut oka za mało poważne to było, no i tak jak się obawiałem - opierało się na pojedynkach Alchemistów.
Anyway - Shizm ściągnie to sobie pooglądam od biedy.
A dzisiaj dostałem od niego odcinki 1-8. Heh, znów dałem się wrobić, i chyba nigdy się nie nauczę żeby nie oceniać anime po tytule i głupich przeczuciach
Co tu dużo pisać - to co było minusami, stało się wielkimi plusami - główny bohater okazał się wystarczająco ciekawy żebym go polubił (a wybredny jestem jeśli chodzi o postacie

), Alchemia okazała się nie tylko pretekstem do walk, a wizja fabuły o jakości zaprezentowanej w 8 odcinkach, a ciągnącej się przez ponad 50 do tej pory trzyma mnie w szoku

Już widzę dokładność i złożonośc tego świata, skoro zasłużył sobie na umieszczenie w grze. I widzę zawiłość i rozmiary fabuły AHHHHHHHH
To co najbardziej jednak trafiło do mnie, to pomysł z Alchemią (potrafią jednak żółtki jeszcze coś dobrego wymyśleć, i teraz wcale się nie dziwię że z tego gra będzie) i postać Ala, która po prostu mnie osłabia
Dla maksymalnej zachęty pozwolę sobie przypomnieć Wam moją niechęć do tasiemców powyżej 26 odcinków. A dlaczego? Otóż FMA jest jedynym tasiemcem, który z czystym sumieniem i z wielką przyjemnością sam bym ściągał i oglądał. Shizm za mnie to robi, więc mnie to ominie, ale gdyby nie on, to ta seria naprawdę zapowiada się tak świetnie, żę dla niej porzuciłbym stare przekonania. To chyba wystarczająca rekomendacja
Ok dośc biadolenia, ide się czymś zajmę póki Shizm nie nagra pozostałych 4 epków. A potem czekanie na pozostałe ... BLEH
A teraz zgodnie z tradycją (bo dawno nie robiłem tego

):
hops pisze:Początek był świetny, potem mnie troche zszokowało, a teraz seria zdeczka siadła
Yo hops, jak tam zdrowie? Chciało Ci się na forum włazić?

Ja tam się nastawiam że siądnie, bo jednak cudem by było ciągnięcie fabuły na takim poziomie przez tyle odcinków. Ale zobaczymy.
hops pisze: Mam nadzieje, że w następnym odcinku wysoki poziom powróci - jeśli nie, kolejna seria, z którą wiązałem nadzieje pójdzie do piachu...
Nie krakaj

Może jednak raz na kilka serii zdaża się jeszcze coś naprawdę porządnego.
A jak nie, to cóż, oby był chociaż DOBRĄ serią. Bo jak się okarze że człowiek na darmo te 52 odcinki ssał... ups sam miałem nie krakać

Shizm pisze:Watpie, zeby na koniec sie okazalo, ze to zwalone anime, raczej po pierwszych odcinkach mozna sie spodziewac, ze kolesie maja pomysly i je wykozystaja. A tak wogole to my dopiero nie cala 1/4 obejzelismy, wiec...
Kurde, kiedy ja Cię cytowałem ostatnio na tym forum, co? Cytuję tylko po to żeby to powiedzieć, nie spodziewaj się polemiki ostrej tutaj
A nie no dobra, napiszę że się zgadzam - pomysły trzymają poziom serii. A i jest oparta na mandze, i grę z niej robią - a to wszystko daje pewną nadzieję. Zresztą, przekonamy się gdzieś za rok
