Drag-on Dragoon OST2 - "Chapter Nine - Final- "
Najprościej opisując - pompatyczna, heroiczna, potężna orkiestra z chórem. Daje świetnego kopa przy pracy, wprowadza w nastrój walki, i inne takie motywy. Dobre na sesje
Powyższy opis teoretycznie pasowałby do wielu soundtracków. Ale problem w tym, że ten opis jest niepełny. A to dlatego, że Drag-on Dragoon OST to jest wyżej opisana orkiestra, ale żeby było ciekawiej - zremixowana! Tak, autorzy soundtracka (Takayuki Aihara i Nobuyoshi Sano) postanowili zrobić coś naprawdę nietypowego.
Jak to brzmi w praktyce? Otóż mamy orkiestrę, naprawdę dynamiczną i pełną energii, ale po chwili słuchania zaczynamy się zastanawiać, czy przypadkiem nie zacięła nam się płyta
Tak, tak to brzmi - powtarzające się urywki orkiestry, czasem przyspieszone, czasem spowolnione, nieraz cięzko jest poznać co to wogóle za instrumenty. Przez dłuższą chwilę słychać "zacinający się" fragment jednej melodii, nagle w tle dochodzi inny, łączą się bardzo płynnie z następnym, i w rezultacie mamy nadal dynamiczną orkiestrę, która jednak nie do końca brzmi jak orkiestra. A mimo to wszystko połączone razem tworzy wbrew pozorom porządną i konkretną melodię, Cięzko to opisać, lepiej posłuchac samemu
Żeby uzupełnić klimat tej muzyki, należy dodać, że pochodzi ze zrecznościowego RPG, gdzie wcielamy się w rolę pilota smoka, czyli efektowne powietrzne walki, wielka bestia, ogień, itp, coś jak stary Drakan. Warto przy słuchaniu tej muzyki przywołać w myślach takie klimaty, bo ta "zremixowana" orkiestra świetnie się komponuje z tematyką gry. Jest tak samo potężna i piękna jak lecący smok
Muzyka ta wywołuje skrajne emocje, jedni mają pretensję że to zbezczeszczenie klasycznej orkiestry, a zremixowane brzmienie jest nudne i conajmniej dziwaczne. A dla innych, w tym dla mnie, jest to naprawdę świetny eksperyment, zupełnie nowe doznanie, no i wspaniała muzyka