Gdzie mieszkasz?

Czyli tutaj rozmawiamy o wszystkim i o niczym... ;)

Gdzie mieszkasz

blok (poniżej ósmego piętra)
30
63%
blok (ósme piętro)
4
8%
blok (powyżej ósmego piętra)
2
4%
dom jednorodzinny (przynajmniej z nazwy ;-) )
12
25%
 
Liczba głosów : 48

Gdzie mieszkasz?

Postautor: Alganothorn » pt 21.11.2003 9:20

kolejne wpisy w topicu o naftalinie natchnęły mnie do założenia tego topicu;
jest głupi i pewnie nikomu niepotrzebny, ale przez bardzo mi się podoba jego idea...
:-)
proszę o wypełnienie ankiety, ewentualnie komentarze;
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Sorden » pt 21.11.2003 10:30

Hehe... Ja mieszkam teraz na parterze, ale jeszcze pol roku temu mieszkalem na 9 pietrze ! Mialem piekny widok z okna ! Na chaudy i na cieplownie ! W zime tam zawsze jebalo dymem i bylo strasznie szaro... Pozatym blisko mnie byla oczyszczalnia sciekow, co tez dalo sie poczuc :)
Teraz mieszkam w centrum miasta na parterze ! Przy dosc ruchliwej ulicy, gdzie 3 razy dziennie przejezdzaja karetki na sygnale ! Obok mojego bloku jes jedna z glownych ulic w gliwicach, wiec widzialem juz prawie wszystkie modele tirow :) A wyjechac z tad o 16 sie nieda... czeka sie 15 min az zrobi sie miejsce :D Pzdr!
Love, Trance & Psychedelic !
Awatar użytkownika
Sorden
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1238
Rejestracja: wt 05.11.2002 23:34
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: Hifidelic » pt 21.11.2003 10:37

nie czwarte, a trzecie piętro - a z okna piękny widok na lasy... I minas morgul (komin od ciepłowni). Pozazdrościć... Piękne zachody słońca można sobie pooglądać - zwłaszcza latem.

edit: numer piętra mi się pomylił :oops:
Ostatnio zmieniony pt 21.11.2003 13:50 przez Hifidelic, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek
Debian Sid i jest git!
Awatar użytkownika
Hifidelic
Spammer!!!
Spammer!!!
 
Posty: 1137
Rejestracja: ndz 13.07.2003 18:27
Lokalizacja: Uroczysko

Postautor: Jakub Cieślak » pt 21.11.2003 10:41

Na szczęście mieszkam w czteropiętrowym bloku, nie znoszę wysokich budynków. Nie mam zaufania do konstrukcji o wysokości powyżej ośmiu pięter. Wolę mieć blisko do ziemi.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Lechu » pt 21.11.2003 10:47

Drugie piętro dziesięciopiętrowego, dwuklatkowego bloku. Nie jest źle, jest nawet bardzo dobrze, pomimo że czasami chciałbym mieszkać wyżej (bo latem dzieciaki za oknem drą się bez przerwy).
Pokój mam po zachodniej stronie - urok tego jest taki, od godziny dwunastej do zachodu słońca w pokoju jest straszliwie jasno. To denerwuje, bo okno odbija się wszędzie - na monitorze, na telewizorze, na szkle antyram na ścianach, i skutecznie przeszkadza w graniu/oglądaniu/siedzeniu przy kompie. Trochę musiałem naprzestawiać mebli, zanim udało się ten problem rozwiązać.
Widok za okna jest znośny. Po mojej stronie połowę widoku zasłania mi drugi blok, ale dość daleko stoi, więc nie jest źle. Druga połowa widoku to parking, główna droga na osiedlu, i dalsze bloki, niskie, za nimi ładnie zachodzi słońce. Po drugiej stronie mieszkania jest podobnie, też pół widoku zasłania drugi blok, a dalej jest ta sama ulica i cmentarz, dość daleko umiejscowiony i zupełnie nie przeszkadzający. Żadnych chałd, żadnych elektrociepłowni. Tylko place zabaw po obu stronach, z małymi, drącymi się pokemonami.

Osiem lat mieszkałem w drewnianym domku parterowym. 50 metrów od stacji kolejowej :mrgreen: Nie ma to jak pospieszny o 3 w nocy :twisted:
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: Chaon » pt 21.11.2003 13:19

Mieszkam na 2 piętrze czteropiętrowego bloku. Widoków ciekawych nie ma, ale to mi specjalnie nie przeszkadza. Okno w moim pokoju też jest na zachód, ale to mi specjalnie nie przeszkadza, nawet lubię jak mi światło zachodzącego słońca wpada do pokoju.
Pozdrawiam
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Azirafal » pt 21.11.2003 16:13

Mieszkam na 13 piętrze piętnastopiętrowergo bloku (tak, ktoś mieszka jeszcze wyżej nadem ną :P ). Zasłonięci od zachodu. Z jednej strony widać pl. Narutowicza i rozwaloną wieżę kościółka przynim znajdującego się (choć większość widoku z tej strony zajmuje paskudny, obdrapany, wielki blok :( ). Z innej co wieczór przepiękne zachody słońca nad opuszczonymi wagonami, fabrykami, torami kolejowymi (pomiędzy Dw. Centralnym a Zachodnim) i czymśtam jeszcze... Piękne jak nie wiem co!!! A z trzeciej stronki nie ma co oglądać :P Po prostu widok na Ochotę i tyla.
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: bejzkik » pt 21.11.2003 19:46

a ja VIII
z widokiem na plac papieski
zrobię fotki, zamieszczę
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Wotan » pt 21.11.2003 20:28

czwarte i ostatnie piętro, widok na budę z piwem i działki
a obok co rano ktoś napieprza wiertarką w ścianę
niech ktoś mnie ratuje
http://www.allsecrets.co.uk
moj film...
http://www.well-known-artist.com
Moja nowa odkurzona www, zapraszam!
http://www.vimeo.com/1271372 - moj showreel
Wotan
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1160
Rejestracja: pt 04.10.2002 23:52
Lokalizacja: Varsovia

Postautor: Sztickin » pt 21.11.2003 20:33

A ja sobie rezyduję w domku jednorodzinnym. I jestem zadowolony, chociaż może brak mi troszkę tej blokowej hmm, "rzeczywistości". Może źle się wyraziłem, ale chodziło o to, iż w bloku czuję się równie dobrze ;).
Wracając do domu, to jest całkiem, całkiem. Mam blisko do lasu, aut nie ma, kumple są. A czasami się i sarenka się na osiedle zapląta :)
Pokuj mam usytuowany wbrew swej radości. Ktoś pisał, że ma owo pomieszczenie po zachodzniej stronie... ja też niestety. Jednak podobno to się zgadza z regułami Feng Shui. :D:D
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Vampdey » pt 21.11.2003 20:36

A ja mieszkam w domku jednorodzinnym, tzn 'bliźniaku'... Co jeszcze dodać? Nie wiem, mam śliczny widok na budowę domu po drugiej stronie ulicy :).
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Lechu » pt 21.11.2003 20:44

Sztickin pisze: Ktoś pisał, że ma owo pomieszczenie po zachodzniej stronie... ja też niestety. Jednak podobno to się zgadza z regułami Feng Shui. :D:D


I z regułami w normach budowlanych. Sypialnia od wschodu, żeby słonko budziło, pokój dzienny od zachodu, żeby jak najdłużej po oczach raziło. Oczywiście nijak się to nie ma do warunków blokowych, gdzie sypialnia jest jednocześnie pokojem dziennym.
Dlatego nie cierpię architektury :evil:
My new Home:
Heroes Home
Obrazek
Awatar użytkownika
Lechu
Lord
Lord
 
Posty: 1638
Rejestracja: pt 06.12.2002 12:41
Lokalizacja: Guild Wars / Heroes Home

Postautor: hops » sob 22.11.2003 9:36

Od prawie 6 albo już 7 lat mieszkam na parterze pewnego bloku. Nie wiem ile ma pięter - nigdy nie wchodziłem powyżej pierwszego. Mieszkanie na parterze na zarówno swoje plusy jak i minusy. Plusem jest to, że nie mam problemów z trafieniem do mieszkania, gdy wracam o 3 nad ranem z prawie całonocnej libacji w akademikach Uniwersytetu Gdańskiego [jak to było dzisiejszej doby]. Za plus uznać można również to, że mając doskonały widok z okna na jedyny przystanek autobusowy na osiedlu [który stoi dokładnie 40 kroków od bloku], rzadko spóźniam się do podjeżdzających Ikarusów. Plusem jest też to, że kiedy nie działa domofon, można z poziomu ziemi zapukać w okno i poprosić o ręczne otworzenie drzwi. Minusy? To przede wszystkim psy wyprowadzane dokładnie pod okno mojego królestwa, sąsiedztwo z biurem Spółdzielni Mieszkaniowej, setki tysięcy much i komarów pojawiających się w porze lata oraz nieciekawe widoki malujące się za szybą [oprócz przystanku dostrzec można osiedlowy transformator, dwa strzeżone parkingi i drogę wylotową łączącą się z dojazdówką do trójmiejskiej obwodnicy]. Ale mieszka się tu fajnie - zimą nie muszę odkręcać kaloryferów, gdyż pokój ogrzewany jest przez biegnące w ścianach rury z ciepłą wodą, latem wchodzę do domu nie używając drzwi. W skrócie - jest super, ale... ;)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Sztickin » sob 22.11.2003 10:01

Lechu, czytałem kiedys taką bajeczkę o chińskim cesarzu.
Bardzo chciał z okien swego pałacu widzieć morze. Stan państwa nie pozwalał na budowę rezydencji na wybrzeżu. Wszyscy radzili nad tym problemem, aż zgłosił się pewien starzec i rzekł:
- Skoro nie ma morza w poblizu, to je przenieśmy.

Dla mnie nie liczą się te reguły, ja chcę pokoik na wschodzie! Trzeba przenieść morze! :D
Tylko własnie jak, nowego domu na razie nie mamy w planie :)
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Zuhar » pn 24.11.2003 11:17

1/4 dawniej 10/10. Bloki. Za to okolica ładna - dużo drzew, a samochody bardzo rzadko jeżdżą.
Awatar użytkownika
Zuhar
Mechanik Pokładowy
Mechanik Pokładowy
 
Posty: 520
Rejestracja: śr 11.12.2002 14:13
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Louen » pn 24.11.2003 14:27

ja mieszkałem przez ponad 20 lat na parterze w 10 pietrowym bloku, potem przez jakiś czas na 2 pietrze 3 piętrowego bloku/kamienicy ze sklepami na parterze (cóż to za wygoda, a jakie świetne miejsce do integracji), a teraz mieszkam znów na parterze 10ciopiętrowca z wielkim drzewem za oknem, które przesłania następny blok i zabiera wszelkie możliwe naturalne światło... a po drugiej stronie widok na ulicę, parking, kiosk i wytwórnie filmową :roll:
wzorem dla mnie są zimą misie...
Awatar użytkownika
Louen
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 412
Rejestracja: wt 02.09.2003 9:28
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Jakub Cieślak » wt 25.11.2003 14:54

Z tego wszystkiego nie napisałem na którym mieszkam. Na parterze oczywiście i przy wszystkich minusach tego piętra bardzo sobię to cenię. Jak już mówiłem, lubię mieć blisko do powierzchni gruntu, od razu czuję się pewniej.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Urialish » śr 26.11.2003 22:49

Tak jak spora część forumowiczów, również mieszkam na parterze, cztero piętrowca. Okna mego pokoju usytuowane są na północ, co w rezultacie daje non-stop ciemność i mrok do tego stopnia, że jak wychodzę na zewnątrz (co niezmiernie rzadko się zdarza) muszę założyć przyciemniane szkła, gdyż od tej cholernej ciemności nabawiłem się światło wstrętu. A widoki? Są piękne. Na południu: ulica, dwa domki jednorodzinne, komenda policji, restauracja, blok. Na północy: parking, wiejski domek, z którego starsza pani wypuszcza kury i kaczki na osiedle, a te z koleji kupkają wszędzie gdzie się da, rok temu, rano budziła mnie krowa, ale chyba przerobiono ją na mleko (albo jakoś tak); dalej kolejny blok, ulica, knajpa kategori X, oraz budująca się kręgielnia. Super miejscówka - gorąco polecam (mogę się nawet zamienić :lol: ).
Pozdrawiam, jeszcze przezemnie nie pozdrawianych.
To, że jestem paranoikiem - nie oznacza, że Tamci nie chcą mnie dorwać.
Urialish
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 15
Rejestracja: sob 15.11.2003 19:41

Postautor: corvus » pt 19.12.2003 12:50

a ja mieszkam na 3 pietrze 4 pietrowego bloku. mieszkanie ma 2 pokoje, malutka kuchnie, jeszcze mniejsza lazienke no i przedpokoj...
komputer stoi w pokoju bedacym rownoczesnie salonem z telewizorem, jadalnia i sypialnia moich szanownych rodzicieli.
w drugim pokoju spie ja a w wolnych chwilachbalaganie lub sprzatam na biorku.
na szczesnie - pokoj z komputerem jest na wschodzie :D :P
pod samym oknem jest ulica (dosc czesto uczeszczana), malutki lasek, sporo garazy oraz fabryka prochu. w nocy slicznie wyglada czerwone swiatelko na szczycie jednego z kominow.
z mojej sypialni widac podworko, pare sklepow, i troche dalej las.

sielanka :wink:


pozdrawiam
Pewnego dnia, kiedy pan Królik był niegrzeczny, spojrzał przez płot na pole Farmera Freda. Pole pełne było świeżej zielonej sałaty. A pan Królik nie był pełen sałaty. Czuł, że to nie jest w porządku.
Awatar użytkownika
corvus
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 15
Rejestracja: pt 08.08.2003 17:48
Lokalizacja: Pionki

Postautor: Shingen » pt 19.12.2003 17:02

corvus pisze:...fabryka prochu...


Jeszcze niedawno miałbyś nieprzyjemności za takie wyznanie. Kilkanaście lat temu istnienie i profil wszystkich fabryk w dawnym COP były tajne, ale mimo to uważny obserwator mógł sie z łatwością domyślić gdzie co jest produkowane - powodowały to niezapomniane nazwy drużyn piłkarskich występujących w lidze okręgowej, m.in. Proch Pionki czy Granat Skarżysko :D
Awatar użytkownika
Shingen
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 20
Rejestracja: pn 28.04.2003 12:58
Lokalizacja: Kraków

Postautor: corvus » pt 19.12.2003 18:11

skad ty wiesz o naszym super teamie? :D

kiedys uslyszalem zabawna historie. otoz trzeba Wam wiedziec ze Pronit (ta firma) byl zakladem produkcji specjalnych. oczywiscie wszystko, co bylo za ogrodzeniem bylo scisle tajne i pilnie strzezne.
kiedy modernizowali zaklad i kupowali maszyny przetarg wygrala niemiecka firma. kiedy byl problem z wwiezieniem sprzetu na teren zakladu (przez jakas brame czy drzwi sie nie miescili) to niemcy przyszli do dyrekcji z dokladnymi planami tereny firmy i poradzili, ktora sciane wyburzyc, zeby mozna bylo wwiesc sprzet.

tyle byla warta tajnosc.

pozdrawiam
Pewnego dnia, kiedy pan Królik był niegrzeczny, spojrzał przez płot na pole Farmera Freda. Pole pełne było świeżej zielonej sałaty. A pan Królik nie był pełen sałaty. Czuł, że to nie jest w porządku.
Awatar użytkownika
corvus
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 15
Rejestracja: pt 08.08.2003 17:48
Lokalizacja: Pionki

Postautor: rabbi » pt 19.12.2003 20:56

2 piętro trzypiętrowego bloku. Widok z mojego pokoju to bardzo piękna fabryka rowerów, z drugiej strony inny blok.
rabbi
Karczmarz
Karczmarz
 
Posty: 159
Rejestracja: czw 14.11.2002 18:35
Lokalizacja: Włocławek

Postautor: RaF » pt 19.12.2003 22:19

Hmmm jakoś przeoczyłem ten temat :roll: No cóż, mieszkam w domku jednorodzinnym na obrzeżach stolicy. Okolica ogólnie spokojna (choć też czasem kręcą się takie różne ;)), dużo starszych ludzi wokół, mam tego pecha że do rówieśników muszę przejść kawałek. Swój pokój mam na piętrze, okno wychodzi na lekko południowy-zachód, zawsze tu najcieplej ze względu na to, że to w zasadzie taka stacja rozrządowa całego domu, przeze mnie przechodzą kable wszelakie, antenowe, telefoniczne, do tego komputera i innych ustrojstw, lepiej nie patrzeć na tą plątaninę za biurkiem bo można się oczopląsu nabawić ;)
No i blisko do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego, po którym uwielbiam się włóczyć :)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Manwe » czw 25.12.2003 14:33

8 piętro, wcześniej mieszkałem na 6 :)) wolałbym nizej no ale nie jest źle :) Lotnisko i stadion widze :P
Awatar użytkownika
Manwe
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 113
Rejestracja: pt 25.07.2003 13:29
Lokalizacja: t-Quetil

Postautor: JediMasterek » pn 19.01.2004 16:31

Ja mieszkam na 2 piętrze. Wcześniej mieszkałem na parterze i kązdy mógł zaglądać mi do mieszkania.
I'm back.
Watch out for you're back....
Awatar użytkownika
JediMasterek
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 23
Rejestracja: pt 02.01.2004 11:58
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Lilly » sob 06.08.2005 18:00

Zaznaczylam odpowiedz, do ktorej w zasadzie klasyfikuja sie oba moje miejsca zamieszkania.
Otoz we Wroclawiu mieszkam na 2gim pietrze, a w Czestochowie mamy dom jednorodzinny - jakby nie patrzec, moj pokoj znajduje sie ponizej klasycznego 8go pietra :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilly
Lady
Lady
 
Posty: 941
Rejestracja: wt 09.09.2003 10:13
Lokalizacja: Wrocław/Częstochowa (Moonglade)

Postautor: Crazy_Switch » ndz 07.08.2005 10:22

Mieszkam na III Piętrze , Widok z okna nie zachwyca ale nie jest jeszcze tak tragiczny(pare drzew,ulica 2 bloki i sklepy.)Jedyny plus tego gdzie mieszkam to to że codziennie budzi mnie wschód słońca ;) Pozdrawiam.
Kocham Kaje !!! ;*;*;*
Awatar użytkownika
Crazy_Switch
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 13
Rejestracja: ndz 24.07.2005 21:06
Lokalizacja: Kielce

Postautor: Leuś » pt 19.08.2005 18:25

Ha! Mieszczuchy Wy małe :P A ja w jednorodzinnym mieszkam (jeszcze, co będzie później - czas pokaże) Okno na południe, widok na lasy i pola. Całe życie prawie marzyłam żeby sie wynieść do miasta... Przeszło mi, na szczęście. :wink:
Awatar użytkownika
Leuś
Lady
Lady
 
Posty: 31
Rejestracja: pt 03.09.2004 12:42
Lokalizacja: Stąd

Postautor: Brzozomir » pt 19.08.2005 22:18

HAHAHA A JA MIESZKAM NA NIEDŹWIEDNIKU W GDANSKU, NA PIERWSZYM PIETRZE I MAM PIEKNY LAS ZA OKNEM :twisted:
ops.. capslock :roll:
Awatar użytkownika
Brzozomir
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 36
Rejestracja: sob 24.04.2004 22:24
Lokalizacja: Gdańsk!

Postautor: Lord Turkey » pn 01.12.2008 15:44

Wspaniały temat, trzeba go koniecznie wykopać na powierzchnię najbardziej spamerskiego subforum! (ostatnio to chyba modne) :wink:

Mam szczęście mieszkać w domku na przedmieściach - mój pokój znajduje się na poddaszu i również wychodzi na zachód, co jednak nie tylko mi nie przeszkadza, lecz wręcz sprawia dużo radości. Długo jest widno, wieczorem piękne zachody słońca :wink: Nie mam problemów z odbijającym się światłem. Ciekawym detalem jest przechodzący przez ścianę komin, dzięki któremu całą zimę utrzymuje się u mnie przyjemne ciepełko :P Widok z okna na pola i inne, podobne domki. Żal tylko, że nie ma żadnego lasu (chciałoby się taki jak u JC)...
Obrazek
Krzysztof Kozłowski
Lord Turkey
Książę
Książę
 
Posty: 2549
Rejestracja: sob 15.02.2003 12:41
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Jakub Cieślak » pn 01.12.2008 18:47

No z okna to widzę tylko zagajnik, który raczej super nie jest (i już ktoś się tam stawia ze swoim "belwederem"- dosłownie), na obejściu mam kilka drzew. Do lasu mam 5 minut spacerem. Ale i tak jestem w siódmym niebie. Józefów to urocza okolica, jakaś trochę wyjęta z czasu, nie za modna, nie zaniedbana. Taka akuratna. Leniwa i trochę ... dziwna. W tym cały urok. :) No i ta świadomość, że w razie kryzysu wewnętrznego, obrażenia się na miasto (co zdarza mi się dość często) mogę w pięć minut zniknąć między drzewami i odciąć się od tej całej "Cywilizacji" (psia jej mać).
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Jander » wt 02.12.2008 2:56

Z drugiego piętra przeniosłem się na szóste w akademiku. :) Nie narzekam, choć o akademikach pewnie różne słuchy chodzą (prawdziwe tak samo jak i nieprawdziwe).
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Avathar » wt 02.12.2008 4:48

Jander pisze:Z drugiego piętra przeniosłem się na szóste w akademiku. :) Nie narzekam, choć o akademikach pewnie różne słuchy chodzą (prawdziwe tak samo jak i nieprawdziwe).


ja z drugiego przeniosłem się na drugie -_- no sukces taki,ze po drugiej stronie.

pozdrawiam,
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » wt 02.12.2008 7:51

U mnie widok bez zmian, tylko okna wymieniłem w ramach remontowania mieszkania...
:D
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Żerań » wt 02.12.2008 11:01

Ja wciąż mieszkam w starym mieszkaniu, z rodzicami, na pierwszym piętrze. Mój pokój to prawie rudera; gdyby Dick pisał w czymś takim, zwariowałby szybciej niż w rzeczywistości, i pisał psychodele gorsze, niż naprawdę. Wszędzie białe ściany, prawie nie ma mebli - minimalizm posunięty niemal do skrajności (jak ja lubię ten styl) - a przez długi czas drzwi, z różnych powodów, nie posiadały nawet klamki. Na ścianie wciąż widnieje, jako przestroga (nigdy więcej sylwestra u siebie w domu!), szarawa, łukowata smuga ciągnąca się od jednego rogu pokoju do drugiego: jakby kogoś ciągnięto po ścianie za nogi i wciągnięto do środka, do tej ściany, przez jedno z wgnieceń zrobionych w tajemniczy sposób; ściana jak w wariatkowie, biała jak twarz posłów lewicy po starcie Afery Rywina, rozdziewiczona przypadkiem przez robotników naprawiających klamkę. Poza tym standard: jakieś półki, biurko, butelki po alkoholu na podłodze, kanapa, tv i grafika Luisa Royo. No i dużo, dużo, dużo książek. Wieczorami wyglądam przez okno i widzę: istny las birnamski, od lat rosnący w jednym miejscu, pożerający każdy cal przestrzeni, niebezpiecznie zbliżający się do okolicznych bloków, metra i księgarni; miejski interior, te wszystkie bloki z wielkiej płyty, świeżo odmalowane i te samochody, i parking, gdzie nic się nie dzieje, widma cywilizacji, cienie dawnego PRL - wtedy to wszystko powstało. To w takich miejscach znikają ludzie i całe bloki, bloki jak widma, raz widzisz je tu, raz tam, za każdym razem, kiedy ktoś pyta o drogę, nie wiesz, co powiedzieć: jakby bloki mialy wolną wolę i znikały, albo zamieniały się numerami, ilekroć ktoś chciałby je odnaleźć. Nigdy nie wiesz, czy skierowałeś sąsiada we właściwą stronę. Znaleźć coś na osiedlach to jak trafić w Totka.


Chociaż, jak życie pozwoli, to w przyszłym roku stanę na własnych nogach, we własnym już kącie. Szansa jest duża.

edytka: mała wtopa.
Ostatnio zmieniony wt 02.12.2008 15:43 przez Żerań, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek

Jeśli trudno ci działać zgodnie z regułami gry i zamierzasz zrezygnować, zamiast rezygnowania - zmień reguły.
Żerań
Książę
Książę
 
Posty: 2116
Rejestracja: wt 15.08.2006 17:00

Następna

Wróć do Offtopicownia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości