zejdź na ziemię lubek, polskie dzieci w szkole będą sie uczyć o bohaterach polskich, albo przynajmniej bliższych nam kulturowo...
w programie jakiej szkoły chciałbyś 'wsadzić' shintę? dla dziewczyn okazałoby się to nudą o machaniu mieczem, dla płci brzydkiej - właśnie machaniem mieczami...ludzie, którzy z anime czerpią coś więcej, niż tylko rozrywkę wizualną to raczej rzadkość;
przemiana shinty jest dalece płytsza, niż przemiana motoko, jednak to on jest główną postacią i to jemu poświęcone jest najwięcej miejsca...
może szkoda, może lepiej, że właśnie tak to rozwiązano, bo pozostawia wiele do myślenia nie dając 'na tacy' gotowych wniosków, przemyśleń...
mi odpowiada tak formuła
co do walk - taka formula ich pokazywania mi akurat pasuje, widać zwracanie uwagi nawet na takie detale, jak praca stóp i ich ustawienie przed ciosem/atakiem/obroną, pokazane walki w różnych warunkach, a wszystko w sposób realistyczny (na ile mogę to ocenić - nie widziałem walk, w których przeciwnik był zabijany, nie ocenie tryskającej krwi)
pozdrawiam
ps. tak na marginesie: co znaczy 'zazbyt'? 'niezbyt'? 'nazbyt'?
Manwe pisze:seria tv zazbyt nieudana ale się wkęciłem
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.