Co robią kobitki w urzędzie skarbowym?
- Siedzą na vacie i grzebią w pitach.
-----
Stewardessa dostala polecenia od kapitana, by w sposob dyplomatyczny
delikalny poinformowac pasazerow o tym, ze samolot ma awarie i za kilka
chwil sie rozbije.
Stewardesa wychodzi do pasazerow i pyta:
- Czy wszyscy maja paszporty?
Pasazerowie z entuzjazmem odpowiadaja:
-Taaak!!!
- W takim razie niech wszyscy je podniosa i zamachaja do mnie.
Pasazerowie podnosza paszporty w góre i radosnie machaja w górze.
- A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad glowa, rolujemy, rolujemy,
rolujemy, ....ciasniutko, ciasniutko ........
Pasazerowie entuzjastycznie zwijaja dokumenty, ciasniutko ...
- A teraz niech wszyscy wsadza sobie je gleboko w dupe, zeby zwloki dalo sie
latwo rozpoznac...
-----
Co robi blondynka z reklamowka na glowie ?
Wystepuje w reklamowce.
-----
Dwaj hodowcy karmia golebie.
- Patrz, zachowuja sie jak politycy
- ?
- Poki sa na dole, jedza nam z reki, jak sa wysoko, sraja na nas.
-----
Trzech pedalow rozmawialo o ulubionym sporcie.
- Wiecie - mowi pierwszy - ja to najbardziej lubie
zapasy. Dwaj silni mezczyzni spleceni w smiertelnym
uscisku... I te wspaniale spocone, naprezone ciala... Napiete posladki...
Echhhhh... Dwaj pozostali pokiwali ze zrozumieniem glowami.
- A ja - mowi drugi - to chyba wole plywanie. Wspaniali,
prawie nadzy, mlodzi mezczyzni. Delikatnie zarysowanie miesnie,
szerokie klatki piersiowe i waskie biodra... echhhh... i ten moment jak pochylaja sie przed samym skokiem, ach ja bym tak wtedy...
Dwaj pozostali pokiwali ze zrozumieniem glowami.
- A wiecie - mowi trzeci - ja to wole pilke nozna...
[Dwaj pozostali lekko zdziwieni.] No bo wyobrazcie sobie: Mistrzostwa Swiata. Decydujacy finalowy mecz.
Przegrywamy jeden do zera. Ostatnia minuta. Biegne sam z
pilka. Mijam pierwszego obronce. Wielotysieczny tlum na trybunach
wiwatuje i wreszczy z radosci! Mijam drugiego obronce. Zostaje sam na sam z bramkarzem.
Wykonuje doskonaly zwod, mijam bramkarza i jestem sam na sam z bramka!
Tlum zrywa sie ze swoich miejsc. Strzelam i...
pilka przelatuje tuz nad poprzeczka. Na trybunach szal. Wszyscy wrzeszcza: "męski narząd rozrodczy ci w dupe!!! męski narząd rozrodczy ci w dupe!!!" A ja padam na murawe, zamykam oczy i maaaarzee...
-----
Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze,sikam alkoholem.
- Dziwne, mówi lekarz biorąc do ręki szklaneczkę.Proszę tu nasikać.
Po chwili lekarz wącha napełnioną szklaneczkę i stwierdziwszy,że pachnie alkoholem wypija jej zawartość.
- Nieprawdopodobne ! Prawdziwy alkohol ! Spróbujmy jeszcze raz !
Po raz drugi szklaneczka napełnia się,a lekarz wypija jej zawartość.
- Wie Pan co ? No to jeszcze jendą rundkę !
- O, nie ! Tym razem,to już z gwinta !
-----
2 gejow lezy w lozku ,
jeden wstaje
- ide do kuchni napic sie, tylko zebys mnie nie zdradzil !!!
- spok nie boj , bede tu na ciebie czekal
po chwili koles wraca , a tam lezy jego chlopak caly w spermie , lozko uwalone w bialym plynie ,sie koles pyta
- jak mogles zdradziles mnie ?!?!
- o czym ty mowisz , pierdnac juz nie mozna ?
-----
Jasio do qmpla w piaskownicy:
-moja siostra chyba ma miesiaczke
-czemu tak uwazasz?
-bo tata ma slodkiego penisa
-----
Ogrodzenie - po jednej stronie szpital dla psychicznie chorych - po drugiej jakieś działki, drzewka itp
. Po stronie szpitala przy ogrodzeniu stoi chłopczyk i przygląda się przez siatke facetowi chodzącemu po działce z drugiej strony. Po chwili nawiązuje się rozmowa:
- Prose panaaa.. co pan robi ???
- Nawoże truskawki.
- Prose panaaa.. co pan robi ???
- Nawoże truskawki !!!!
- Prose panaa.. co pan robi ??
- No nawoże truskawki !! Posypuje je gównem !!!
- Prose panaaa , moze ja jestem pojebanyy, ale ja posypuje truskawki cukrem !
-----
Maz i zona w trakcie stosunku i nagle zona zaczyna:
- Ty juz mnie chyba nie kochasz ...
- Jak to cie nie kocham ?? przeciez bzykam cie powolutku zeby popiol z
cygara nie spadl ci na dupę !
-----
Powiem wam teraz zagadke i kto odpowie na nia prawidlowo bedzie mial
jutro wolny dzien - powiedziala pani do dzieci w klasie.
- Zagadka brzmi nastepujaco: Kto powiedzial, "Jezeli chcecie aby
Ameryka zrobila cos dla was, musicie zrobic cos dla Ameryki"?
- John F. Kennedy - odpowiedzial jeden z chlopców.
- Bardzo dobrze - pochwalila nauczycielka - Mozesz jutro nie przyjsc do
szkoly.
- Ale prosze pani ja jestem Zydem i moi rodzice na pewno nie
pochwaliliby tego pomyslu.
- W takim razie dam szanse innemu dziecku i zadam jeszcze jedna
zagadke - powiedziala pani - kto powiedzial: "I have a dream..."?
- To byl Martin Luther King - odpowiedzial drugi chlopiec
- Brawo! Masz jutro wolny dzien.
- Ale prosze pani ja równiez jestem Zydem i moi rodzice takze nie
pochwala tego.
Jasiu nie mógl juz dluzej wytrzymac i krzyknal:
- Pieprzeni Zydzi!
- Kto to powiedzial?! - zawolala pani
- Adolf Hitler, do zobaczenia pojutrze! - odkrzyknal Jasiu.
-----
> Na plaży siedzi facet otoczony ładnymi panienkami w strojach bikini.
> Panieniki proponują mu:
> - Jak puścisz bąka, to zdejmiemy staniki.
> Facet napina się i puszcza bąka. Panienki zdejmują staniki i mówią:
> - Jak puścisz drugiego bąka, to zdejmiemy majtki.
> Facet napina się i puszcza znowu bąka. Panienki zdejmują majtki i znów
> proponują:
> - Jak puścisz serię bąków, to pozwolimy się dotknąć.
> Facet napina się i puszcza serię bąków, po czym wyciąga rękę żeby dotknąć
> panienki i w tej chwili ktoś łapie go za ramię i mówi:
> - Kowalski, nie dość, że śpicie na zebraniu, to jeszcze pierdzicie.
-----
Kanadyjczyk je sobie spokojnie sniadanie (chleb z marmolada
i coś tam jeszcze), przysiada sie do niego zujacy gume
Amerykanin.
- To wy w Kanadzie jecie caly chleb? - pyta Amerykanin.
- No tak.
- Bo my w USA jemy tylko srodek. Skórki odkrajamy, zbieramy
do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy
na croissanty i sprzedajemy do Kanady - stwierdza pogardliwie
Amerykanin, zujac swoja gume.
Kanadyjczyk nic.
- A marmolade jecie? - pyta dalej Amerykanin.
- No, tak.
- Bo my w USA jemy tylko swieze owoce. Skórki, pestki i
tak dalej zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do
recyclingu, przerabiamy na dzem I sprzedajemy do Kanady.
I dalej zuje gume.
- A seks w USA uprawiacie? - pyta Kanadyjczyk.
- No oczywicie.
- A z prezerwatywami co robicie?
- Wyrzucamy.
- Bo my w Kanadzie to swoje zbieramy do specjalnych
pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na gume do
zucia i sprzedajemy do USA...
-----
Czy sie rózni rumunska dziwka od pizzy ?
- Pizze mozna zamówic bez grzybów.
-----
- Gdybyśmy przed baranem postawili wiadra: z wodą i z alkoholem, to czego
się napije baran? - pyta prelegent usiłujący różnymi przykładami przekonać
słuchaczy, że picie alkoholu jest szkodliwe.
- Wody! - odkrzykują słuchacze.
- Tak! A dlaczego?!
- Bo baran!
-----
Co murzyn ma bialego?
- Murzyn ma bialego sluchac!!!