Moderatorzy: Alganothorn, Avathar
Antara pisze:Nie mam czerwonego ołówka. Jakiego koloru jest ten ołówek?
Antara pisze:Nie mam ołówka. Jakiego koloru jest ten ołówek?
Kywalker pisze:Ołówek jest czerwony. Nie mam go, ale wiem, że jest czerwony.
Kywalker pisze:Ołówek ma kolor poza zasięgiem ludzkiego oka.
Domyślam się, że chodziło Ci (Antaro), byśmy zasugerowali się odpowiedzią na pierwsze pytanie (i zawartą w nim wskazuwkę) i opierając się na tamtych informacjach podali taką samą opowiedź?
Antara pisze:Nie istnieje czerwony ołówek. Jakiego koloru jest ten ołówek?
Antara pisze:Nie istnieje ołówek. Jakiego koloru jest ten ołówek.
Antara pisze:grimfang - O którym przypadku mówisz?
Dla dalszego ułatwienia rozwrzań wprowadzam numerację:
1. Nie mam czerwonego ołówka. Jakiego koloru jest ten ołówek?
2. Nie mam ołówka. Jakiego koloru jest ten ołówek?
3. Nie istnieje czerwony ołówek. Jakiego koloru jest ten ołówek?
4. Nie istnieje ołówek. Jakiego koloru jest ten ołówek?
I jeszcze jedno:
5. Nie wiem czym jest ołówek (nie znam żadnych jego cech, zastosowań itd.). Jakiego koloru jest ten ołówek?
Asenath pisze:4 i 5. Zastanawiając się nad kolorem nie istniejącego ołówka powołujemy go automatycznie do istnienia- czyli ołówek już istnieje przynamniej póki przynajmniej go sobie wyobrażamy (ewentualnie jeżeli nawet samo pojęcie ołówek jest nam obce to i tak z czymś nam się kojarzy albo istnieje w naszym umyśle po prostu jako niezrozumiałe pojęcie) ołówek nie realny może mieć taki kolor jaki mu nadamy w wyobraźni, nawet kolor hyugio który także nie istnieje.
Antara pisze:grimfang - w tym przypadku muszę zgodzić się z Asenath'em. Jeśli potrafimy wyobrazić sobie dowolną rzecz to ta rzecz POTENCJALNIE istnieje. A potrafimy wyobrażać sobe różne rzeczy, nie tylko ołówki, ale też np. smoki czy trójkąty o wszystkich kątach rozwartych. Byt taki NA PEWNO istnieje w naszej wyobraźni i POTENCJALNIE istnieje w rzeczywistości. A do nadania mu atrybutów takich jak np. kolor wystarczy samo to, że istnieje (albo w naszej wyobraźni albo w rzeczywistości)
Asenath pisze:Jeżeli założymy że ja jestem realna, to w moim mózgu zachodzą jak najbardziej realne zmiany i procesy związane z jego funkcjonowaniem kiedy przetwarzam jakąś informację- tu: podczas myślenia o ołówku.
Asenath pisze:Czyli możemy założyć że samo myślenie o przedniocie daje nam zawsze jakieś zmiany w świecie fizycznym mimo że nie ma tu nic do rzeczy czy ten ołowek funkcjonuje na realnej płaszczyźnie istnienia czy tylko jest naszym wyobrażeniem na jego temat (jego koloru).
Asenath pisze:Z kolei nie możemy stwierdzić, że ' coś nie istnienieje ' (całkowicie) bo jeżeli to by było na prawdę nie osiągalne nawet dla naszej wyobraźni to bez sensu jest stwierdzenie braku tego - bo ten brak jest nie możliwy do pojęcia dla naszego sposobu postrzeganie rzeczywistości i absolutnie nie zdajemy sobie z niego sprawy.
Asenath pisze:Ale kiedy już padło stwierdzenie że ołówek nie istnieje, to możemy przypuszczać, że jest to zaprzeczenie faktu jego istnienia (nawet nie możliwego i całkowicie absurdalnego)-czyli kolor może jakiś posiadać.
Asenath pisze:Ołówek istniejący lub nie może być ewentualnie elementem powstałym z połączenia innych realnych w fizycznym świecie lub w naszym wyobrażeniu pojęć/obrazów/itp. tworzących spójny obraz rzeczywistego ołówka-i znów z kolorem nie ma problemu
grimfang pisze:Nie. Realne są tylko procesy - zmiana napięcia, impulsy. Samo myślenie to proces abstrakcyjny
grimfang pisze: Tak samo jak pranie. Po fizycznym usunięciu brudu jest czyste. Ale czy samo pojęcie czystości uzyskuje wtedy status materialny? Nie
grimfang pisze: mówienie o niebycie nie ma sensu
Tu nie jestem, aż tak pewny, ale myśle, że mozna czynić takie przypuszczenia (jeśli implikacja, jest fałszywa to żaden dodatkowy fałszywy fakt (w tym wypadku kolor nieistniejącego ołówka) nie wpłynie na jej wartość logiczną. Chyba...grimfang pisze: Nie możemy czynić takich założeń
grimfang pisze: Tu kluczem jest rozróżnienie rzeczy i wyobrażenia
Antara pisze:Nie jestem zwolennikiem teorii metakreacji, ale wg. mnie myślenie to proces jaknajbardziej rzeczywisty
Antara pisze:Bo nie musi. wystarczy, że podmiot jest realny albo potencjalnie realny
Antara pisze:A czym innym jest zło, jak niebytem? (brakiem dobra). Czy więc nie warto mówić o źle?
Antara pisze:Tu nie jestem, aż tak pewny, ale myśle, że mozna czynić takie przypuszczenia (jeśli implikacja, jest fałszywa to żaden dodatkowy fałszywy fakt (w tym wypadku kolor nieistniejącego ołówka) nie wpłynie na jej wartość logiczną. Chyba...
Antara pisze:Wyobrażenie nie jest rzeczą? Ależ jest, choćby impulsami w naszym mózgu (choć nie dam sobie głowy uciąć za tą teorię)
Antara pisze:materialnie!
Metakreacja to coś takiego co uzył Bóg do stworzenie świata. Coś z niczego.
Asenath pisze:Na razie brniemy w ślepy zaułek - określmy co dla nas istnieje (jest rzeczywiste lub potencjalnie rzeczywiste) a co nie istnieje bo to nie jest takie jednoznaczne - inaczej nigdy nie dojdziemy do ładu.
grimfang pisze:Antara pisze:materialnie!
Metakreacja to coś takiego co uzył Bóg do stworzenie świata. Coś z niczego.
Niet! creatio ex nihilo jest zarezerwowanym tylko dla boga
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości