Religia...

Miejsce na refleksje, rozmyślenia i rozważania natury filozoficznej.

Moderatorzy: Alganothorn, Avathar

Czy czesto chodzisz to kosciala ???

Codziennie
1
1%
W Niedziele i Swieta
14
20%
Czasami
7
10%
Rzadko
12
17%
Nie chodze do kosciola
37
52%
 
Liczba głosów : 71

Postautor: wiateq » ndz 20.07.2003 23:21

Ktos tu jakis czas temu pisal o tym jak kosciol nasz jedyny :> dziala na wsi...

Czasami przebywam w jednej takiej wiosce hmmm... kilkaset mieszkancow - moze nawet mniej
Tam ksiadz jest najwazniejszy heh:)
Co on powie ludzie robia, tylko jego decyzje sa sluszne. Tylko on karci ludzi i chwali. Nikt inny w calej osadzie nie jest wazny. Ksiadz miesza sie do polityki - mowi mieszkancom na kogo maja glosowac itd...
Po prostu rzadzi wsia...

Rzec mozna ze bogobojna to wies i tyle, ale nie...

Gdyby ludzie nie byli wychowywani od pokolen na wsi - wedlug rodzinncyh wierzen, ich zycie byloby inne - a tak ciagna tradycje chyba od sredniowiecza...
Jest to po prostu okaz zacofania - dobrze ze teraz nie pala nas tosie tych ktorzy w takiej wsi do kosciola nie chodza - bo jest tam jedna taka rodzina - SZATANISCI - jak to ludzie mowia...

I to nie ma byc wcale smieszne :>

pelno takich wsi w polsce - w ktorych ksiadz mowi ludzia co maja robic, mowic i sadzic - jest ich jedynym okienkem na swiat hmmm...
dobrze ze w miastach sytuacja sie w miare znormalizowala i nie jestes od razu satanista wykletym przez wszystkich jesli nie chodzisz do kosciola :>>

Avalla'h
Awatar użytkownika
wiateq
Pustelnik
Pustelnik
 
Posty: 13
Rejestracja: pt 08.11.2002 21:07
Lokalizacja: Torun

Postautor: Chaon » pn 21.07.2003 15:39

wiateq pisze:Rzec mozna ze bogobojna to wies i tyle, ale nie...


Ja bym rzekł, że głupia to wieś, a ksiądz wykorzystuje swój autorytet w niewłaściwy sposób. Nie popieram ślepego zapatrzenia, ale głupich ludzi mi nie szkoda.
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Kywalker » pn 21.07.2003 20:02

To jest między innymi to, co pisałem.
PS Azi-san też czyta NIE ??
"Ware wo tadashiku isameru mono wa waga shinari;
Ware wo tadashiku homuru mono wa waga tomonari;
Ware ni omoneru mono wa waga tekinari."

- Nihongo no shingen
Awatar użytkownika
Kywalker
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: ndz 13.07.2003 10:00
Lokalizacja: ...from the Galaxy far, far away...

Postautor: Azirafal » pn 21.07.2003 20:17

Czytywałem przez dość długi czas... Potem starszy przynosić przestał, a mnie się nie chce kasić :P
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Alganothorn » pn 21.07.2003 22:26

właśnie przeczytałem cały topic, trzy strony...
cóż, jak się chce cos napisać, wypada zaznajomić się z poprzednimi postami
:-)
ja a religia...hmmm...
teoretycznie byłem katolikiemz racji chrztu, ale nie przestrzegałem i nie przestrzegam jednego przykazania: 'pamiętaj abyś dzień święty święcił' w sposób zakładany przez hiearchów Kościoła, więc podchodzę pod kategorię ;wierzący niepraktykujący' co z kolei zdaniem hiearchów wyłącza mnie z grona katolików...
zagmatwane nieco, prawda?
;-)
tutaj można się przyczepić do jednej interpretacji: co oznacza 'święcić'... dla mnie nie jest to jednoznaczne z chodzeniem do kościoła, ale zawsze uważałem, że ważniejszy sąd poznam po śmierci, niż usłyszę za życia
:-)
do kościoła chadzam kiedy tego potrzebuję, podobnież rozmawiam z Bogiem kiedy mam taką potrzebę; nie uważam się za katolika, nie uważam tego za najważniejsze: wierzę w Boga tyleż dobrego, co sprawiedliwego i wierzę w sprawiedliwe potraktowanie mnie po śmierci (o jakiejś formie 'afterlife'u' jestem przekonany...) - dostanę to, na co zasłużyłem i żadna mizantropia, czy obłuda polegająca na chodzeniu gdzieś bo 'wypada', czy 'trzeba' tego sądu na mój temat nie zmieni...
swoje zdanie na temat roli Kościoła wyraziłem w innym topicu
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Kywalker » śr 30.07.2003 16:17

O ile dobrze pamiętam przykazanie #1 "Nie będziesz miał Bogów cudzych przede Mną" brzmi w oryginale:
"Nie będziesz czynił sobie podobizny rzeźbionej ani tego, cp jest wysoko na Niebie, ani tego, co jest nisko na Ziemi i nie będziesz oddawał im czci, albowiem Ja, Pan Bóg twój jestem Bogiem zazdrosnym"
Tego, co się z tym teraz dzieje nie trzeba chyba opisywać. Ta, oraz kilka innych rzeczy sprawia, że nie chcę uczestniczyć w największej bladze tysiącleci. Już bliżej by mi było dc protestanckiego chrześcijaństwa.
Ale Ja głosuję na siebie...
"Ware wo tadashiku isameru mono wa waga shinari;
Ware wo tadashiku homuru mono wa waga tomonari;
Ware ni omoneru mono wa waga tekinari."

- Nihongo no shingen
Awatar użytkownika
Kywalker
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: ndz 13.07.2003 10:00
Lokalizacja: ...from the Galaxy far, far away...

Postautor: bejzkik » śr 30.07.2003 18:00

a widzisz alganothornie
wierzyć w boga chrześcijańskiego (dajmy na to model wypracowany przez ojców kościoła) nie zakłada równocześnie bycia katolikiem
katolicyzm to obrządek którem u podporządkować się trzeba i do którego zalicza się "chodzenie do kościoła" rozmawiałem kiedyś z pewnym księdzem i rozmowa zeszła na temat obrządku. jak się okazało obecność w kościele jest konieczna. daleko mi do zrozumienia tego stanu bo przesłanki sa mętne ale fakt jest faktem

dlatego wierzący a niepraktykujący to dosyć niezręczne określenie

kywalker, trzeba
bo cóż wnioskujesz z tego zapisu?
i dlaczego ma to być blaga tysiąclecia?
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Kywalker » śr 30.07.2003 19:28

Ano choćby takie rzeczy jak modlenie się do krzyża czy do różańca. Są to, jako powszechnie pojmowane symbole, właśnie owe 'podobizny rzeźbione'. Zamiast do Boga, modlą się ludzie do nich.
Dlaczego blaga tysiąclecia ? Katolicyzm zawsze mówi o sobie, że jest sprawiedliwy, miłosierny i nad wszystko ma wiarę w Boga. Ale to właśnie ze strony Kościoła katolickiego zaznano najwięcej krzywd przez przynajmniej ostatnie 1000 lat.
"Ware wo tadashiku isameru mono wa waga shinari;
Ware wo tadashiku homuru mono wa waga tomonari;
Ware ni omoneru mono wa waga tekinari."

- Nihongo no shingen
Awatar użytkownika
Kywalker
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: ndz 13.07.2003 10:00
Lokalizacja: ...from the Galaxy far, far away...

Postautor: bejzkik » śr 30.07.2003 19:56

krzyż i różnaiec to symbole. nie możesz ich traktowac jak boga bo to nieporozumienie.

katolicyzm jest w swej idei sprawiedliwy miłosierny i wierzy w boga. ale ludzie są rózni
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Kywalker » śr 30.07.2003 20:45

Symbole czy nie ludzie się do nich modlą. I nie modlą się nigdzie indziej jak w ich obecności. A to jest bałwochwalstwo.
katolicyzm jest w swej idei sprawiedliwy miłosierny i wierzy w boga. ale ludzie są rózni

Tak, to rzeczywiście bardzo pomaga tym, którzy przyglądają się temu z boku i porównują co się mówi a co się robi (a robi się w imieniu tego, co się mówi). Reklama w iście kapitalistycznym stylu
"Ware wo tadashiku isameru mono wa waga shinari;
Ware wo tadashiku homuru mono wa waga tomonari;
Ware ni omoneru mono wa waga tekinari."

- Nihongo no shingen
Awatar użytkownika
Kywalker
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: ndz 13.07.2003 10:00
Lokalizacja: ...from the Galaxy far, far away...

Postautor: Azirafal » śr 30.07.2003 20:58

grimfang pisze:krzyż i różnaiec to symbole. nie możesz ich traktowac jak boga bo to nieporozumienie.


Ale prawdą jest, że u podstaw chrześcijaństwa leży "zasada" : bóg jest wszechobecny! A ludzie, żeby pomodlić się (porozmawiać z bogeim) muszę leźć do kościoła. Prawda jest taka, że instytucja kościoła jest po prostu zbędna, ale czarni nie dadzą się tak łatwo wysiudać :evil:
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Chaon » śr 30.07.2003 22:08

Kudzie modlą się do Boga, nikt się nie modli do krzyża, ani do różańca, to są przedmioty pozwalające skupić się na modlitwie. Kościół jest potrzebny do sakramentów, sam sobie ich nie udzielisz, dzięki niemu tworzy się wspólnota która może się nawzajem wspierać. Instytucja Kościoła nie jest zbędna.
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: bejzkik » śr 30.07.2003 22:18

Kywalker pisze:Symbole czy nie ludzie się do nich modlą. I nie modlą się nigdzie indziej jak w ich obecności. A to jest bałwochwalstwo.


ludzie nie modlą się DO symboli. może źle rozumiesz tę ideę

Kywalker pisze:Tak, to rzeczywiście bardzo pomaga tym, którzy przyglądają się temu z boku i porównują co się mówi a co się robi (a robi się w imieniu tego, co się mówi). Reklama w iście kapitalistycznym stylu


nie rozumiem a czego oczekujesz od instytucji? że będzie idealna? sam nie jestem katolikiem ale widzę ile kościół robi dobrego a ile złego i ta różnica jest olbrzymia

Azirafal pisze:Ale prawdą jest, że u podstaw chrześcijaństwa leży "zasada" : bóg jest wszechobecny!


ohoho przesadziłeś - takie zrozumienie obecności zakłada panteizm
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Kywalker » czw 31.07.2003 3:03

Mam jednak wrażenie, że ludzie modlą się do symboli. Wystarczyłoby chociaż spojrzeć na wyrok sądu co do 'artystki', która umieściła krocze tam gdzie niektórzy widzą tylko chrystusa. Dlaczego się oburzyli ? Cytat: bo krzyż jest święty. To samo dotyczy wszelakich (fałszywych oczywiście) relikwi. W ejdnym z włoskich dużych miast (Florencja???) wpatruje się w jakieś 'relikwie' czekając na znak, czy będzie dobrze czy źle. Mi to wygląda na oddawanie czci posążkom czy innym przedmiotom. Pomijając jednak już to, samo 'czynienie sobie podobizny rzeżbionej' Boga jest naruszeniem przykazania.
A co do moich wymagań na temat kościoła, to nie twierdzę, że człowiek nie jest bez grzechu, ale naprawdę spodziewałbym się czegoś lepszego...
Acha, wszechobecność Boga JEST dogmatem kościoła, nie tylko katolickiego. I nie jest to żaden panteizm. Teraz to waszmość mylisz idee.
"Ware wo tadashiku isameru mono wa waga shinari;
Ware wo tadashiku homuru mono wa waga tomonari;
Ware ni omoneru mono wa waga tekinari."

- Nihongo no shingen
Awatar użytkownika
Kywalker
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: ndz 13.07.2003 10:00
Lokalizacja: ...from the Galaxy far, far away...

Postautor: Chaon » czw 31.07.2003 12:33

To odnosisz mylne wrażenie.
Ta "artystka" zbeszcześciła symbol religijny, krzyż symbolizujący Chrystusa.
Czemu wszystkie relikwie są oczywiście fałszywe?
Podczas objawienia Chrystus nakazał siostrze Faustynie namalować jego obraz, więc nie ma nic przeciwko przedstawianiu Go.
Czy nie czujesz całą swoją duszą jak staliśmy się niczym bogowie?
Awatar użytkownika
Chaon
Lord
Lord
 
Posty: 1065
Rejestracja: pn 16.12.2002 23:20
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: bejzkik » czw 31.07.2003 12:41

co do modlitwy do symboli
nie jest tak jak myślisz. przypadki relikwi, ikon itp to wyraz boskości na wyciągnięcie ręki. chętnie akceptowany ale nie może być upraszczany do takiego stanu o jakim mówisz. czasami symbol taki urośnie do miana cudowniej relikwi ale to dzieje się raczej przez tradycję a nie za sprawa kościoła

co do artystki
osobiście uważam ten wyrok za idiotyzm
ale są ludzie którzy poprzez taki "atak" na jakikolwiek z elementów własnej wiary czują się zagrożeni. sąd dał im się zwieść
a jaki mieli inny powód przedstawić?


wszechobecność vs panteizm
jednym z największych problemów chrześcijaństwa jest to jak bóg może być wszechobecny nie zakładając prównocześnie panteizmu
teistyczne stanowisko kościoła wyklucza zdroworozsądkowe podejście do wszechobecności boga. jak zapewne wiesz nie mozna poznać boga z samego siebie. można takie próby czynić ale to czysty mistycyzm
więc może to ty źle rozumiesz "wszechobecność" w religi chrześcijańskiej
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: bejzkik » czw 31.07.2003 12:53

Chaon pisze:Ta "artystka" zbeszcześciła symbol religijny, krzyż symbolizujący Chrystusa


krzyż nie symbolizuje chrystusa tylko akt
nie zbeszcześcił tylko wykorzystał do powiązania dwóch faktów
równie dobrze ktoś może powiedzieć że ucierpiała druga strona

Chaon pisze:Czemu wszystkie relikwie są oczywiście fałszywe?


pomijając badania naukowe? nikt nie umie udowonić że jest inaczej

Chaon pisze:Podczas objawienia Chrystus nakazał siostrze Faustynie namalować jego obraz, więc nie ma nic przeciwko przedstawianiu Go.


widzisz chaon z mistykami to jest tak że nie wiadomo czy to nie sa zwykli wariaci
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Sztickin » czw 31.07.2003 14:47

A co bys zrobil jak by ktos wywiesil sobie na balkonie nagie zdjecie Twojego rodzica Grimfang....
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: bejzkik » czw 31.07.2003 15:16

ohohohohohoho

pogratulowałbym

ohohohohoho

zrobił nawet kilka fotek

ohohohohohoho

co za pomysł

hahahahahahahahhahahahah

przepraszam nie moge się opanować

buahahahahahahah
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Sztickin » czw 31.07.2003 15:31

Przepraszam, czy nie potrzebujesz pomocy? Telefon zaufania dla molestowanych dziala o ile sie nie myle od 1997r.

I gdzie jest jakis mod.
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: bejzkik » czw 31.07.2003 15:48

o moje zdrowie psychiczne to ty się stary nie martw

i po co ci moderator? masz kłopoty z poprawnością postów?

twój przykład jest po prostu zabawny
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Sztickin » czw 31.07.2003 16:22

No bo ja jestem zabawny, ale nie szmieszny.. i nie kreuje sie na takiego, tak jak ty. Wiesz, moglbym poobrazac Ciebie w pare wyszukanych sposobow, ale bede lepszy. Bo bluzganie sprowadza mnie do Twojego(bez urazy) poziomu.
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Azirafal » czw 31.07.2003 16:28

Zdjęcie rodzica? Pewnie nie byłoby mi zbyt przyjemnie, ale tutaj mylimy dwie kwestie: rodzicielstwo (fakt możliwy do udowodnienia) i wiara (której empirycznie udowodnić nie można).

Co do beszczeszczenia symboli religijnych... To tak samo jakby ktoś namalował zdeptany kwiatek(no dobra, żeby być bardziej drastycznym - nagie genitalia na kwiatku), a ja oskarżyłbym go o zbeszczeszczenie symbolu mojej wiary!!! (bo np: moja wiara jest totemiczna) Katolicy by najpewniej określili mnie jako "plugawego poganina" (względnie bezbożnika) i moja skarga zostałaby oddalona. Dlaczego? Bo do krzyża modli się (zawyżmy, niech Wam będzie) 90% ludzi w Polsce, a do kwiatka - ja jeden. I w dodatku będziecie mnie kierować na badania psychiatryczne - że co ja? "głupi? do kwiatka się modlić., widzicie go?!"

A co do prośby o moda: po co Ci on? Ktoś na Ciebie nabluzgał? Chyba jeszcze nie...
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Sztickin » czw 31.07.2003 16:37

Pamietaj jednak, ze chocbys nie akceptowal Krzyza, tylko krzyz, to wiedz iz bylo to miejsce simierci niewinnego czlowieka, jakim byl Jezus. Mowia o tym kroniki Tacyta i Piliniusza.
A najwazniejsze: trzeba szanowac wiare miliarda ludzi. Autorka "dzieła"(zart roku) doskonale widziala o tym, ze rozzlosci i sprawi przykrosc wielu osobom. Wiadomo, ze poszlo jej tylko o skandal. Bo "niewazne jak mowia, wazne, ze mowia".
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: bejzkik » czw 31.07.2003 17:47

najpierw temat

widzisz tak to już jest że albo w sztuce wszystko jest dozwolone albo wszystko zabronione. pierdnięcie w zatłoczonym autobusie to tez może być dzieło sztuki, wystarczy je logicznie podbudować

to czy to jest żart roku to tylko twoje subiektywne zdanie, czy to jest Krzyż czy krzyż również
normalny człowiek przychodzi na wystawę, ogląda i wydaje sąd. pozytywny bądź negatywny a nie leci jak jakiś wariat i przykrywa ekspozycję prześcieradłem czy tnie szablą

co do śmierci niewinnego człowieka to może tym razem doczepimy się chodników, pól, wody i kilku jeszcze innych miejsc? mogą obrazić czyjeś uczucia




a teraz wycieczki osobiste

jesteś zabawny hmm w swoim mniemaniu na pewno.
na jakiego ja się kreuję hmm również pewnie wiesz lepiej
z miłą chęcia posłucham twoich epitetów bo ich wyszukany poziom może mi coś o tobie powie
i bądź łaskaw określić ten (z urazą) poziom a wtedy bedę wiedział o czy mówisz ok?
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Sztickin » czw 31.07.2003 18:03

Coz, osobiste wycieczki powinny byz naprawde osobiste, czyli gg lub mail, drogi wialbicielu sztuki nowoczesnej i wyzwolonej.[tfu!!]
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: bejzkik » czw 31.07.2003 18:12

ależ prosze bardzo

grimfang@plusnet.pl
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Azirafal » czw 31.07.2003 18:12

No to w takim razie, Sztik, to Ty powinieneś był pierwszy wysłać PM'ika czy wiadomość gg do grima, jako że Ty pierwszy wyskoczyłeś z obrażaniem

Sztickin pisze:Przepraszam, czy nie potrzebujesz pomocy? Telefon zaufania dla molestowanych dziala o ile sie nie myle od 1997r.


Tak że nie unoś się tutaj, jak nie wiadomo jaki bojownik o honor i czystość dyskusji, bo jak skończyć nie umiesz, to lepiej wogóle nie zaczynaj... :evil:
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Kywalker » czw 31.07.2003 19:22

:roll: I tyle mam do powiedzenia.
"Ware wo tadashiku isameru mono wa waga shinari;
Ware wo tadashiku homuru mono wa waga tomonari;
Ware ni omoneru mono wa waga tekinari."

- Nihongo no shingen
Awatar użytkownika
Kywalker
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: ndz 13.07.2003 10:00
Lokalizacja: ...from the Galaxy far, far away...

Postautor: Sztickin » czw 31.07.2003 19:27

Eyegh? Azi ??
Grimfang, twoje tezy.. ach. Oczywiscie gdyby jakas wieksza grupa ludzi oddawala czesc chodnikom to bym to uszanowal, a na pewno nie robil nazlosc tej osobie. A nasza "artystka"(hahahahahahhah), powiem kolokwialnie: nasrala na ten chodnik, tak zeby wszyscy chodnikowcy widzieli. Dla mnie to, ze to zwykla prowokacja jest truizmem. lecz deskusja lewituje w inna strone: czy wogole symbole chrzescijanskie sa jakas forma wyrazu uczuc i czy sa dla kogos wazne. Widac, nawet taki filar, jakim jest tolerancja religijna jest juz zachwiany.
Nie konicze bo podobno nie ómiem.....
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Kywalker » czw 31.07.2003 19:41

Tolerancja ? Ja mogę tolerować wyznawców czegokolwiek. Ale jeżeli widzę, że ludzie działają w sprzeczności ze swoją religią i to oni przede wszystkim są nietolerancyjni, to mnie przeraża i odrzuca.
"Ware wo tadashiku isameru mono wa waga shinari;
Ware wo tadashiku homuru mono wa waga tomonari;
Ware ni omoneru mono wa waga tekinari."

- Nihongo no shingen
Awatar użytkownika
Kywalker
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: ndz 13.07.2003 10:00
Lokalizacja: ...from the Galaxy far, far away...

Postautor: Azirafal » czw 31.07.2003 19:52

Sztickin pisze:Widac, nawet taki filar, jakim jest tolerancja religijna jest juz zachwiany.


Czyj filar? Bo nie wiem czemu tolerancja dotycząca reigii ma dotyczyć tylko nas, niewierzących? to wy poprzez swoją nietolerancję doprowadziliście do ukarania artystki! Jak tak dalej pójdzie, to obudzimy się w państwie policyjnym, gdzie każde słowo krytyki wobec kościoła będzie automatycznie karane!!! [inna sprawa, że nie wuażam tego co ona zrobiła za sztukę - ogólnie mało "sztukie współczesnej" ma cokolwiek wspólnego z jakąkolwiek sztuką, ale nie o to się rozchodzi...; chodzi tu o wolność słowa i myśli, i wyrażania uczuć - i Ty mi mówisz o tolerancji?!]

Sztickin pisze:Eyegh? Azi ?? Nie konicze bo podobno nie ómiem.....


Mów po polsku, jeśli łaska, bo Cię nie rozumiem, kiedy się do mnie zwracasz... I nie umiesz kończyć - Ty zacząłeś bluzgać na grima, a kiedy tylko z lekka odszczeknął, to go zganiłeś i posłałeś na mail'a i gg... Nie: nie umiesz kończyć tego, co zacząłeś...
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Sztickin » czw 31.07.2003 20:16

to wy poprzez swoją nietolerancję doprowadziliście do ukarania artystki! Ty mi mówisz o tolerancji

To działanie "artystki"(buhehehhe) bylo nietolerancja.
gdzie każde słowo krytyki wobec kościoła będzie automatycznie karane!!!

Juz to widze. Na razie troj - wladza jest w rekach poradzieckiego i ateistycznego betonu. Ale niektorzy tesknia, bylo im dobrz. Niektorym...
chodzi tu o wolność słowa i myśli, i wyrażania uczuć - i Ty mi mówisz o tolerancji?!

Ja mowie. Poniewaz szanuje Twoj ateizm, tak jak szanowalbym to, ze wyznajesz Allaha, Ahure-Mazde i in. Zreszta nazywasz wolnoscia slowa i mysli takie wynaturzenia jak to "dzieło"(wrhahahha). Ja to nazywam nabijaniem sie z wyzszych wartosci i uszanujcie to, Tolerancyjni.

Mów po polsku, jeśli łaska, bo Cię nie rozumiem, kiedy się do mnie zwracasz... I nie umiesz kończyć

Ni ómiem. Ciekawe co by sie stalo jak bym na tym forum umiecil np. nagiego Mahometa lub wogole porno.
Sztickin
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 482
Rejestracja: pn 14.07.2003 17:10
Lokalizacja: jestem?

Postautor: Azirafal » czw 31.07.2003 20:40

Na tym Forum? Hm... Pewnie by Ci wyrzucili posta/siga/avatara, czy gdzie byś ich umieścił i zabanowali na jakiś czas. Ale nie ze względu na nietolerancję, tylko ze względu na regulamin forum - jak byś przeczytał, to byś wiedział... "Dzieło" "dziełe", ale faktem jest, że (powiedzmy) "robiła ona sztukę", po czym przyszli Wyjątkowo Tolerancyjni i stwierdzili, że im się to nie podoba... I panienka została ukarana za "wizję artystyczną"! Nie mówimy tutaj o tym, czy to była sztuka czy nie - tylko czy granicę wolności słowa, myśli i sztuki egzekwować będziemy względem zdania Wyjątkowo Tolerancyjnych?! Jahooo!!! To jest dopiero optymistyczna wizja przyszłości! Na tym tle i na tle zupełnego zblokowania przez Wyjątkowo Tolerancyjnych drogi dla aborcji i legalizacji związków homoseksualnych wygląda na to, że Twój sceptyzm dotyczący "karania każdego słowa krytyki dotyczącego kościoła" może być przedwczesny!
If you don't stand for something you'll fall for anything.
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: bejzkik » czw 31.07.2003 20:46

Przemek wystukał więc

Sztickin pisze:To działanie "artystki"(buhehehhe) bylo nietolerancja.


W jakim sensie? Zabroniła czcić Ci krzyż?

Sztickin pisze:Juz to widze. Na razie troj - wladza jest w rekach poradzieckiego i ateistycznego betonu. Ale niektorzy tesknia, bylo im dobrz. Niektorym...


Tu już popadacie w skrajności więc zaprzestańcie rozmów o polityce ok?

Sztickin pisze:Ja to nazywam nabijaniem sie z wyzszych wartosci i uszanujcie to, Tolerancyjni.


Alez tolerujemy Twoją "tolerancję". poddałes osądowi twórczość artystki, osądziłeś ją negatywnie (przy okazji również artystkę). Nie widzę tylko dlaczego chcesz ją karać za to że tobie się coś nie podoba


Sztickin pisze:nagiego Mahometa lub wogole porno.


Znowu go chyba rozbawiłeś
nagi mahomet - porno

(Osobiście proszę nie pisz takich rzeczy bo on znowu miał atak)
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

PoprzedniaNastępna

Wróć do Philosophia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości