autor: Bandobras » czw 15.08.2019 15:19
Osobiście zabrałem się za Sullivana w tygodniu urlopowym i żałowałem, że jedynie to miałem pod ręką :( Przeczytałem trzy pierwsze tomy i strasznie mnie to zmęczyło, jedynie "Śmierć Dulgath" trochę mocniej mnie zaintrygowała. Psychologia głównych bohaterów totalnie skopana, intrygi nieudolne i oczywiste (dla czytelnika jak i samych bohaterów, ale kto by tam zauważył), świat przedstawiony praktycznie w ogóle nie jest przedstawiany przez autora, absurdy fabularne i wiele innych. Choć jednak rozumiem dlaczego MAG to wydaje - strasznie to "sandersonowe", jedynie magii brak. Idealne dla młodzieży i tych tzw. młodych dorosłych, ale już nie do strawienia dla bardziej wiekowego i/lub doświadczonego w fantasy czytelnika.