Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed
Fidel-F2 pisze:Musi być szybki jak wilk, wilk musi być silny jak byk, byk, wielki jak góra a góra milcząca jak otchłań.
The Syntetic pisze:Niewidzialny Templariusz
Walczy na śmierć i życie
na ziemi angielskiej
z ludźmi Gerschwina
Tnie głowy na kącki
rozwala kolczatką żebra
i pali na stosie!
Poluje na dziki i łosie!
Jego mięśnie są twarde!
Niczym kobalt
Jest zły niczym orzeł
Walczy jak wilk w górach!
Jego moc jest wielka niczym sanktuariummmmmmm
Giń templariuszu!
W ciemnościach Sakiny
Templariusz patrzy na lasy i góry
i zbiera siłę do walki
aby swoim mieczem wyrżnąć całą anglię i wodzów
Templariusz patrzy na lasy i góry
i zbiera siłę do walki
aby swoim mieczem wyrżnąć całą anglię i wodzóóów
Poluje na dziki i łosie!
Jego mięśnie są twarde!
Niczym kobalt
Jest zły niczym orzeł
Walczy jak wilk w górach!
Jego moc jest wielka niczym sanktuarium
Giń templariuszu!
W ciemnościach Sakiny
Templariusz, niewidzialny templariusz
ma moc celtycką
Templariusz strzela z kuszy wodzów angielskich
Templariuuuuuuuuuuuuuusz
Templariuuuuuuuuuuuuuusz
Templariuuuuuuuuuuuuuusz
Niewidzialny templariusz
ma moc celtycką
Templariusz strzela z kuszy wodzów angielskich
Niewidzialny on jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest
Niewidzialny Templariusz
Niewidzialny Templariusz
On jest...
on jest...
on jest...
Fidel-F2 pisze:Rzecz dla niszowego czytelnika.
7/10
Tak był przedstawiany, jednak, niezamierzenie chyba przez autora, to jego myślenie czasem pozostawiało trochę do życzenia. Ale owszem zgadzam się. Na dodatek kija od szczotki połknął.Tigana pisze:Wkurzał też główny bohater - jedyny sprawiedliwy i myślący
I tak i nie. Tzn, zależy jaki gatunek chciałbyś uzyskać. Jeśli literaturę wojenno-morską to raczej nie, jeśli bardziej thriller szpiegowski to oczywiście tak. Czytałem kiedyś rzecz o krążowniku, konwoju i bitwach ale tak naprawdę była to powieść psychologiczna o stresie wojennym, odporności psychicznej człowieka, systemowym podejściu państwa do takich tematów, problemach z rodzicami w kontekście wychowania, itd.Tigana pisze:No i zdecydowanie więcej dało się wyciągnąć z wątku z sabotażystą.
Fidel-F2 pisze:I tak i nie. Tzn, zależy jaki gatunek chciałbyś uzyskać. Jeśli literaturę wojenno-morską to raczej nie, jeśli bardziej thriller szpiegowski to oczywiście tak. Czytałem kiedyś rzecz o krążowniku, konwoju i bitwach ale tak naprawdę była to powieść psychologiczna o stresie wojennym, odporności psychicznej człowieka, systemowym podejściu państwa do takich tematów, problemach z rodzicami w kontekście wychowania, itd.Tigana pisze:No i zdecydowanie więcej dało się wyciągnąć z wątku z sabotażystą.
Fidel-F2 pisze:A ci wszyscy Polacy, gdzie popadło, nie uwierali Cię odrobinę?
miałem to nawet w notatkach do książki, bo gdzieś w połowie widziałem, że otwiera się taki kierunek ale to jednak nie to, bo nawet jeśli zamiarował to mu nie wyszło, nie użyłem w recenzjiFidel-F2 pisze:odrobinę klimatu z książek Alistaira MacLeana
Użytkownicy przeglądający to forum: Dracos i 3 gości