autor: Ambrose » wt 16.04.2019 18:54
Ja właśnie wczoraj skończyłem lekturę "Wody na sicie" i przyznaję, że lektura jest przednia. Autorka skonstruowała powieść, którą śmiało można przyrównać do szarady, bowiem wysłuchujemy zeznania tytułowej czarownicy (dodałbym: rzekomej), by samemu rozstrzygnąć, co z tego, co ma nam do przekazania jest prawdą, co ułudą, a co naszym życzeniem (tj. tym, co chcielibyśmy usłyszeć). Sam przekaz też bardzo ciekawy (inkwizycja jako wygodne narzędzie politycznej walki, rola maluczkich w grach wielkich panów, sytuacja kobiet w patriarchalnej społeczności, itd.).