autor: light pillar » wt 23.01.2018 18:36
Czytałem pierwsze tomy z przyjemnością. Były oczywiście pewne elementy, które mnie irytowały (koncepcja latania, odbijania się czy jak to nazwać - z perspektywy czasu nie potrafię powtórzyć, o co w tym chodziło). Przeszkadzał mi też, infantylizm pewnych rozwiązań fabularnych, tak jakby to było YA (może jest?). Podobnie jak Janusz czekam na czesc 2 trzeciego tomu. I nie mogę sie się zgodzić, ze dobrym rozwiazaniem jest przeczytanie po wydaniu całego cyklu (znam takich, którzy czekali na Jordana). Dodam tylko, że Z mgły zrodzonego porzuciłem po pierwszym tomie (znowu latanie - ten element świata jest wyjątkowo głupi ).