Janusz S. pisze:SIEDEM dych za sześćset siedemdziesiąt stron???
Chyba ich powaliło. Przy Le Guin 70 dych było za ponad 1000 stron a 8 dych za 1300 stron Eddingsa.
A może to ma związek z tym, że to opowiadania? I może za każde trzeba bulić osobno, co w sumie może dać większą kwotę za objętościowo mniejszą książkę? Pamiętam, że Sedeńko narzekał na wydawanie zbiorów (co prawda on pisał o antologiach, a nie zbiorach jednego człowieka), że z uzyskaniem każdego opowiadania tyle samo kłopotów, co powieści, a rezultat mniej zyskowny.
This space-time continuum is ruled by Pa Gorg, Ma Gorg and Junior Gorg.