Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed
Czyli jednak powinien liczyć na idiotów?zamiast hasła o podobieństwie do Kinga powinien zamieścić hasło reklamowe sieci sklepów "Media Markt", czyli "Nie dla idiotów".
Jakieś konkrety?nota bene nie wspominając, że "Dom na wyrębach" został przez jeden z portali literackich okrzyknięty najlepszą powieścią na lato w kategorii horror i to nie tylko w opinii 10 000 głosujących internautów, ale także w opini Jury, w skład którego wchodzili chociażby literaturoznawcy
A to jest taki spór? Akurat między SFinksem i Zajdlem z jednej strony, a Żuławskim z drugiej? To BARDZO ciekawe. Środowisko fanów widać nie tylko przeoczyło książkę (której autora mi coraz bardziej autentycznie szkoda), ale i fundamentalny spór! A może ten spór fani toczą podświadomie...?vladex pisze:Darda prawdopodobnie oberwał odłamkiem sporu o to, która nagroda jest lepsza i bardziej miarodajna.
Zatem - vladexie:Tekst Sławomira Krempy ma lepsze proporcje opisu treści i zastanowienia się nad nią, ale z kolei jakość tego zastanowienia szwankuje. Jak już wskazał agrafek na forum SFFH, recenzent, który pisze recenzję z polskiego horroru, a w tekście tejże recenzji pisze "jak dotąd na gruncie tego gatunku - jeśli brać pod uwagę wyłącznie polskich autorów - udało się odnieść sukces chyba tylko Andrzejowi Pilipiukowi", strzela sobie w stopę, jeśli nie po prostu w łeb. Pilipiuk jako autor, który odniósł sukces na niwie HORRORU? Zero wiadomości o sukcesach Orbitowskiego czy zapomnianych dokonaniach Grabińskiego? Są jeszcze takie wątpliwe kwestie jak "ucieka zaś od popularnego w amerykańskim kinie zabiegu..." - co ma piernik do wiatraka, czyli oczytanie i książka, a amerykańskie kino? No i jeszcze to - ten sam tekst, co do słowa, wisi na sieci, na wortalu granice.pl, którego współpracownikiem wydaje się autor. To wynik jakiejś współpracy SFFH z granice.pl, czy co?
Serio? Bo niby tak, ale powołujesz się jednak na portal. I recenzję umieszczoną na nim.Ja raczej mam w zwyczaju kierować się recenzjami umieszczonymi w innych mediach, niż portale internetowe.
Sami ze sobą... Shadow (wspomniany) głosujący na Zajdla i Sfinksa głosuje inaczej niż Shadow głosujący na Żuławskiego.A może ten spór fani toczą podświadomie...?
Czyli nie tylko mi przypomniała się dyskusję na temat Córki krwawych? Ech, to była zażarta dyskusja. Ale zaczęło się od jeżdżenia po recenzentce jeśli dobrze pamiętam. Swoją drogą, książka leży u mnie w domu i czeka aż podejmę decyzję - przeczytać, czy od razu sprzedać (szczęśliwie za nią nie płaciłem).Uwielbiam pasjami tych bezkompromisowych internautów, którzy swoimi pierwszymi postami wyrażają stanowczy sprzeciw wobec wiadomych knowań znanych kręgów, po czym rychło giną w otchłani sieci, nie mając zdania o innych sprawach, a niezawodnym węchem wyczuwających ten jeden właściwy trop.
Regulamin pisze:5.3. W konkursie będą oceniane wyłącznie książki wydane w okresie 1 czerwca 2008 – 15 lipca 2009. Tytuły, które w momencie zgłaszania nie będą jeszcze fizycznie dostępne, wydawcy powinni przedstawić w formie wydruku próbnego, a po wydaniu książki przesłać w wymaganej ilości do organizatora konkursu.
Regulamin pisze:3.4. W ramach konkursu przyznane zostaną tytuły:
Najlepsza książka na lato wortalu Granice.pl – nominacja
Najlepsza książka na lato wortalu Granice.pl – powieść obyczajowa, romans
Najlepsza książka na lato wortalu Granice.pl – kryminał, sensacja, thriller, horror
Najlepsza książka na lato wortalu Granice.pl – książka dla młodych czytelników
Najlepsza książka na lato wortalu Granice.pl – powieść obyczajowa, romans – wybór internautów
Najlepsza książka na lato wortalu Granice.pl – kryminał, sensacja, thriller, horror – wybór internautów
Najlepsza książka na lato wortalu Granice.pl – książka dla młodych czytelników – wybór internautów
Najlepsza książka na lato: „Dom na wyrębach” Stefana Dardy
Wyróżnienie: „Rzeźnik drzew” Andrzeja Pilipiuka
Horror: “Dom na wyrębach” Stefana Dardy
Ten argument wygląda obecnie śmiesznie. Tylko liczba głosów, którą podałeś jest imponująca. Ciekaw tylko jestem jak wyglądał ich liczba w interesującej nas kategorii.Zastanowiło mnie, że Pan Tymoteusz tak chętnie ubolewa nad kondycją nagród SFinks i Zajdel (nota bene nie wspominając, że "Dom na wyrębach" został przez jeden z portali literackich okrzyknięty najlepszą powieścią na lato w kategorii horror i to nie tylko w opinii 10 000 głosujących internautów, ale także w opini Jury, w skład którego wchodzili chociażby literaturoznawcy).
Oho, czyżby kontynuacja bezprecedensowej akcji promocyjnej? Very Happy Uwielbiam pasjami tych bezkompromisowych internautów, którzy swoimi pierwszymi postami wyrażają stanowczy sprzeciw wobec wiadomych knowań znanych kręgów, po czym rychło giną w otchłani sieci, nie mając zdania o innych sprawach, a niezawodnym węchem wyczuwających ten jeden właściwy trop.
toto pisze:Na przykład, o nagrody Żuławskiego i Zajdla mogą się ubiegać wszystkie książki wydane w danym roku kalendarzowym. Nie ma potrzeby zgłaszania, jak było w tym przypadku.
Phi! W Luksemburgu mają za duże prowizje. Do tych celów wolę Kajmany. Latam tam raz na miesiąc, sprawdzić stan konta (przez internet to niebezpieczne, można się wygadać! Oh wait )o specjalnym koncie bankowym na łapówki, które shadow ma w Luksemburgu.
Później mamy listę nominacji:
Horror
Obsesja Ted Dekker
Hotel Transylvania Chelsea Quinn Yarbro
Rzeźnik drzew Andrzej Pilipiuk
Dom na wyrębach Stefan Darda
Potwór i panna Julian Rebes
autor recenzji na granice.pl i SFFH pisze:jak dotąd na gruncie tego gatunku - jeśli brać pod uwagę wyłącznie polskich autorów - udało się odnieść sukces chyba tylko Andrzejowi Pilipiukowi
slk00 pisze:na miejscu redaktorów postawiłbym również mocniej na jakość korekty (sposób zapisu frazeologizmu "wyskakuje jak filip z konopi" budzi we mnie potężne wątpliwości
vladex pisze: Jeśli osoby takie, jak Tymoteusz "Shadowmage" Wronka, niepotrafiący sklecić kilku w miarę poprawnych zdań (...), rości sobie prawa do oceniania książek, których najzwyczajniej w świecie nie jest w stanie zrozumieć, to jaka przyszłość czeka literaturę w Polsce, skoro ma się ona opierać na opiniach totalnych dyletantów? Przecież ktoś zrobił Wronkę recenzentem na "Katedrze".
Nie, ponieważ Orbitowski również na sprzedaż nie narzeka, a Pilipiuk nie jest autorem horrorów w sensie takim, w jakim jest nim King, i nie na horrorze opiera się jego popularność - tylko na Jakubie Wędrowyczu. Kuzynki, Norweski dziennik, zbiory opowiadań - tego nie byłoby, gdyby nie Wędrowycz. Nie horrory są główną "masą literacką" Pilipiuka i nie elementy horroru były początkiem jego popularności. Chyba że za "horroryczność" uznać sam fakt, że Wędrowycz jest egzorcystą. Ale to - IMO - absurd. Tak samo w "Spokojnie, to tylko awaria" są elementy SF - wszak prom kosmiczny na Księżyc! - ale przede wszystkim to jest komedia. "Straszny film" ma elementy horroru, ale przecież nie da się serio powiedzieć, że Wayansowie "odnieśli sukces na rynku horroru".slk00 pisze:Powinienem był po słowie "sukces" dopisać przymiotnik "komercyjny" i wszystko stałoby się jasne.
Miejsce w historii literatury polskiej to też sukces.slk00 pisze:Grabińskiego - do którego nawiązuje też autor innego niekonwencjonalnego horroru ("Potwór i panna", polecam gorąco) Julian Rebes - nikt nie pamięta. No, prawie nikt. Więc gdzie ten sukces?
Ale wyskakuje jak filip z konopi Piszesz o książce, a nagle - jakbyś pisał o filmie. Nie pasuje, konfunduje i wytrąca.slk00 pisze:Co ma piernik do wiatraka i co ma kino do literatury? Drogi nosiwodo - bardzo wiele. Dekoracje, scenografia, kostiumy, wprawdzie w filmie wyjątkowo mocno wyeksponowane i odgrywające wielką rolę, są przecież często bardzo obszernie opisywane w literaturze. Morze krwi - znajdziesz je w literaturze, ale przecież o wiele mocniej zapadnie Ci w pamięć jako zabieg filmowy. Stąd - może nie nazbyt zręczne - ale jednak moje sformułowanie byłoby możliwe do zaakceptowania.
Soraski, faktycznie jest napisane w notce. Nie zauważyłem.slk00 pisze:Teraz prywatnie - dość prosto można było sprawdzić, że w wortalu Granice.pl jestem tak zwanym naczelnym.
Vampdey pisze:Nie powiem nawet nic o specjalnym koncie bankowym na łapówki, które shadow ma w Luksemburgu.
vladex pisze:Każdy wpis polemiczny natychmiast zostanie zakrzyczany przez grupę kolesiów związanych z recenzentem
Nie kłam, korzystając z tego, że Vampdey zedytował posta. W zedytowanym fragmencie nie było mowy o tym, że Shadow jest 8x od Ciebie mądrzejszy. Pisząc tak - kłamiesz. Jakie tym samym wystawiasz sobie świadectwo?vladex pisze:Vampdey - Redaktorze Naczelny Portalu "Katedra".
Dlaczego usunąłeś fragment Swojego powyższego posta, w którym pisałeś, że Shadowmage jest osiem razy mądrzejszy ode mnie?
vladex pisze:Mój wpis był dokładnie tak samo polemiczny, jak recenzja, w której na polemikę nie pozostawiono zbyt wielu możliwości.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości