Alganothorn pisze:wścibscy bliźni, z akcentem na sąsiadki...
Jakub Cieślak pisze: Byłem mocno zdziwiony, że wszyscy z lokalnymi rejestracjami mnie wyprzedzają. Wyraźnie się spieszyli i im jakiś warszawiak drogę tarasował. Gdzie ta słynna teoria, że na wsiach się nie spieszą, że im nigdzie nie śpieszy? Że stają na drodze by pogadać z sąsiadem zza miedzy? Że samochód im służy tylko do jazdy do kościoła?
Asturas pisze:1. Palacze. Zwróć im uwagę, powiedz, że nie życzysz sobie palenia w twoim towarzystwie to sie obrażą albo nawet o dyskryminację oskarżą.
2. Taksówkarze. Notorycznie łamią przepisy, pakują się na mój pas bez patrzenia, nigdy nie przepuszczają. Zawsze łamią przepisy odnośnie prędkości i jeszcze mają do ciebie pretensje, że jedziesz za wolno.
kierowcy ze Zgierza (jestem z Łodzi).
5. Ceny książek, a właściwie fakt, że jest wysoki podatek (akcyza?) na papier.
8. Dresiarze
9. Rozwrzeszczani gimnazjaliści i powszechny wylgaryzm naszej młodzieży
MORT pisze:Ponoć niektórzy kierowcy zostawiają samochody na przedmieściach i przesiadają się na komunikację miejską.
MORT pisze:9. Rozwrzeszczani gimnazjaliści i powszechny wylgaryzm naszej młodzieży
O to to to to. Używanie zbyt rozbudowanej interpunkcji dodaje im przecież tyle dojrzałości! Ale czemu ja się dziwię? Przecież nawet większość topowych polskich komedii z ostatnich lat promowała takie zachowania i język.
MORT pisze:O to to to to. Używanie zbyt rozbudowanej interpunkcji dodaje im przecież tyle dojrzałości! Ale czemu ja się dziwię? Przecież nawet większość topowych polskich komedii z ostatnich lat promowała takie zachowania i język.
Nie, nie będę jeszcze sięgał po swoją piękną drewnianą laskę, nie, nie uniosę swojego pogiętego reumatyzmem palucha i trzęsącym się głosem nie będę wygrażał młodzieży. Na to jeszcze przyjdzie czas.
Swoją drogą emeryci też potrafią być wyjątkowo irytujący...
Ludziom mieszkającym na prowincji też się czasem śpieszyJakub Cieślak pisze:Ostatnio też miałem szansę zrewidować swoją teorię o tym, że to warszawiacy zawsze się wszędzie spieszą. Jechałem sobie spokojnie drogą drugiej kategorii w regionie suwalskich serpentyn, górek, wąskich dróżek, ostrych podjazdów. Byłem mocno zdziwiony, że wszyscy z lokalnymi rejestracjami mnie wyprzedzają. Wyraźnie się spieszyli i im jakiś warszawiak drogę tarasował. Gdzie ta słynna teoria, że na wsiach się nie spieszą, że im nigdzie nie śpieszy? Że stają na drodze by pogadać z sąsiadem zza miedzy? Że samochód im służy tylko do jazdy do kościoła?
1. Palacze. Zwróć im uwagę, powiedz, że nie życzysz sobie palenia w twoim towarzystwie to sie obrażą albo nawet o dyskryminację oskarżą.
3. Kierowcy-kobiety i kierowcy ze Zgierza (jestem z Łodzi). Zabrzmi to bezczelnie, ale trzeba uważać podwójnie na samochody z rejestracją EZG. Nigdy nie wiadomo jak się zachowają
8. Dresiarze
Vampdey pisze:Szczerze mówiąc to bardziej denerwują mnie ludzie, którym wydaje się, że jak ktoś chce palić to może to robić co najwyżej we własnym mieszkaniu . Przepisy zakazujące palenia w miejscach publicznych? Największy idiotyzm! Zakaz palenia na przystankach już jest durny, jeżeli ktoś czuje się truty bo trzy metry dalej ktoś emituje trochę dymu to IMO niemała nadwrażliwość.
Vampdey pisze:Szczerze mówiąc to bardziej denerwują mnie ludzie, którym wydaje się, że jak ktoś chce palić to może to robić co najwyżej we własnym mieszkaniu . Przepisy zakazujące palenia w miejscach publicznych? Największy idiotyzm! Zakaz palenia na przystankach już jest durny, jeżeli ktoś czuje się truty bo trzy metry dalej ktoś emituje trochę dymu to IMO niemała nadwrażliwość.
Jakub Cieślak pisze:RaF, spadaj. Jestem za całkowitym zniesieniem waluty "analogowej". Wolę plastik. Nie znoszę nosić przy sobie gotówki i niejednokrotnie zdarzyło mi się płacić za byle pierdołę kartą. Niestety, technologia (zwłaszcza w Polsce) jeszcze nie jest na tyle boska by było to arcyszybkie. Czekam (jeszcze) cierpliwie na karty chipowe i na opcję płacenia jednym "pyknięciem" za drobiazgi.
MORT pisze:Szczerze mówiąc, nie jeden raz staruszki szukały w portmonetkach odpowiednich drobnych przez pięć minut (nawet nie pozwalając ekspedientce sobie pomóc). Podczas gry płacenie kartą często trwa minutkę.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości