Jeżeli chodzi o tworzenie sesji, to polecam raczej ballady Nightwisha - Tarja pięknie śpiewa, są bardzo klimatyczne, a zarazem znakomicie uspokajają i działają na mnie bardzo inspirująco
O Edenbridge i "Sunrise in Eden" się nie wypowiem, bo mam tylko album "Arcana", i choć jest naprawdę niezły, to jednak czasami jakoś mi nie leży
Polecam My Dying Bride - przy takiej muzie to się można "posępnie klimatyzować", że się tak dziwacznie wyrażę
No a spoza metalu oczywiście te wszelkie piękne dzieła twórców pokroju Vangelisa czy Enyi.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks