Moderatorzy: Vampdey, Tigana, Shadowmage, Achmed
W takim razie czekamy na efekt trawieniatoto pisze:Jeśli chodzi o Lód to mogę powiedzieć tyle, że przeczytałem i go teraz trawię.
A witamy, witamy.toto pisze:Chciałbym się powitać ze wszystkimi pierwszym postem.
Na Interia.tv jest mowa o tym artykule w przeglądzie prasy. Ponoć proza Sapkowskiego sprzedała się w sumie w 1,5 mln egzemplarzy. O "Lodzie" też mówiono i tych 7 tys.romulus pisze:Ja dziś (tj. 11 stycznia 2008) w Dzienniku przeczytałem krótki artykulik o coraz większym powodzeniu polskiej fantastyki i o niesprawiedliwym traktowaniu jej przez krytykę tzw. głównonurtową. Nie w tym jednak rzecz.
Z podanych tam informacji wynika, że pierwszy nakład LODU w ilości 7 tysięcy egzemplarzy rozszedł się w ciągu 2 tygodni. Dodrukowano więc kolejne 5 tysięcy. Oby tak dalej!
Lord Turkey pisze:Widziałem dziś człowieka z "Lodem" w ręce. Szedł sobie spokojnie wzdłuż stacji metra i czytał. Wspaniały widok - nie wiedziałem, że są tacy, którzy odważyli się zabrać wzmiankowaną pozycję w celu lektury "w autobusie" (czy "w metrze" - jak w tym przypadku).
A może był to ktoś z Katedrowiczów?
Całkiem niezły wynik. 7 tysięcy to co prawda nawet jak na warunki polskiej fantastyki nie jest zdaje się wybitny rezultat, ale jest szansa na więcej. I bardzo dobrze, szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się, ze Dukaj ma aż tak dużą liczbę zagorzałych czytelników.romulus pisze:Z podanych tam informacji wynika, że pierwszy nakład LODU w ilości 7 tysięcy egzemplarzy rozszedł się w ciągu 2 tygodni. Dodrukowano więc kolejne 5 tysięcy. Oby tak dalej!
kurp pisze:Połowa nagród literackich w Polsce to nagrody przyznawane w ramach kółek wzajemnej adoracji.
Shadowmage pisze:Sawyera Dukaj bije na głowę - "Hominidzi" to fajne czytadło, ale głębi np. "Lodu" nie posiada.
Shadowmage pisze:Na tłumaczeniach za bardzo się nie znam, ale myślę że "Lód" można by w miarę dobrze oddać, "IP" też. z "PN" byłby większy problem.
Greg pisze: A Wasze pienia na jego cześc szczerze powiedziawszy odstraszają mnie coraz bardziej. Jednogłośny zachwyt nad czymś z reguły wzbudza moją nieufnośc, gdyż mam wówczas wrażenie, że jest on wynikiem jakiejś mody, a nie pradzwiej wartości danej rzeczy.
Greg pisze: A w przypadku Dukaja spotykam się momentami z naprawdę dziwnymi pochwałami. Pomijam już to, że ktoś z Was stwierdził, że "Lód" jest nudnawy, ale poza tym jest w ogóle najlepszy na świecie.
Greg pisze: Nie znoszę alternatywnych wizji historii, zwłaszcza polskiej.
Greg pisze: W sumie chciałem sobie wypożyczyc Katedrę z ilustracjami Bagińskiego, a że jej nie było, a okładkę Extensy projektował on właśnie... tak jakoś wyszło.
Greg pisze:W każdym razie ja jako konserwatysta podpisuję się pod stwierdzeniem, że przynajmniej jeśli chodzi o sf, to mamy Lema i długo długo nic. Czy będziemy teraz mieli Lema, długo długo nic i Dukaja, to chyba się w przeciągu najbliższych lat okaże.
kurp pisze:I Esensja zrecenzowała już "Lód". Z treści niewiele wynika w kwestii jakości, ale poziom ekstraktu określono na 70%...
toto pisze:Ale z jednym się zgodzę. Zakończenie to chyba naprawdę najsłabsza część książki (choć poziom wciąż nieosiągalny dla większości autorów).
Greg pisze:Mili Panowie (nie wiem, czy są tu jakieś Panie), chciałbym zabrac głos z pozycji ignoranta, który Dukaja w życiu nie czytał (...)
Greg pisze:(...) Oramusa i Ziemkiewicza przyznam szczerze nie czytałem. (...)
Greg pisze:Ja sam mam tysiące pomysłów na minutę, ale tylko najlepszym z nich pozwalam dojrzec w moich opowiadaniach (nota bene z reguły okazuje się potem, że redaktorzy wielkiej trójcy [MF, NF i SFFiH] inaczej definiują słowo "najlepszy" ).
Nie czytałeś dotąd ani Dukaja, ani Ziemkiewicza, ani Oramusa i piszesz fantastykę?
Vampdey pisze:Nie czytałeś dotąd ani Dukaja, ani Ziemkiewicza, ani Oramusa i piszesz fantastykę?
W prawdzie trochę zbaczamy z tematu, ale IMO fantastykę (zresztą do innych gatunków też do można odnieść) można pisać nie znając jej kanonu.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości