Genialny tytul tak na marginesie czyżby kolejny geniusz polskiej fantastyki? A okladkę nic tylko podziwiać, zupelnie w stylu starych okladek Norton, Howarda itp. Ktoś z Was ma może pojęcie, czy byla robiona na zamówienie, czy też SuperNowa kupila okladkę na zachodzie?
Jak na Conana to fabuła za skomplikowana. Za to mogę się założyć, że i tak wszystko sie skończy w myśl zasady - magia dobra rzecz, ale miecz jeszcze lepsza.