Swainston, Steph - 'Rok naszej wojny' :: Sprawdź komentowany artykuł.

[GeedieZ]

Jak dla mnie ta książka to gówno w błyszczącym papierku marketingu wydawnictwa Solaris. W świetle ocen tego dzieła na b-netce, otrzymanie nagrody Sfinksa za rok 2005 zakrawa na kpinę.

[ASX76]

Też tak sądzę.
Nabrałem się na ładną reklamę i kupiłem tę książkę jak tylko wyszła.
Od razu wziąłem się do lektury i niedługo potem poczułem się zrobiony w bambuko, bo do czytania to "coś" się kompletnie nie nadaje. Koszmarny styl.

[Vampdey]

Świetna książka

[Shadowmage]

Po przeczytaniu 2 tomu utwierdzam się w przekonaniu, że to nie Swianston ale tłumaczka jest winna takiemu a nie innemu stylowi w książce.
Niemniej oprócz tego elementu to książka mi się podobała i z tego powodu bym jej nie skreślał.

[ASX76]

A może sama autorka trochę popracowała nad stylem w drugiej części Istnieje taka możliwość

[Vampdey]

Istnieje. Ale tłumacz/redakcja/korekta zrypały swoje.
A styl rekompensują bohaterowie, świat i parę innych czynników.

[Shadowmage]

ASX - nie zrozumieliśmy się - II tom jest równie fatalny pod tym względem, ale porównałem sobie to z fragmentami oryginału... Jakoś tam zgrzytów nie zauważyłem.

[ASX76]

OK. Dzięki za oświecenie.