Cóż, nie da się ukryć, że plany maga zapowiadają się niezwykle smakowicie. Co prawda jakoś nie widzę w tych zapowiedziach książek, które generują zyski - czyli czegoś pokroju Paoliniego czy Gerbera. Dziwne
AM-->to ja czegoś nie rozumiem. Sugerujesz, że Gerber i Paolini to nie fantastyka? Czy też będziecie wreszcie ruszać z książkami niefantastycznymi, np w ramach nowego wydawnictwa?
Na dzień dzisiejszy są cztery "Patrole" - dwa wydane w Polsce (Dzienny i Nocny) i dwa w planach MAg-a. Nielicząc beznadziejnego "Czarneo cienia Palmiry"
Oblicze Czarnej Szmiry to bardzo kiepska kniga. Już sam tytuł na to wskazuje... Tak to już jest kiedy ktoś (Wasiljew) zabiera się za eksploatowanie cudzego (Łukjanienki) pomysłu. Zabrakło nadzoru mistrza i wyszło zupełne barachło.
Hmm... Mam takie małe pytanie ASX. Czy ty znasz jakieś książki przeciętne, średnie? Bo mam wrażenie, że u Ciebie są tylko arcydzieła mistrzów, albo szmiry patałachów. Pośrednich opinii jakoś nie widzę
Coś mi się wydaje, że to pytanie od kogoś "pożyczyłeś" (nie będę pokazywał palcem).
Odpowiedź jest następująca: nie lubię rozmawiać o książkach średnich, bo mnie to jakoś nie pociąga. Moje motto: chwalę to, co mi się podoba i ostrzegam przed partaniną.
ASX-->tak mi się wydawało, ze ktoś ju to pytanie zadawał, ale odpowiedzi nie pamiętałem
No ale przy Twojej metodzie dyskusji prędzej wychodzi, że czegoś nie czytałęś, niż że to uważasz za średnie. Ale odchodzimy od tematu, koniec tematu.
Czy "Tysiącletnia myśl" R. Scott Bakkera nie powinna brzmieć "Tysiąckrotna myśl" ? Bo właśnie tak jest przedstawione wyrażenie "Thousandfold Thought" w Wojowniku-Proroku.