autor: Dove » czw 05.10.2006 13:39
No dobrze, ale to nie zmienia faktu, że ja na przykład zapłacę dwa (a w niektórych przypadkach trzy) razy za to samo. Wiem, że mam wybór i mogę nie kupować, ale przed takim wyborem stanie pewnie więcej czytelników Huberatha. Należało może zakontraktować pisarza terminowo na trzy nowe opowiadania albo mikropowieść, poczekać jeszcze z rok i wydać wszystko jako zupełną nowość. Ja bym mógł poczekać - niedawno wyszły "Miasta pod skałą". Huberath jeśli szanuje swoich czytelników (wszystkich, a nie tylko nowych) nie powinien pójść na taki trochę szalbierczy układ. Przecież to artysta, a nie jedynie sprawny rzemieślnik jak Piekara, któremu jego czytelnicy wiele wybaczą albo mają zwyczajnie gdzieś i kupią nowe Forgotten Realms zamiast jego produkcji - dlatego uważam, że jest o czym dyskutować i nawet kruszyć kopie. Bo to jest trochę nie fair, szczególnie ze strony pisarza, który godzi się na dodatkową forsę kosztem najwierniejszych czytelników (ja mam wszystko co wydał i "Balsam...", choć poirytowany, też kupię). Dlatego powtarzam, jest o czym dyskutować. ASX ma rację, "Druga podobiznę..." można było wznowić, a na "Balsam poczekać rok lub półtora. A tak pozostaje niesmak.