Wiem, że przeliczanie liczby stron na złotówki to jak przeliczanie % na złotówki w alkoholu, ale 160 stron i wydają w dwóch osobnych tomach za 90 zł razem...
To jednak osobno wydawane wcześniej nowele, więc po prostu nie połączyli. Opłacalność, koszty praw, to jedna sprawa, jakie są zapisy umowy, to inna (bo mogą być, żeby nie łączyć).
Każdy czytelnik ma takiego diabła, na jakiego zasłużył. Arturo Perez-Reverte, "Klub Dumas"
na amazonie ebooki okladkowo za ~13$ za tom, moze na tym sie wzoruja polityka cenowa oryginalu porabana jak przy murderbocie (tylko tu na szczescie mag to wyprostowal troche)...
Z liczbą stron w przypadku pierwszej noweli jest jeszcze mały problem. Na stronie wydawnictwa podają, że ma ona 416 stron , podczas gdy druga w tej samej cenie ma tylko 160. W wydaniach oryginalnych obie miały po ~160 stron, więc uznałem, że insignisowcom coś się pomyliło. Ceny zacne ale i tak kupię.
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.G. Orwell